gimnazium czy sobie oradzi ?

te nowe przedmioty ..fizyka , chemia ,niemiecki bo biologia to jest ok bo wykujesz .Tez syn orłem nie jest dlatego sie martwie bo na 3 a nawet2 sie trafiła na koniec 6 klasy .Jak u was rodzicow po 1 roku gimnazium?

???

widze ze wujowe geny odziedziczyl, zrobcie narodowi przysluge, nie rozmnazajacie sie wiecej, synka tez wykastrujcie, zeby i on nie rozmnozyl sie dalej, jak patolstwo ma w zwyczaju. Nie zdac w podstawowce, kiedys za to do wojska juz nie brali, bo za glupi na rzucanie granatem byl

Darować mógłbyś sobie takie teksty ....czytaj ze rozumieniem 2 to mierna ocena z, ktorą normalnie przechodzisz i nie miał jej od gory na dół baranie!!! ... i nie został w klasie !!.Piszesz tak jak by wszystkie dzieci były piątkowiczami tylko moje ma słąbsze oceny ... załosne ...Widac, ze nie masz dzieci i kontaktu ze szkołą ..............A z perspektywy czasu,lat czy jeśli ktos lepie sie uczył a inny gorzej a nawet ten co nie przeszedł z klasy do klasy ...uwierz czasem w życiu lepiej sobie radzą od tego co miał dobre oceny .A patrzenie przez pryzmat szkoły i jak twoim zdanie to jest odzwierciedlenie całego jego zycia to jest śmieszne, i ocenianie ludzi ... słabo sie uczył czy nie przeszedł to głąb ,debil ..tip ..Ja osobiscie znam dziewczynke z klasy syna ,która słabo sie uczy ,ale problem tkwi w tym ,ze rodzice sie rozwiedli ,a matka tez za dużo czasu jej nie poswieca ....wiec czasem trzeba się zastanowić nad oceną innych !

Ja tylko chciałam zapytać jak radzą sobie wasze pociechy, w 1 klasie gimnazium ..,które w podstawó wce nie miały samych 5 i 4....

Nie jest tak zle poprostu musi sie uczyc systematycznie

1-a klasa w kazdej szkole jest generalnie malym szokiem dla dzieci, chociaz nie dla wszystkich. Musisz poswiecac mu o wiele wiecej uwagi, a to dlatego, ze wchodzi w glupi wiek, beda buzowac hormony, moze popasc w nieodpowiednie towarzystwo albo przyjac jakies dziwne zachowania. W ogole uwazam, ze gimnazja to najbardziej poroniony edukacyjny ''wynalazek'' w PL

"gimnazium"??

Najprawdopodobniej sobie jakoś tam poradzi, jak inne dzieci, bo gimnazja mają na celu jedynie wykształcenie ucznia na poziomie podstawowym. Przy wyborze szkoły ponadgimnazjalnej warto już zastanowić się nad możliwościami i zainteresowaniami ucznia - bo faktycznie nie każdy poradzi sobie w każdej szkole.

oj czepiasz się, zwykła literówka - ''i'' jest nad ''j'' na klawiaturze

o zachowanie raczej sie nie martwie , raczej boje sie o oceny jesli w podstawowce tak na tych 3 i nawet 2 sa i to z matmy i polskiego ...na koniec roku bo słabo pisał teksty gimnazialne probne a to tez wpisuja do dziennika ...ale pozoztałe miał ok duzo 3 i nawet 4 i 5 ... chociaz ten wazny egzamin napisał na 19 punktow ..to nie tak zle ..

i to jego pismo ... czasami sie smiali ,ze lekarzem zostanie bo tak bazgra ..Niestety pisania zapewnie z roku na rok przybywa ...a tu trzeba uczyc sie z zeszytów ..to mnie troche przeraza ......Nic innego mi nie pozostaje jak siedziec z nim na okragło ...moze mnie bedzie miał dosc jak tak wiecznie bede z nim siedziec i stwierdzi ze woli sie sam uczyc ...i polubi szkołe i bedzie miał satysfakcje z dobrych ocen

nie przesadzaj autorko, jak sobie radził w SP to i teraz sobie poradzi, nie rozczulaj sie nad nim jakby szedł do 1 kl SP toc to 13 letni chłopak!! nie rób z niego ciapy

Mojemu synowi w podstaeowce szlo slabo! Jest dyslektykiem , dysgrafem I dysortografem, z orzeczeniem od 3 klasy podstawowej , jednak zaden z nauczycieli nie zamierzal brac tego pid uwage ( pytac zamiast pisac , wiecej czasu na sprawdziany itd , jego iq w 9 roku zycia wynosilo 146!!!) . Natomiast kiedy poszedl do gimnazjum wywindowal z miermych na 4 I 5 , gdyz szkola kategorycznie przestrzega zasad dla dyslektykow.

