Czemu facet nie chciał?

Pytanie i do kobiet, do mężczyzn. Sytuacja była taka: Oboje 22 lata, ona dziewica, on wcześniej był 2 lata w związku z dziewczyną. Spotykali się jakieś 3 miesiące z jego inicjatywy, on pierwszy o nią zabiegał. On co trzecią/czwartą noc zostawał u niej na noc, było miło, przytulanie, całuski, ale seksu nie było. Ona chciała, sama się rozbierała, próbowała rozbierać jego, ale za bardzo nie wiedziała jak się do tego zabrać. A on po kilkunastu minutach jej nieudolnych prób poprzestawał na przytulaniu, nie chciał przejąć sterów, bo... no właśnie, bo co? Po trzech miesiącach przestali się spotykać, ona została sfrustrowaną dziewicą, jego losy nieznane. Rozpadło się ponad pół roku temu, ale cały czas mnie to zastanawia. Dlaczego on nie chciał? Trzy miesiące, wolna chata, tyle nocy spędzonych wspólnie, on jakieś tam doświadczenie miał (no chyba, że przez te dwa lata z dziewczyną tylko chodził za rączkę), a skończyło się na romansie godnym gimnazjalistów. Dalej nie rozumiem dlaczego. Byliście w podobnej sytuacji? Ciekawa jestem waszych opinii

dziwne. zazwyczaj w takich sytuacjach (sam z dziewczyną, którą najwidoczniej lubi) w łóżku, przy wolnej chacie, faceta nie trzeba zachęcać ani chwili. może wyszedł z założenia, że jeśli chce coś bardzo poważnego, to powinien poczekać? ale to wątpliwe u 22-latka. może miał jakiś problem i się wstydził (nie wiem, mały penis, mężczyźni się przejmują takimi rzeczami, problemy ze wzwodem).

Tak sobie myślę, że może w tytule słowo "facet" powinnam wziąć w cudzysłów? ;) Żart oczywiście, ale szczerze mówiąc ta sytuacja wydaje mi się tak absurdalna, że gdybym sama nie doświadczyła to chyba bym nie uwierzyła. I to głupie, ale nie wiem co bardziej boli - że mnie rzucił, czy że mnie nie przeleciał. :/

Albo mial jakies ciezkie problemy zdrowotne, albo byl nieszczesliwie zakochany w kim innym a z Toba staral sie byc zeby zapomniec. Tak czy inaczej, lepiej dla Ciebie, ze sie rozstaliscie.

Może się bał, może nie umiał, może nie czuł do ciebie tyle aby odbierać ci dziewictwo. Staroświeckie skrupuły, no nie?

To ja Ci powiem jako facet z dosiwadczenia;-) Nie chcial bo nie chcial z Toba byc i go za bardzo nie podniecalas, moze dziwne bo przeciez stanalby na pewno ale jesli byl wporzadku gosciem to wolal Cie nie rozdziewiczac po czym sobie pojsc bo tylko bys ryczala. Mialas szczescie bo inny by zerznal i poszedl w dluga. Ten byl ok.

Dokładnie, jego zachowanie było lepsze niż myślisz.

on nie wiedział, że jestem dziewicą z capsem żeby wszyscy widzieli.

wierzący; nie chciało mu się; chciał żeby ona prowadziła; nie podoba mu się...

Może rzeczywiście chodzili za rączkę? Nie frustruj się niepotrzebnie

Wielkie litery czemuś nie wychodzą, ale nie wiedział, nigdy nie pytał o moje doświadczenie, nie sprawdzał drożności. W każdym razie cholernie żałuję że tak to się skończyło. Nie jestem już nastolatką, a trzy miesiące spotykać się z chłopakiem tylko żeby pogadać to dla mnie jakaś paranoja...

Nie wiedzial:-D Kolezanko doswiadczony facet wybada takie cos podczas rozmowy. Nie mowie,ze kazda sie zdradzi ale 95%

A jak faktycznie nie wiedzial to po prostu uznal,ze z Toba nie chce. Bo nie wierze,ze z poprzednia przez dwa lata nic...nie w tym wieku:-D

Pewnie seksualny i tylko do przytulania dochodziło ale seks już nie.

nie wierzę, że po prostu uznał że nie chce. facet zawsze chce, jak ma okazje. nawet jeśli kobieta mu się nie podoba, skorzysta. to musiał być jakiś głębszy powód. ja bym stawiała, że się czegoś wstydził.

Udajesz tylko czy faktycznie jestes niemadra? Otoz nie facet nie zawsze chce a tym bardziej jak sie dziewczyna nie podoba:O Wariatka jakas jestes myslisz,ze na brzydule stanie? A poza tym po co rukac kogos kto sie nie podoba?Odbilo Ci:-D

Jeszcze sredniawke bym zrozumial ale jak kompletnie jest dziewczyna nie w guscie to nic z tego i po pol litra nie bedzie:-D

Nie chce, nie chciał... A byście nosili kwiatki dziewczynie, z którą byście nie chcieli? Często się zdarza, że przez wiele dni chłopak wydzwania, przynosi kilka kwiatków, umawia się, zaprasza, a potem stwierdza "nie chce z nią".

Często się tak zdarza?

