Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

tesciowa mego męza pijaka mówi ze on nie pije bo on pije piwo a to nie alkohol

Polecane posty

Gość gość

moj maz jest alkoholikiem. to pewne jak 2 razy dwa ale tesciowa ciagle ma pretensje do mnie i mowi ze to moja wina ze on pije..bo powinnam cos zrobic zeby nie pil a poza tym on pracuje i musi sie wyluzowac czasem dodam ze on pije co dnia po 8 piw naraz..a do tego wódke nieraz do zapicia i nie potrafi przestac.. a ona do mnie mowi:"basiu zrozum on nie jest pijakiem bo on pije piwko tylko" ręce mi opadaja.. czy serio piwo to nic ? jakby pil wodke codziennie to problem ale piwo moze ,tak? nie rozmiem takich ludzi..ona wie dosonale ze on jest na dnie a go broni..czemu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam was za pomylke..oczywiscie matka mego męza pijaka a moja tesciowa miało byc:)sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za idiotka identycznie jak u mnie,mamunia broni synusia pijaka jeszcze sama mu nie raz kupuje piwsko,wspólczuję tobie sobie i innym kobietom które tak mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piwo to nie alkohol skad ja to znam :D Kuo zeszyty a nie ogladaj ferdka i pier'dolisz bzdury 1/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja juz na mojego męza nie potrafię patrzec,nie czuję do niego juz prawie nic,byl takim dobrym facetem,dokąd nie zaczął pic,czuły troskliwy,nadal mówi ze kocha ale co to za kochanie,przechleje całą kasę którą zarobi a ja utrzymuję dom i dzieci bo pan nie dolozy zlotówki bo nie ma,kurwa jak przechleje to nie ma a mamusia w biedzie go poratuje,widzialam jak mu cztero paka dawala pokryjomu,a przy mnie to niby mówi zrób z nim cos bo on juz chyba musi-fałszywiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myslalam ,że tylko ja tak mam:( mówie wam jaka masakra jestem dl a niego dobra i od pczatku nadskakiwalam mu choc moja kolezanka widząc to ostrzegala mnie ,że jestem za dobra dla niego i ze on powinien nosic mnie na rekach:( bylam wierna i dobra a do tego pracowita a on to wykorzystywal nigdy w zyciu drugiej takiej by nie znalazl naiwnej jak ja..sam mowil ze kazda laska wczesniej go zostawiala a ja potrafilam zrozumiec go i jestem wyjatkowa.. a teraz jego rodznka na mnie sklada ,ze to moja wina ze on pije..a on pil znacznie wczesniej juz ..zanim mnie poznal i kazda jego byla mowila mi ,że rzucila go przez picie i sie dziwi mnie ,ze ja z nim wytrzymuje,,:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak jestem z nim na weselu to mnie zostawia i idzie pić i gada z innymi dziewczynami nawet a ja sama siedze jak kołek..:( i nieraz matka jego wola mnie i pretensje gszie on jest i ze jak moglam go zostawic jak wiem ,ze bedzie teraz pic..i zebym szybko go szukala i przegadala mu coś:( na mnie sie wyżywa jego matka a moja tesciowa..:(widzi ze ja cierpie przez niego i widzi jaka jestem dobra dla niego a mimo to mnie obwinia za jego picie..:( czemu tak jest?? dlaczego inni faceci maja takie kobiety hetery co codza jak zegarki przy nich i sa dobrzy?a ja trafilam na pijaka?? jego mamusia pozanalaby boga na niebie jakby jej synus trafil na taka jędze i hetere//co by wtedy mowila nie wiem fakt ,ze mnie obwinia za jego picie mnie dołuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz o mnie nie pisac w internecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piwo to nie alkohol? Piwo to równowartość 50 ml. wódki. 5 piw to pół litra:o I nie jest ważne, czy ten alkohol wlewamy w siebie pod ostacią piwa, czy wódki. Alkohol to alkohol i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra tak jak mówisz,ja tez nadskakiwalam i wogóle,ale teraz mam to gdzies,robię wszystko dla dzieci a on mnie nie interesuje,co prawda jeszcze mu piorę bo nie lubię bajzlu w domu,ale niech zapomni ze będe go utrzymywac,od dwóch lat na niego zapierdalałam,koniec z tym,pracuję od 18tego roku zycia i to nie jest tak ze on mnie musial kiedykolwiek utrzymywac,ale jak nie przepijal bylo nas stac na więcej teraz mnie stac na wychowanie dzieci jego tylko a raczej az na picie,dzisiaj kuzyna u mnie byla i mówi ze odchodzi od swojego ten to dopiero pije jeszcze gorzej niz mój bo od rana wali w kocioł mój popoludniu zaczyna...po pracy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A KIM TY JESTES CHAMIE ??TO TY WŁADEK??