To, że poświęcasz mu tyle uwagi zaprocentuje w przyszłości. Chłopcy bardzo późno dojrzewają i potrzebna jest im kontrola rodziców jak świeże powietrze, chociaż tego nie chcą. Nie odpuszczaj. Gimnazjum jest okresem, w którym zaczynają dojrzewać i jak popuścisz cugli możesz potem nie nadrobić. Możesz się czuć zmęczona, ale Twój wysiłek na pewno przyniesie oczekiwany skutek. Jesteś mądrą matką. Szkoła nie wszystko załatwi za rodzica

Trzymając się pewnych zasad a takie stosujesz, na pewno nie wychowasz ciapy. Nie słuchaj niemądrych ''mamusiek'' co to z synków chcą mieć ''twardzieli'', a potem łobuzeria z tego wyrasta

tak tak sranie w banie, to ja pisałam post o tym zeby autorka z syna ciapy nie robiła, a bynajmniej mojego syna na twardziela nie chowam i do łobuzerii mojemu synowi daleko i to bardzo, skonczył 1 kl gimnazjum jako najlepszy uczen w klasie z wzorowym zachowaniem

Nie obrażaj się tak mamuśka , bo pisząc o łobuzerii w gimnazjum gość ma rację. Największy problem z wychowawstwem mają gimnazja. Ja też wiem, o czym pisze

Jak bedzie systematyczny to będzie ok. Oceny w podstawówce o niczym nie świadczą. U mnie w mieście jest jedna w której dzieci mają same 4 i 5. No szkoła wzorcowa. A gdy dzieci przychodzą do sąsiedniego gimnazjum to szok, same 2 i 3. Bo nauczyciele w tamtej szkole za byle głupstwo dają 5.

Co? Egzamin po podstawówce napisał tylko na 19 punktów? To już największe matoły piszą przynajmniej na 30 punktów. Twój nawet połowy punktów nie zdobył. Skoro synuś nie radzi sobie z matematyką, to nie poradzi sobie też z chemią i fizyką, bo to jest jeden pies. Na tych przedmiotach trzeba myśleć tak samo. A słaba ocena z polskiego to jedynie wynik jego własnych zaniedbań. Polski i matematyka, humanizm i nauka ścisła. Wiesz co to oznacza? Że masz syna matoła, co nie potrafi niczego, ma słabe oceny z dwóch głównych nauk, masakra.

nie obrazam sie bo doskonale wiem jak jest w gimnazjum, tyle ze to jakie sa dzieci zalezy od tego jak ich rodzice wychowuja a nie od tego do jakiej szkoły chodza

dzieki za odpowiedzi ..tak z tym zmeczeniem tak bywało w 6 klasie ..wracałm z pracy nic innego tylko szkoła......wiec dlatego teraz 4 czy 5 przedmiotow dochodzi ...dlatego to mnie przeraza....odezwe sie we wrzesniu :):)

Moja córka przez całą podstawówkę miała czerwony pasek na świadectwie, w gimnazjum już jedynie listy pochwalne. To po prostu dlatego, że w gimnazjum jest więcej przedmiotów, jest zwyczajnie trudniej. Dziecko mi się nie opuściło w nauce w domu, po prostu nie dawało już tak bardzo rady. Licz się z tym, że twojemu synowi oceny też pewnie spadną, zwłaszcza, że się źle uczy już na poziomie podstawówki.

Od zasranych wiekow mamusie wychowywaly twardzieli I ksiezniczki , a po latach one sa nieszczesliwymi babami , a oni lejacymi swoje kobiety twardzielami w pysk!!! 1. Pozwolcie chlopcom bawic sie lalkami , miec ulubionego misia , nauczcie ich mowic KOCHAM I PRZEPRASZAM , (za 15 lat beda potrafili wspolczuc I kochac ), a dziewczynki lac w pysk I targaczabawki w wielkim pudle ( pizniej swietnie piradza sobie w zyciu) !!!! 2. Pizwolcie wejsc na drzewo I potargac kolana , spasc z plota , wywalic orla z rowera , to ich zahartuje na przyszle lata "zycia" w tym nedznym kraju , gdzie wyscig szczurow jest NUMBER ONE!!!

Pewien chłopiec z mojego otoczenia był dobrym uczniem w podstawówce, w 1-ej gimnazjum też jakoś mu szło, ale o wiele lepie się sprawował, jak rodzice ograniczyli mu dostęp do komputera i zaczęli wymagać, by czytał książki. Potem na temat tych książek z nim dyskutowali. Robili mu też w domu sporo dyktand tłumacząc zasady pisowni, wyjaśniając etymologię słów. Przestał robić błędy i ma dobre oceny z humanistycznych. A jest umysłem raczej ścisłym.

tak na 19 ...nie obrazaj bo masa dzieci napisała na 20 najlepsi w klasie co maja same piatki i szóstki to na 30 albo 34 punkty ..wiec nie pisz bzdur .!!!!!...dla takich dzieci stres ma tez wpływ ... A teraz masz przykład matur ludzie dorosli to zdaja i z jakim efektem ...marnym , a co dopiero takie dzieci ...wiec nie pitol!!

słabsze oceny bo sie nie uczy ...a nie ze jest słaby albo gorszym uczniem nic tylko pilnowac ,pytac ... spradzac zadania ...i bedzie ok

raczej sie nie uczy ,niz ze jest słabszy czy gorszy od innych ....pilnowac ,sprawdzac .i bedzie ok

Nasze szkolnictwo tu wychodzi, bezstresowe wychowanie, komputery, badziewiaste modyfikowane jedzenie, które ma bardzo duży wpływ na koncentrację i rozwój. Jesteś dobrą matką, tak trzymaj jak nie można inaczej, ale czytaj na ten temat , korzystaj z mądrych porad, a będzie dobrze.