jakie gadzety przydaly wam sie w opiece nad dziecmi?

chodzi mi o takie nowimki techniczne/gadzety ulatwiajace zycie typu niania elektroniczna, sterylizator, podgrzewacz butelek, nawilzacz powietrza, bujaczek, mata, specjalne nosidelka itp. wlasnie jestem w trakcie kupowania roznych rzeczy z wyprawki i zaczelam sie zastanawiac tez nad takimi rzeczami? przydawaly sie wam? jesli tak to co dokladnie i z jakiej firmy? i na co zwracac uwage, jakie funkcje powinna miec np taka niania zeby dobrze dzialala?

był już identyczny temat, ale nie mogę znaleźć. Może ktoś podrzuci. Z doświadczenia powiem co mi się nie przydało - nosidełko (takie zakładane na siebie), monitor oddechu (ostatecznie spałam z dzieckiem), mata na podłogę play (za 300zł gówno grrr, tylko się rozwala i kurzy, a dzieciak i tak zwiewa z maty). Jeszcze pewnie kilka rzeczy, np. sterylizator... (karmię piersią, a i tak kupiłam parowar z funkcją sterylizacji).

chusta lub nosidło - ekstra sprawa, daje ci wiele swobody, bo masz wolne ręce. mata u nas bardzo się przydała już od 3 tygodnia. podobnie sprawdziła się karuzela do łóżeczka monitor oddechu, bo mały spał w swoim łóżeczku od urodzenia, a ja tak się strasznie przejmowałam, że najchętniej bym nie odchodziła, a jak ja odeszłam, to znowu mąż leciał sprawdzić czy oddycha, czy nie ulał itp - także byliśmy na maxa zakręceni i dzięki temu monitorowi spaliśmy normalnie. potem go sprzedaliśmy. podgrzewaczy ani sterylizatora nie potrzebowałam - karmiłam piersią, a po 6 mcu jak wprowadziłam mm to były raptem 2 karmienia na dobę, więc obyło się bez wynalazków. bujaczek też fajna sprawa, co do bujaczka to miałam leżaczek bujaczek i krzesełko do karmienia w jednym - firmy hauck i jestem bardzo zadowolona. służyło w sumie 4 lata :)

Przydał się podgrzewacz, mata edukacyjna, termometr bezdotykowy. Jeszcze mogę polecić pozytywkę do łóżeczka fisher price ze zwierzakami. Nic więcej z wynalazków chyba nie miałam.

W opiece nad dzieckiem- na pewno leżaczek, chusta (potem mei-tai), lekki wózek łatwy do rozłożenia i wniesienia razem z dzieckiem po schodach, karuzela na łóżeczko. Najbardziej leżaczek w domu- bo jak mały nie spał, stawiałam go po prostu w leżaczku tam gdzie coś robiłam i patrzył na mnie, a chusta jak miałam coś na mieście załatwiać- mieszkam w centrum, wąskie, pozastawiane samochodami chodniki, wąskie wejścia w sklepach, schodki- o wiele łatwiej było z maluchem w chuście. A w tym żeby mieć więcej luzu- laktator elektryczny, woreczki do mrożenia pokarmu.

ODRADZAM GAZETY, chyba, że "Dziecko". Lepiej dobre książki. Ale dobre, a nie pierwsze lepsze.

moim zdaniem trzeba sobie zrobić listę za i przeciw, żeby wiedzieć, co tak naprawdę się przyda ;) podgrzewacz czy sterylizator będą zbędne, jeśli będziesz karmić piersią, poza tym kiedyś się wyparzało we wrzątku, i było dobrze :D co do niani, super gadżet, moja siostra ma taki z aventu i się świetnie sprawdza, bo go zabiera ze sobą wszędzie, spokojnie może zostawić dziecko śpiące w pokoiku a piętrze, a ona idzie na ogród wywiesić pranie czy działa w kuchni na parterze. sama myślę, nad zakupem takiej niani, na pewno byłabym spokojniejsza :) Nawilżacz - fajna rzecz, zwłaszcza w mieszkaniach w bloku, bo jednak, zwłaszcza zimą, to powietrze jest dość suche, a okna nie zawsze można otworzyć przy małym dziecku.

