Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana mamuska

niewazne jaka jestes dla swojego dziecka,czy je kochasz,najwazniejsze ja karmisz

Polecane posty

Gość zalamana mamuska

z,bo jak mlekiem modyfikowanym,to jestes matka beznadziejna. Ehhh ja bardzo chcialam karmić piersią,ale mimo 2 miesięcy walki,litrami wylanych lez,mimo wizyt w poradni laktacyjnej nie bylo wyjscia.musialam podać butelke.ciezko mi z tym,bo bedac w ciazy,nie wyobrażałam sobie innego karmienia niż kp... jak weszlam na to forum dowiedzialam sie ze jestem beznadziejna matka,to nic ze kocham swoje dziecko i zrobiłabym dla niego wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś beznadziejna nie ma możliwości żebyś nie karmiła..trzeba było przystawiać dzien i noc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana mamuśka
Ulzylo ci juz? tak sie sklada ze walczylam ostro.przeszlam wszystko,laktator,kapturki,poradnie laktacyjn.corka za nic w świecie nie chciala ssac.maz mial juz dość naszej męki i razem z panią z poradni laktacyjnej ktora rozkladala ręce zadecydowalismy o podaniu mleka modyfikowanego. zanim cos powiesz zastanów sie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko miałam to samo tylko, że ja autentycznie nie miałam pokarmu. Nic. Przystawiałam non stop, walczyłam z laktatorem, ale jeść dziecku dać musiałam. Tez sie tu dowiedziałam, że zrobiłam za Malo i jestem beznadziejna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne, trzeba było się bardziej postarać, bidulka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
beznadziejna to była pani z poradni laktacyjnej, która rozkładała ręce :O szukasz tu usprawiedliwienia? pocieszenia? aprobaty i poklasku? potwierdzenia, że nie zawsze chcieć to móc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie przejmuj sie.Twoje dziecko Twoja sprawa, moglas od pierwszego dnia karmic mm i nikomu nic do tego! Ja karmilam 2 miesiace i tez podalam mm i jestem z tego zadowolona . Mam serdecznie dosc krytyki . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale po cholerę Wy o tym piszecie na forum? czujecie się winne, czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie szukam tu niczego...oszalalas chyba co twoim zdaniem powinna zrobić pani z porad i?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1029
a ja miałam pokarm ale sama odstawiłam po trzech miesiącach miałam dosyć obolałych piersi, wyciekania, wywalania cyca w panice, albo szukania ustronnego miejsca na karmienie w mieście jak się małemu nagle zgłodniało. Teraz przynajmniej wiem ile zjadł, zawsze mam gorącą wodę i mm ze sobą, na luzaku mogę karmić gdzie chcę. W centrum handlowym, w parku, w lesie, na deptaku, a to dla mnie ważne, bo śmigam na 3-4 godzinne spacery tzn. przed południem i pod wieczór jeszcze raz. W nosie mam to kafeteryjne toczenie piany przez stado wściekłych suk :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×