Teściowa się rozwodzi z teściem i ja wymyśliłam

żeby przeprowadziła się za 3 miesiące do nas, ja urodzę dziecko i ktoś musi się nim zająć. A wiecie co ona mi powiedziała ,, 7 lat zajmowałam się synem swojej córki, żyłam dla innych a teraz chcę pożyć dla siebie'' Oznajmiła mi, że chce rozpocząć studia oraz zapisać się na kurs języka obcego i fitness. Wściekłam się. Postanowiłam jednak zachować zdrowy rozsądek. Powiedziałam jej, że będzie miała u nas super warunki i będzie mogła dużo czasu spędzać z wnuczką. Jednak zamknęła temat, ta kobieta to egoistka, myśli tylko o sobie. Na co jej studia, fitness i nauka języków w wieku 48 lat. Starałam się ją namówić, żeby zrezygnowała z pracy. Teściowa pracuję jako sekretarka.Moja mama nawet chciała ustalić z nią grafik opieki nad wnuczką.

Ta jasne

kiepskie prowo

48 lat to jeszcze nie jest starość. Ona ma prawo sie rozwijać, jeździć sobie po świecie a Ciebie mieć głęboko w tyłku. Ona swoje dzieci już wychowała i nie wiem czemu oczekujesz ,że będzie skakała przy twoim? Sama sobie dziecku zmajstrowałaś to teraz bądź odpowiedzialna i się nim zajmij zamiast obarczać obowiązkami innych!!!