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie macie dzieci to go zostaw,a mamusia synkiem się zajmie jaktaka troskliwa,nie marnuj swojego zycia na zycie z alkoholikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no mówie wam ja juz nie zosze tej tesciowej przez to.. ona ciągle :piwo to nie alkohol...czasem zaczynam sama w to wierzyc..bo kazdy tak mówi..wszyscy wkoło tylko mówia ,że piwo to piwo a alkohol to wodka albo wino.. moj brat tez pije piwo co dnia i mowia ze ona nie jest uzalezniony bo pije tylko piwo a nie wodke..i nie ma szans wpasc w nałóg od piwa..czy to serio prawda>?? niestety moj pije naraz spokojnie 8 piw i nie jest pijany ciągle..pije tak ze do nieprzytomnosci ..a wódke jak zobaczy to az oczy mu sie swiecą..mówie wam....masakra..a jego mamunia mowi ze on wodki nie pije..ona jest nienormalna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisałam powyżej powyżej jaka jest wartość piwa. Jednak prowo, nie ma tak głupich kobiet. Gimnazjum żegna wakacje :D 1/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłam w podobnej sytuacji...mieszkając z niedoszłymi teściami pod jednym dachem...którzy także bronili synka, zwalali winę na mnie i dawali mu jeszcze kase na alkohol bo swoja wypłatę przepijal w max.2 tygodnie...i wiecie co zrobiłam?! 4 miesiące przed zaplanowanym ślubem zerwałam zaręczyny i powiedziałam DOSC! nie chcę takiego życia! Wyprowadziłam się - oczywiście bez wojny się nie obyło przed tym- i poczułam co to znaczy być wolną od alkoholika! cudowne życie! mam teraz partnera,który pije tylko od święta i zazwyczaj niewielką ilość i wiem teraz co to wyjscie do kina, na wsolne zakupy, wyjazdy na wakacje, wyjscia do restauracji itd. wiem ,że żyje i nie było dnia ani minuty abym żałowała tamtej decyzji...wręcz powiem Wam,że pomimo,iż bolało cholernie to wiem,że teraz albo bym była rozwódką albo trafiła do psychiatryka żyjąc z byłym i jego rodzinką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brawo kochana dobrze ze odeszlas od dziada najleosza decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja tesciowa tez tak p******i, ale sama geby nie potrafi otworzyc i mu cos powiedzieć, a ja zaczełam zlewac ze mój stary chleje i sobie pojechałam sama nad morze, na koncert a p**de szlag trafia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja kochana teściowa wczoraj powiedziała mi że mój też pije przeze mnie co zadzwoniłam do niej i powiedziałam żeby coś zrobiła że swoim synem ale biedna ile mogła słuchać co to nie pierwszy raz dzwoniłam ale teraz siłę przez ze mnie a przez kogo pił jak mogę jeszcze nie znał chyba przez nią tam wszyscy pili ale co mnie to teściu po odwyku trzyma się super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochani po podobnych doświadczeniach mogę powiedzieć z pełną odpowiedzialnością, że na alkoholizm swoich synów "pracują" niestety ich matki, za piciem syna najczęsciej stoi wiecznie niezadowolona teściowa albo taka co nie odcięła pępowiny albo taka która zrobiła z synka partnera lub męża. Wy zawsze będziecie wrogami bo one wychowują synów dla siebie. Najczęściej to kobiety (matki alkoholików) z nieudanym partnerskim życiem własnym. Zawsze będą za picie zwalać winę na synowe. Nie wierzcie że to wasza wina i nigdy nie dajcie tego sobie wmówić. Terapię alkoholików moim zdaniem zawsze powinno zaczynać się od ich matek i emocjonalnego uwolnienia od nich ich synów. Nie dajcie się!!!! Macie szansę na powrót więzi przedmałżeńskiej. Gdyby jej nie było nie zdecydowałybyście się na poślubienie męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest to samo. Mąż pije, a jego mamusia mnie obarcza winą. Oczywiście nie widzi, że jej drugi syn też pije i jej mąż też pił (teraz nie pije, bo jest po zawale), córka też zresztą za kołnierz nie wylewa. Oczywiście tak wszystko ukrywała, że dowiedziałam się o tym 5 lat po ślubie. Tylko dzieci trzymają mnie przy życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×