Co sądzicie o ludziach którzy niepotrafią poprawnie pisać po polsku?

robią błędy typu "utkfiło w pamięci", "wogule" "nie nawidzę" zamiast "nienawidzę", "niesą" zamiast "nie są" Ja jak takie coś widze to wiem że ta osoba jest mało inteligentna, bo wystarczy czytac ksiązki zeby znać poprawną pisownie, nie trzeba sie specjalnie uczyć, takie błędy świadczą o tym że taka osoba w ogóle mało czyta.

''niepotrafią'' - piszemy rozdzielnie - nie potrafią :)

też tak myślę i co z tego? co zamierzasz z tym zrobić?

Pyta ta, która napisała niepotrafią razem ;p

tępaki

Myślę, że trzeba być analfabetą, aby nie umieć poprawnie napisać ''nie potrafią''. :o

''takie błędy świadczą o tym że taka osoba w ogóle mało czyta'' - interpunkcja się kłania :)

Gardzę takimi ludźmi.

też mam takie zdanie ale jak widzisz autorko każdemu może powinąć się noga :/ mniej najbardziej irytuje jednak mowa jak ktoś nie mówi wziąć tylko wziołść... masakra to jest

Sama popełniłaś(z tytułem włącznie) 4 błędy, że nie wypomnę niechlujstwa. Zaczynasz byle jak, z małej litery, bez kropki na końcu pierwszego zdania. Poza tym ''ja jak takie cos widzę'' - nie brzmi ładnie. Jak widzę coś takiego - tak bym napisała...

wiem jak sie pisze "nie potrafią", po prostu za mało silnie nacisnęłam spacje, czy coś, i stąd ten błąd :D

a może po prostu "za słabo"? :P Ja rozumiem błędy, zdarzają się, sama czasami robię, ale jak słyszę "lubiałam" albo "lubieć" to mam ochotę zabić.

A jak ktoś ma stwierdzoną dysleksję, czy tam dysortografię, to co? Też jest przegrańcem?

Jak ma dysortografię, to jest w stanie wypracować pewne rzeczy i pisać w miarę poprawnie.