jest tu ktos fajny kto popisze bez stereotypow?

tak od serca?

Hej, ja jeśli nie jesteś "p***bkiem" małolatem

trzydziestke na karku juz mam i bagaz doswiadczenia zyciowego :)

jakbyś w temacie słowo fajny zastapiła przez - niefajny , to miałabyś więcej chętnych ..

a o czym chcesz pogadać?

a ja sześciesiątkę :) i jestem szczęśliwa

singileko, widz e,ze zakladasz kolejny podobny topik . Mysle,ze powinnas jednak zadac konkretny temat do dyskusji - przynajmniej na poczatek. Inaczej znów zemrze naturalna smiercia. Nie pisz o czym nie chcesz dyskutowac - a o czym chciałabys, Najlepiej zadaj pytanie z tematyki ciebie interesujacej lub postaw problem. Piszę, bo widze, że masz ochote pogadać i chcę ci to ułatwić.

myślałam, że bez konkretnego tematu zbiorą się ludzie chcący porozmawiać o życiu, o szczęściu,o sobie też troszkę ale z uszanowaniem prywatności

od czegoś rozmowę trzeba zacząć, potem pójdzie samo :)

tylko nie o wojnie prosze, w ostatnim moim temacie, ktory zalozylam rozmawialismy o zyciu, rodzinie, mieszkaniu nad morzem :D

to tytułowe pytanie jest z serii"niech pan powie cos ciekawego" - ktore automatycznie paralizuje kogo, kto nawet ma cos ciekawego do powiedzenia- bo ogólne. No bo co mam napisac bez stereotypów? ze siedzę przy kompie, trace czas, pies obok lezy i chrapie , dookola balaganik, ktorego mi sie nie chce sprzatac- ale ok, moge tez o rzeczach mniej przyziemnych, tylko rzuć jakas dziedziną!

Kto się rucha? Hehe

Kto sie pieprzy?

jakaś dzidzina? polityka nie bo zaraz kłótnia, religia nie bo masakra i rzeź niewiniątek, na temat dzieci nie mam nic do powiedzenia to może npiszcie jak Wam sie żyje, jesteście szczęśliwi, spełnieni, czy może jest Wam źle

O czym byś chciała porozmawiać.

to nadal zbyt ogolne - owszem, jestem szczesliwa, zyje mi sie dobrze, jestem na ogól spełniona, a rozwiniecie tych pytań to materiał na ksiązkę.

jestem prawie szczęśliwa,ale niestety nie do końca....

chcę porozmawiać o życiu. w tym kraju.w pojedynke.wsrod ludzi.te wydumane "nieogolne" tematy to najczesciej prowokacje gimbazy i wszyscy zywo wtedy dyskutuja o niegoleniu wlosow pod pachami.

w tym kraju,w pojedynkę....teoretycznie,bo mam męża ale za granicą i po tylu już niby wspólnych ale praktycznie "w pojedynkę" latach ,coraz bardziej mnie to wk******a :(

No ale rozumiem że jak o życiu w pojedynkę to z drugą singielką/singlem? Nie będzie jałowa taka rozmowa? A co rozumiesz przez stereotypy?

nie chce cie urazic, ale zwroc uwage,ze hasło "rozmowa o zyciu w tym kraju" to wlasnie stereotyp. Wejdz bardziej w szczególy.

stereotypy to, ze blondynki sa glupie, faceci to swinie,samotne matki to puszczalskie. mieszkam sama, zyje sama, spotykam sie z kims ale nie daze do zakladania domowego ogniska. musze sie ciagle uzerac z rodzicami ktorzy czekaja na wnuki,a ja chce zyc po swojemu. WOLNOSC to moje drugie imie

Oki, ja sobie chętnie pogadam:) Z Tobą:)

23:27 nie czuje sie urazona, mam dystanss :D dzieki za poprawke

ojcze ale ja ostatni raz u spowiedzi bylam w 1993roku czy jestem godna?

Piszesz, że o życiu. Ja ostatnio zadaję sobie pytania "jaki jest sens życia?", "po co żyje?" i jakoś nie mogę znaleźć odpowiedzi na te pytania. Może singielko1983 znasz odpowiedzi na te pytania jeśli chodzi o twoją osobę.

Jesteś tak zajebiście godna jak i ja:D

ja od dwoch lat medytuje i to mi przywrocilo spokoj i sens zycia,juz nie zadaje sobie pytan kim jestem i po co zyje, bo wiem,ze jestem malym trybikiem w machinie swiata. p.s.ojcze dziękuję :*

Za co, Słonko dziękujesz? Hm, ja się dopiero rozkręcam:)

za to,ze ja niegodna jawnogrzesznica moge doswiadczyc cudu pisania z ojcem :D