Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Temat pewnie niektorych rozbawi ale mnie nie jest do smiechu

Polecane posty

Gość gość

Mam psa yorka i od kilku dni kotkę. Moj pies od wczoraj probuje kopulować z kotką :/ juz nie wiem jak mam ich odseparować. Piesek ma 8 mc a kicia 3 miesiące. Za 3 miesiące będzie wysterylizowana ale do tego czasu nie wiem co robić. Malutka broni się przed psem ale pol dnia nie ma nas w domu i nie jesteśmy w stanie ich przypilnować. Proszę, pomozcie. Co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Beda kotopsy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamknąć psa w innym pomieszczeniu? I to PSA powinnaś wysterylizować bo to nie kotki wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabij zje'busów i usmaż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak mam zostawić? Pies z kotką miałby kopulować? W ogole pies od jakiegoś czasu probuje posuwać maskotki a nawet nogę męża ale odkąd jest kotka to pies calkiem zgłupiał :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to go wykastruj, jest w takim wieku, ze mu odbija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogę psa zamknąć w pokoju ponoeważ sąsiedzi skarzą się na ujadanie podczas naszej nieobecności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w kraju skandynawskim i tu kastracja psa jest niedozwolona. Nawet u weta jest cennik z kastracją kota bo to dopuszczalne ale psa juz nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam lepiej, mój pies ciągle próbował przelecieć kota, a oba były samcami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wykastrowanie kotki nic nie da bo to z psem jest problem (chociaż kotkę i tak powinnaś, żeby się nie włóczyła i nie miauczała w rui), po prostu trzymaj psa w innym pomieszczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tego pies jak tylko spuszczę go z oczu probuje jesc kocie kupy i żwirek. Gdybym wiedziała, ze takie będą problemy to nie brałabym kotki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Monika
Są takie psy co bzykają nawet pluszowe miski. Jotka urośnie to go sieknie pi ryju i spokój. Sterylizacja kotki niebo tu nic do rzeczy. Zgadzam się ze trzeba wysterylizować psa bo takie napięcie też jest dla niego szkodliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to musisz oddać jedno zwierzątko, trudno, skoro nie masz warunków żeby zapewnić im spokojnego życia i bezpieczeństwa to musisz z jednego zrezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wziełam kotkę ze schroniska i ona już jest zachipowana a termin kastracji i tak mam wyznaczony bo to obowiązek w tym kraju. Poza tym kastrację w ramach adopcji ma kotek darmo. Psa nie mogę odseparować bo to york i ujada jak glupi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to oddaj jedno, nie masz wyjścia. I tak, yorki to głupie psy, fajnie, że teraz zauważyłaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego mam któreś z nich oddawać? Nie chcę tego robić :( generalnie pies do kotki jest bardzo spokojny dopoki nie przypomni mu się, że to baba i niewazne jak wygląda, byleby miała dziure. Na razie chociaż w nocy separujemy zwierzeta. Pies spi u nas w sypialni na podlodze a malutka ma spokoj. Tylko w dzien problem. Nadzieje widze w tym, ze malutka potrafi sie bronic i nie dopuszcza do siebie psa i moment pazury ida w *****choc poza tym kicia jest bardzo uległa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem, że york jest glupi. Niestety to było wielkie marzenie corki i to jej piesek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego, głupia babo, że kot się w Twoim domu męczy. Masz głupiego psa który atakuje kotkę, pewnie mała musi się cały dzień chować przed tym półgłówkiem. Poza tym jak ją złapie to ją po prostu ROZERWIE i kot się wykrwawi. Więc nie myśl tylko o sobie i swoim widzimisię, pomyśl o tym co lepsze dla kotki. I dla kotki lepsze jest schronisko z dobrą opieką niż mieszkanie w domu gdzie się musi cały czas bać głupiego yorka. Swoją drogą jak głupim trzeba być żeby do domu gdzie jest york brać kota?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam że kastracja jest tragedią . Wolałabym oddać kota. Też mam jorka jest sam i nie wariuje dopóki jest sam. Ale nie lubi zostawać sam w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obrażaj mnie. Łatwo ludziom przez internet będąc anonimowym obrzucać inwektywami ludzi. Mam kotkę od niedzieli i juz mam ją oddać bo dla psa jest nowością i nie ma już pewnie żadnej nadziei? Myslisz się. Kotka nie czuje większego strachu przed psem. Chodzi po mieszkaniu zadowolona i jedynie jak pies podchodzi to go lapką sztura po nosie. Latwo tak powiedziec. Oddac zwierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W twarz nazwałabym Cię jeszcze ostrzej, nienawidzę ludzi którzy dla własnej przyjemności narażają zdrowie zwierząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mnie bardziej przeszkadza ten widok kiedy pies probuje bzyknac bo dla mnie to jest nienormalne. Kiedy psu nie odbija to sie oboje fajnie bawią. Piją z jednej miski i nie są wobec siebie agresywne. Ja nie chce oddawać zwierząt, żadnego z nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PsiaraKociara
Lol, ale debile tu piszą :D Że co? Że pies rozerwie kota?:D Większych głupot nie czytałam! Droga autorko, nie masz co się martwić. Twój szczeniak okazuje w ten sposób dominacje - to nie ma NIC wspólnego z kopulacją (mimo, że tak wygląda). Kotek jest nowym domownikiem i szczeniak chce ustalić między nimi hierarchię. Nie martw się, kot to mądre stworzenie i nie da sobie krzywdy zrobić byle jakiemu szczeniakowi ;-) Żadnych kotopsów z tego nie będzie! Szczeniak za którymś razem dostanie pazurem w pysk i się hierarchia ustali, że kot będzie wyżej ;) Nie pozwalajcie szczeniakowi dominować waszych nóg - to wy macie być w hierarchii NAJWYŻEJ. Pozdrawiam i serio, nie przejmuj się głupotami!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psiarakociara Bardzo Ci dziękuję! Nie pomyślałam o tym w ten sposób a przecież masz rację! Jeszcze raz serdecznie dziękuję i za poradę i za ludzkie, życzliwe podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale glupoty ludzie pisza.. Pies pewnie zwyczajnie dosiada kota, tak samo jak i nogi od stolu, taboretu, nogi czlowieka itd ale nie penetruje. Mowiac kolokwialnie pies nie zgwalci kota. Kotka nie bedzie miala traumy na cale zycie bo zwierzeta to nie ludzie i inne sa ich reakcje. Pies nie nastaje na "cnote" kotki zeby ja pohanbic czy skrzywdzic. Zreszta zaraz dorosnie i zmadrzeje. Autorko spokojnie, glowa do gory. Nie musisz podejmowac zadnych radykalnych krokow. Wszystko minie szybciej niz sie obejrzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo Ci dziękuję :) postaram się wyluzować. Nie pomyślalam, że może chodzić o porządek w hierarchi. Jeszcze raz dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wreszcie normalna wypowiedź kotopsiara. poza tym nie kumam wypowiedzi ,ze nie wykastrowali by kota. bo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktem jest, że kot powinien mieć miejsce, w które może uciec (wysoko), żeby mógł spokojnie i bezstresowo spać, gdy będzie miał ochotę (kot śpi dłużej, niż pies). Jeśli nie ma możliwości wskoczyć gdzieś na meble, gdzie będzie poza zasięgiem pieska, to trzeba mu koniecznie kupić stojak. A drapak swoja drogą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×