Dziwna sytuacja i dziwny facet oceńcie

Aż tak blisko, żeby o to zapytać, nie jesteśmy. To było tylko kilka rozmów, może i wplecione były w to zwierzenia osobiste, ale tak naprawdę to jeszcze nie świadczy o jakimś zaufaniu względem siebie.

Nawet mnie nie denerwuj. Jestem porządną osobą i nigdy bym nie odbiła innej kobiecie faceta. Wolałabym już się wycofać i cierpieć po kryjomu, ale przynajmniej zachować w tym wszystkim twarz.

Gdyby człowiek się wiązał z każdym z kim pisał, w tym po alkoholu, to by w kryminale skończył za bigamię :P Pewnie jesteś z tych co się zakochują w facecie bo na nie spojrzał w kolejce do kasy w spożywczaku, nie daj Boże odezwał ;-)

Jak to cierpieć po kryjomu, odleciałaś już całkiem po zwykłej rozmowie? :D

No trochę, aż mną miota, biodra same mi się poruszają :-(

Właśnie, że nie, po raz pierwszy się tak zauroczyłam. Po prostu facet wywarł na mnie spore wrażenie i poczułam w nim bratnią duszę. Ostatnio czułam się bardzo samotna i może dlatego łatwiej tego uległam. Na pocieszenie dodam jednak, że interesuje się mną jeszcze ktoś inny, kto wcześniej też nie był mi obojętny, więc mam nadzieję, że dzięki temu nabiorę dystansu. :)

Jeżeli ktoś inny nie jest ci obojętny to temu daj spokój, zresztą się już pewnie zorientował, na diabła mu baba łapiąca dwie sroki za ogon :D

Wiem, że to tak może wyglądać z boku, ale przecież za żadnym z nich nie latam. Rozmawiają ze mną, to z nimi rozmawiam, i tyle. Tamten od dawna mi się podoba, ale dopiero od niedawna zaczęło między nami iskrzyć. Niestety, pojawił się pan X i wprowadził chwilowy zamęt w moim życiu, przez co trochę osłabiły się więzi z kolegą.