Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co myśleć o propozycji teściów?

Polecane posty

Gość gość
Nie musze tutaj opisywać całej sowjej sytuacji finansowej, pytałam tylko o ten dokładnie aspekt.Tak pracowałam, ale po to, by móc się samodzielnie utrzymać, bo stypendium nie jest wielkie.Ja nie mam żadnej pomocy finansowej z domu, od początku studiów sama się utrzymuję, studiuję dziennie, bo mojego kierunku raczej nie da sie studiowac zaocznie , ana wieczorowe bym nie zarobiła, wieć nei miałam wyboru. Nie chcę mieszkac bez śłubu , z tego też nie musz esię tłumaczyć, takie mam przekonania ja jak i mój chłopak. Przyszli teściowe doskonale znają moją sytuację rodzinną , finansową, nigdy o lenistwo, ani o sępienie mnie nie podejrzewali, raczej mówili, ze jak to jest możliwe,że sobie sama radzę. studiuję raczej wymagający kierunek, po którym nie znam ani jednej osoby która pracuje na kasie w biedronce, na kasie owszem, ale w białym fartuchu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś tak naiwna i głupia, że aż mi cię nie szkoda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A coś się tak uparła na to wielkie wesele ? Zrób jak Ci radzą skromny obiad dla rodziny i tyle - później sobie zrobicie weselicho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież napisałam własnie o zmianie planów, czy wy wogle czytacie co ja piszę?Chyba raczej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie zmieniłaś - dalej wyprawiacie weselicho na 80 osób z jego strony i 20 z twojej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Później niczego nie bedziemy robili, dwóch wesel nie przewidujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli dalej masz zamiar wyprawiać wesele na 100 osób tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze swojej strony na 15, pisałam wcześniej, na rodzinę chłopaka wpływu finansowego nie mam, bo płacę jego rodzice, o czym też pisałam wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słabo to wygląda - niech wygłupiaj się i zrób małe wesele na te 50 osób 15 od Ciebie i bliska rodzina chłopaka - jego rodzice zapłącą mniej a będzie wyglądało lepiej wszystko. Tylko nie pisz mi że musi być te 80 osób bo to śmieszne to Twoje wesele nie rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice mojego chłopaka maja taki zwyczaj,ze swoim dzieciom płacą za wesele, płacili też starszemu synowi, chyba nie będę im jeszcze dyktowała kogo i za ile mają zapraszać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba odwrotnie, rodzice chłopaka mają zwyczaj płacić za zaproszonych PRZEZ WAS GOŚCI z ich strony - to wasze wesele i zapraszacie kogo chcecie a że rodzice chłopaka mają gest i płaca za swoją stronę to chyba dobrze? Nie wiem jak Ty ale ja czułabym sie głupio na własnym weseleu gdyby było z mojeje strony tylko 15 osób w porównaniu do 80 ze strony chłopaka. Ale rób jak uważasz za sotsowne przecież nikt z nas tutaj na kafe nie będzie ani spłacał tego kredytu ani bawił się na tym weselu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to byłby głupie gdybym jeszcze im stawiała warunki,że jak ode mnie 15 to i tyle od nich. Mój chłopak sam wie kogo od siebie zaprosić ja nie znam całej ich rodziny, wyszło im 80 osób, mają listę po weselu Jego brata, zapraszają ten sam zestaw gości. Wcześniej własnie z powodu liczby gości, był wstępny jak sie okazał plan zaproszenia gości z mojej strony, teraz już nie aktualna kwestia.Od nich będzie 80, ode mnie 15.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja samo wesele traktuję jako formalność, mało zależy mi na tej imprezie, niech się odbędzie i tyle. Bardziej zależy mi na samym slubie, to jest dla nie ważne, a wesele mi lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyszła farmaceutko a Twoje przekonania obejmują tez seks przed ślubem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to spoko 80 osób od nich 15 od Ciebie ale będziecie małżeństwem i tyle w temacie - problem rozwiązany. