Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czekanie na zaręczyny

Polecane posty

Gość gość
Mi się facet oświadczył po 10ms bycia razem, byliśmy wtedy na 1 roku studiów, ja pojechałam na zajęcia, a on po pierścionek. Nie spodziewałam się i nie musiałam o to prosić, zresztą i tak bym nigdy nie prosiła się o zaręczyny, bo wyjście za mąż nigdy nie było moim największym marzeniem, równie dobrze mogłabym być wiecznym singlem albo żyć na kartę rowerową, bo osobiście uważam, że ślub niczego nie zmienia. Ot formalność. Nigdy nie zrozumiem kobiet dla których jedyną ambicją jest wyjść za mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotoszczur
13:13 a ja ci poponuje znaleźć jakiąś wspólną pasje bo być może brakuje wam pozytywnie scalających emocji. Może motocykl albo rowery. To też powinno zmniejszyć twoje niestety ale bezmyślne parcie na ślub. Skoro nie czujesz się bezpiecznie uczuciowo przy swoim facecie to jak dla mnie dowód ewidentny, że to jeszcze za wcześnie. Nie rozumiem takiego pośpiechu do dorosłego życia. Wykorzystaj ten okres przejściowy jak najlepiej. Zresztą mówisz "jak nie wróci, to niech nie wraca " - jak dla mnie to nie brzmi to jak dowód dojrzałej miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój przypadek. Jesteśmy razem dośc długo juz, czasami są rozmowy o ślubie, weselu i one wynikaja z jego inicjatywy. A zaręczyn nadal nie ma. Dziś faceci są ..... sama nie wiem jacy i tez mam wszystkiego dość, on najchętniej dyktuje warunki a jak ja się nie zgadzam to wielkie halo. I jak zapytam co z nasza przyszłością to jest zawsze jedno wielkie słowo MYŚLĘ. I tak sobie myśli juz ponad rok. Myśli o mnie, o nas, gdzie będziemy mieszkać, o dziecku i tak na myśleniu się kończy. Więc drogie panie nie mówcie że pytanie co dalej ? kiedy dziewczyna je zadaje jest nie na miejscu albo co gorsza jest żałosna. Ja akurat te dziewczyny rozumiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to powiedz mu wprost "albo się namyślisz i nasz związek ruszy na przód albo się rozstajemy bo mam dość tej wegetacji i czekania na nic"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze powiedziane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żałosne jest czekanie na łaskę, nie jesteście damami z 18 wieku, nikt wam łaski nie robi, że się z Wami ożeni. Nie ten to następny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×