No tak Poznal Cie cos mu sie nie spodobalo i zrezygnowal. Ponetna kobieta z wygladu potrafi podjarac faceta ale ten czar czasem pryska gdy sie odezwie:-D Nie twierdze,zes idiotka ale moze pewne cechy Twego charakteru zadecydowaly,ze byl na "NIE"

Kompleks małego fiutka.

Może to taki romantyk był od kwiatków i gadania, a od seksu to nie. Widać że byście do siebie nie pasowali, nie żałuj.

Nie znaliśmy się "od wczoraj". Byliśmy dobrymi znajomymi prawie 3 lata, kilka razy pomagałam wybierać prezenty dla jego poprzedniej dziewczyny. Nie twierdzę, że przez to znał mnie doskonale, może rzeczywiście coś mu nie grało, ale czemu w takim razie ciągnął to trzy miesiące, a nie skończył po pierwszych nieudanych zamachach na jego męskość?

co wy opowiadacie, ludzie, po 15 lat macie? oczywiscie, ze facet zawsze chce. moze 22latek by nie chcial z 40stką. albo gdyby miala dziewczyna 30 kg nadwagi. ale z taką w miarę, to nie musi mu się podobać, zeby skorzystal. to oczywiste! co wy sie romansow naczytaliscie? dlatego kobiety potem czesto sie czuja wykorzystane. bo jak z nimi poszedl do lozka, to mysla sobie, ze sie spodobaly. a to bzdura. ma okazje, to skorzysta, nawet z taką, ktora mu się nie podoba z wyglądu albo którą uwaza za idiotkę. kompleks malego fiutka (albo jakis podobny) to jedyna trafna odp.

A co My w jego glowie siedzimy? :-D Skad mamy wiedziec dlaczego? Moze mial nadzieje,ze bedzie lepiej a moze mial faktycznie jakis kompleks a moze zalozyl sie,ze na niego polecisz,a moze odpadl mu penis:-D My nie wrozki :-D

Wy myslicie,ze faceci to tacy jak Ci stad co? Niestety faceci nie biora jak leci zwlaszcza Ci ktorzy nie maja brakow. Moze jakby nie dymac dwa,trzy lata to moze ale naprawde moze moznaby sie pokusic o byle sikse ale to tak jak sobie zwalic:-D

skoro się znaliście tak długo, to ewentualnie jeszcze może byc to, ze nie chciał Cię jakoś zranić czy wykorzystać. ale kompleks malego fiutka jest nadal bardziej prawdopodobny.

jakich Wy facetów macie dookoła, że tak chcą i chcą? u mnie to ja zawsze byłam stroną inicjującą, bo duży temperament mam :p miałam 3 takie sytuacje w życiu, że facet ewidentnie nie chciał i to jeszcze mi powiedział to "nie", we wszystkich tych sytuacjach powód był... zaskakujący. Jeden udawał jakieś tam doświadczenie, a był prawiczkiem (swoje wcześniejsze dziewczyny zmyślił :o załamana byłam totalnie i dopiero potem jego znajomy mi powiedział, że on po prostu uciekł przerażony. Drugi przypadek to właśnie kompleksy, też frustrująca sytuacja, bo ja tu się dobieram, łaszę a facet same uniki :o na szczęście jakoś się przełamał i trochę ze sobą jeszcze byliśmy,a okazało się że.. wstydzi się swojej owłosionej d**y :D Trzeci.. ech, zakochana byłam w nim strasznie i kiedyś (pod wpływem) zaczęłam go ostro podrywać i się dobierać do niego, bo wydawało mi się, że też mu się podobam a tu szybko mnie zgasił, że.. tęskni dalej za swoją byłą :( byłam pewna, że to tylko na odczep i mu się nie podobam, jakoś tak się złożyło że spędzaliśmy dużo czasu później razem i okazał się naprawdę uczuciowym facetem. Zostaliśmy parą jak mu już ta była przeszła to też zbytnio się nie śpieszył z łóżkiem, ale jak się pewniej i bezpiecznie poczuł w związku to mega pozytywnie mnie zaskoczył w łóżku i rąk nie mógł ode mnie oderwać, więc chyba wcześniej też na mnie leciał ( co zresztą i czułam i widziałam :p) przestańcie pisać głupoty, że dla faceta jedynym kryterium czy iść na całość jest atrakcyjność kobiety. Przecież oni są właśnie strasznie przewrażliwieni na punkcie seksu, tego jak im pójdzie, co się o nich pomyśli. Więc nie wiem czy Ci ktoś odpowie Autorko, ale szczerze mówiąc to lepiej szukaj nowego kandydata i rozpamiętuj, bo to mogły być miliony innych powodów na które nikt nie wpadnie.. a do innych- skoro uważał ją za nieatrakcyjną to po cholerę spotykał się z nią 3 miesiące i miział, lizał itp? :o

ale ja nie mowie, ze facet zawsze bedzie uderzal do kogokolwiek, nawet jak mu sie laska nie podoba. natomiast jak juz ma okazje, leza razem w lozku, to skorzysta nawet z pasztetem lub idiotką. przynajmniej taki przecietny facet, wiadomo, ze sa wyjatki (ludzie głęboko wierzący, bardzo wrażliwi itd.). ale to jednak zdecydowana mniejszość.

Nie musial uwazac ja za nieatrakcyjna jak juz wspomnialem byc moze uznal ja za glupia laske. A co za debil by ruchal kogos kogo uwaza za debila?:-D