My dość często wyjeżdżamy, więc się fajnie spisuje chusta do noszenia, i wbrew obiegowej opinii jest bezpieczna i wygodna dla dziecka i są w takich pięknych kolorach, że szok! Nianię mamy Avent i wykorzystujemy ją zwłaszcza na wyjazdach, zabieramy ją wszędzie czy do rodziców czy na dalsze wyprawy, fajna jest funkcja komunikowania się z dzieckiem w dwie strony. Na wyjazdach się jeszcze spisuje podgrzewacz do butelek, są też takie butelki samo podgrzewające się, ale nie pamiętam firmy, ale trzeba często zmieniać wkłady, które tanie nie są. Nawilżacza nie mamy, ratujemy się mokrymi ręcznikami zawieszonymi na kaloryferach i skropionymi różnymi olejkami zapachowymi. Bujaczek jakiś prezent no name się bardzo przydawał do uspokajania, ale nie można przesadzać, bo jak się dziecko przyzwyczai, to już tylko tak będzie zasypiać i się wyciszać, a nam noga albo ręka odpadnie od tego bujania!

Angelcare monitor oddechu, elektroniczna niania z kamerka a teraz chodzik ale nie taki do ktorego wsadza sie dziecko, tylko taki z ràczka ktory sie pcha a z przodu sà gadzety i rozne melodyjki. Moje dziecko przechodzi etap fascynacji tym urzadzeniem i prawie nie bawi sie niczym innym od kilku tygodni:)

WOOMBIE - polecam kazdemu, dzieco spalo jak aniolek w nocy i nie ulewalo. Dobry laktator i butelka medela calma jesli chcesz karmic piersia. Podgrzewacz do butelek jesli chcesz karmic mm (szybie podgrzanie jest wazne w nocy) Nie polecam kupowania zbednych gadzetow i duzej ilosci zabawek - i tak najlepsze do zabawy okaza sie najmniej spodziewane rzeczy :)

Termobutelka Pacificbaby http://www.krainaekozabawek.pl/butelki-termiczne-dla-dzieci/24-termobutelka-pacific-baby-200-ml-3w1-termos-i-butelka-bez-bpa-rosnie-z-dzieckiem.html bujaczek Nuna Leaf http://www.nuna.com.pl/produkty/kategoria/8/lezaczek_leaf a z tekstyliów polecam pościele lniane http://papillon-shop.pl/posciel-lniana-marynarska.html szczególnie dla mam małych alergików

Podgrzewacz z termostatem, BabyOno (elektroniczny wyświetlacz) Niania elektroniczna Avent Kołyska - kosz mojżesza na stelażu Smoczki Avent :D Karuzela na łóżeczko z pozytywką Przewijak z wanienką STABILNY Laktator elektroniczny Avent z pobudzaniem laktacji Mała, spokojna, ciemna lampka / wtyczka ledowa do gniazdka na pierwsze noce żeby nie było ciemno :) Powodzenia!

Termometr bezdotykowy dobrej klasy! Monitor nie sprawdził się na moim *****iwym dziecku, miał go 2 razy na sobie i nici :)

u nas sprawdzilo sie woombie w stu procentach, butelki antykolkowe aventu, laktator elektryczni medeli, i nosideko ergonomczne easia, maly potrzebowal bliskosci, i w nim byl noszony az sie poczul pewniej bez mamy

Lezaczek fp z wibracja, laktator, elektroniczna niania, chusta, karuzela nad lozkiem, mata, przewijak na pralce. Chyba tyle z hitów. Nie potrzebna byla elektryczna huśtawka.

na początek - chusta do karmienia ( taki fartuch do przykrywania piersi i dziecka podczas karmienia) - niesamowity komfort jak się karmi poza domem, albo przy obcych w domu (swoim, lub obcym), chusta do noszenia - nawet po domu, jak dzieciak ma w pewnym momencie taką fazę, ze nie daje się puścić z rąk i nie ma nawet kiedy zrobić sobie śniadania, poza tym świetnie wycisza i rozwiązuje problemy kolek. POza tym - laktator, mata edukacyjna ( u nas w użyciu od 6 tygodnia), a potem jak mały się rozbrykał z przewracaniem, to na podłogę rzuciliśmy dwa komplety puzzli piankowych -cała podłoga była wyłożona tą pianką i nie było problemu. Leżaczek-bujaczek. Opcję sterylizatora i podgrzewacza zostwiłabym na po porodzie, w razie gdyby była konieczność karmienia stałego butelką, w przeciwnym razie to kasa wyrzucona w błoto.

