doradźcie problem nauki przedślubne

Dziś miała pierwsze godziny nauk przedmałżeńskich, po dwóch godzinach poczułam silny ból brzucha i domyśliłam się co jest grane ( mam nieregularne). Wyszłam z narzeczonym z sali i mnie zalało na korytarzu. Nie miałam zabezpieczenia, więc wróciłam do domu. I teraz nie wiem co dalej, bo jeszcze tylko jutro mam nauki przez 8 godzin, ale nie wiem czy nas nie zdyskwalifikują za to wyjście dwie godziny przed końcem zajęć:/ macie jakieś doświadecznia podobne? :/

powiedz że źle się poczułaś i mysle że nie wykreślą was:)

płacisz im za to i to dość łądnie więc im zwisa czy opuściłaś godzine czy ile, ważne byś kase im dała

dokladnie ksiadz jak k***a za kase wsystko zalatwisz

nauki prowadzi zazwyczaj małżeństwo więc oni moga miec wąty, ale myślę że jak pójdziesz i powiesz że to kryzysowa sytuacja, nie przewidziana, bardzo źle się czułaś to przymkną oko. W końcu co im zalezy..

jesli te nauki trwają tylko dwa dni to moga się czepiac że opusciłaś te dwie godziny ale żeby nie dali zaświadcezniea? wątpie

czy ktoś ma jakies doświadczenie z naukami, że np opuścił kilka godzin, jedną, dwie... i jakie konsekwencje?:/

Zrób księdzu loda on cie pragnie