ja to huśtawkę kupię normalną bez bajerów chyba, najwięcej to korzystam z nosidła easia i bujaczka lezaczka, niania elektroniczna nam nie potrzebna bo mamy dwa pokoje wszystko slychac, przewijak moim zdaniem tylko miejsce zajmuje, rownie dobrze mozna przebrac raz dwa na lozku

Woombie, lozeczko do lozka rodzicow snuggle nest, lezaczek-bujaczek, sterylizator do mikrofalowki, laktator, reczniki z kapturem z ikei - inne zaraz za male sie zrobily. Niepotrzebne mi to nosidelko takie zakladane na siebie, mata na podloge

Przydatne; -sterylizator taki do mikrofalowki, -monitor oddechu ( daje duzy komfort psychiczny) - lezaczek-bujaczek, - podgrzewacz butelek, -karuzela nad lozeczko , - lozeczko turystyczne zamaist tradycyjnego gdy mala skonczyla 9 miesiecy ( dziecko sie nie obijało) dodatkowo bylo jak znalazlł na wszelkie dalsze wyjazdy, bo dziecko nauczone spac samo, -spiworek do spania zamiast koldereki, nie trzeba sprawdzac czy dziecko sie rozkopalo i bezpieczniejszy niz kolderka zbedne: - przewijak na lozeczko, bo i tak przewijałam dziecko na naszym łozku, - mata do wanienki- ani razu nie korzystalismy, polozne w szpiatlu nam pokazaly jak chwytac dziecko i kapac, wiec zadne maty nam nie byly potrezbne. -rożek- nie podobalo mi sie to krepowanie dziecka, spala przykrywana kocykiem a potem juz w spiworku mata edukacyjna w naszym przypadku srednio sie przydala... mam mieszane uczucia.

Ja mogę powiedzieć, że przede wszystkim monitor oddechu. Załączył się nam aż 4 razy w ciągu pierwszych dwóch miesięcy życia, teraz córka ma prawie 4 na szczęście już nie ma bezdechów, ale monitor dalej w użytku, myślę, że co najmniej do roczku będziemy go używać. Poza tym karuzela do łóżeczka, leżaczek bujaczek i laktator .

Osobiście tego nie testowałam, ale fajnym gadżetem jest kamerka poklatkowa. Moja siostra zakupiła taką kamerkę Brinno jak była w ciąży- codziennie robiła sobie sama zdjęcia- ma teraz super filmik na pamiątkę, jak jej zwiększał się brzuszek. Zobacz filmiki jakie można zrobić: https://www.youtube.com/watch?v=8MR7aY418lE Teraz używa tej kamery to rejestrowania wzrostu dziecka. Ogólnie super sprawa, jak chcesz sprawić sobie taki prezent. Poza tym taki sprzęt możesz wykorzystać do wielu innych sytuacji. Na pewno taka kamerka znajdzie się na liście moich prezentów ślubnych:)

wibrator młotek pas

http://allegro.pl/rozek-spiworek-becik-misiu-cieply-piekny-jedyny-i5042894242.html

Ja zrezygnowałam z maty edukacyjnej z zabawkami po rozmowie z psychologiem dziecięcym, która powiedziała, że dziecko do 3 m-ca absolutnie NIE powinno mieć żadnych zabawek nad głową. Dlatego zdecydowałam się na coś takiego https://www.mybaze.com/pl/product/470987/mata-edukacyjna-115x115- u nas super się sprawdziła, przede wszystkim dlatego, że super izoluje od podłogi.

Ja zamiast leżaczka bujaczka kupiła bym hybrydową huśtawke Bright Star. Sama się buja, ma śliczne delikatne melodyjki i odgłosy natury. U nas sprawdziła się REWELACYJNIE. Warto do niej zakupić baterie-akumulatorki. Laktator - tak. Woombie....... pierwszy raz widzę. ...wygląda to tak dziwnie. Czy rzeczywiście to działa?

Tu znajdziesz dużo fajnych gadżetów i dostaniesz porady co się przyda a bez czego można się obejść www.bumbelek.pl