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro brakuje Wam 6-8 tysięcy, to chyba możecie oszczędzić to z pensji chłopaka w maksymalnie 4 miesiące. Jesli on mieszka u rodziców, no to nie wydaje raczej tyle na siebie. Zresztą z pensji 4 tysiące spokojnie można utrzymać się na wynajętym mieszkaniu i ty mogłabyś dalej studiować, nie potrzebujesz na gwałt pracy do zamieszkania z nim na własnym. Pakowanie się do teściów uważam za idiotyzm, zwłaszcza w Waszej sytuacji. I nie wiem, po co zapraszać od jego strony 80 osób, czy on ich w ogóle wszystkich zna? Nie rozumiem też nagonki na to, że on wziąłby kredyt. Kredyt na ślub to nie jest raczej dobry pomysł, na pewno nie potrzebujecie go przy jego zarobkach, ale jeśli chcecie to macie prawo, co to za głupota, że ona go naciaga? Mój facet jakoś wziął kredyt na nasze komputery, wszelkie abonamenty tez są na niego i w życiu bym nie pomyślała, że w ten sposób go naciagam, przecież i tak spłacamy to razem. I najlepsza wypowiedz: "przecież to jeszcze obcy czlowiek" - no to może Ty bierzesz ślub z obcym facetem, normalne kobiety wychodzą za mężczyznę, którego znają, kochają i chcą z nim być całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro brakuje Wam 6-8 tysięcy, to chyba możecie oszczędzić to z pensji chłopaka w maksymalnie 4 miesiące. Jesli on mieszka u rodziców, no to nie wydaje raczej tyle na siebie. Zresztą z pensji 4 tysiące spokojnie można utrzymać się na wynajętym mieszkaniu i ty mogłabyś dalej studiować, nie potrzebujesz na gwałt pracy do zamieszkania z nim na własnym. Pakowanie się do teściów uważam za idiotyzm, zwłaszcza w Waszej sytuacji. I nie wiem, po co zapraszać od jego strony 80 osób, czy on ich w ogóle wszystkich zna? Nie rozumiem też nagonki na to, że on wziąłby kredyt. Kredyt na ślub to nie jest raczej dobry pomysł, na pewno nie potrzebujecie go przy jego zarobkach, ale jeśli chcecie to macie prawo, co to za głupota, że ona go naciaga? Mój facet jakoś wziął kredyt na nasze komputery, wszelkie abonamenty tez są na niego i w życiu bym nie pomyślała, że w ten sposób go naciagam, przecież i tak spłacamy to razem. I najlepsza wypowiedz: "przecież to jeszcze obcy czlowiek" - no to może Ty bierzesz ślub z obcym facetem, normalne kobiety wychodzą za mężczyznę, którego znają, kochają i chcą z nim być całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro brakuje Wam 6-8 tysięcy, to chyba możecie oszczędzić to z pensji chłopaka w maksymalnie 4 miesiące. Jesli on mieszka u rodziców, no to nie wydaje raczej tyle na siebie. Zresztą z pensji 4 tysiące spokojnie można utrzymać się na wynajętym mieszkaniu i ty mogłabyś dalej studiować, nie potrzebujesz na gwałt pracy do zamieszkania z nim na własnym. Pakowanie się do teściów uważam za idiotyzm, zwłaszcza w Waszej sytuacji. I nie wiem, po co zapraszać od jego strony 80 osób, czy on ich w ogóle wszystkich zna? Nie rozumiem też nagonki na to, że on wziąłby kredyt. Kredyt na ślub to nie jest raczej dobry pomysł, na pewno nie potrzebujecie go przy jego zarobkach, ale jeśli chcecie to macie prawo, co to za głupota, że ona go naciaga? Mój facet jakoś wziął kredyt na nasze komputery, wszelkie abonamenty tez są na niego i w życiu bym nie pomyślała, że w ten sposób go naciagam, przecież i tak spłacamy to razem. I najlepsza wypowiedz: "przecież to jeszcze obcy czlowiek" - no to może Ty bierzesz ślub z obcym facetem, normalne kobiety wychodzą za mężczyznę, którego znają, kochają i chcą z nim być całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już nam nie brakuje, pisałam wcześniej jak wszystko ustaliliśmy, no i dokładnie ja niee biorę slubu z obcym facetem. Temat wyczerpany z mojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak czytam i czytam i wydaje mi się że jesteś w miarę spoko, nie układa ci się i tak sobie raczej radzisz. większość krytykujących cię tutaj osób ma sra kasą, żyją na swoim itd. a przynajmniej im się tak wydaje, bo w rzeczywistości to właśnie rodzice pomagali im i wspierali finansowo. nie znam jeszcze ani jednej osoby, która wybudowała dom czy kupiła mieszkanie od początku do końca tylko za swoje przy normalnych przeciętnych polskich zarobkach. jeżeli będziesz zarabiać tak jak twój facet to szybko wam się ułoży ale faktycznie łatwiej będzie wam wziąć kredyt jak już będziecie małżeństwem. to super że tak się dogadaliście z teściami i na razie czekacie. jeżeli tobie i twojej rodzinie nie przeszkadza taki podział gości o jakim piszesz to nic nikomu do tego, ja się ożeniłam z facetem, który ma tylko matkę. na ślubie była cała moja rodzina (wielka rodzina) a od niego tylko kilku znajomych i mama i wszyscy się dobrze bawili:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupia suko bierz ślub, ale wtedy, kiedy zaczniesz zarabiać swoje pieniądze, a nie teraz naciągaczko wstrętna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszè, wytlumaczcie mi ten irracjonalny sposob myslenia, ze trzeba wziąc kredyt, bo slub ma byc z pompą, z sukienką za 1500zl,itp. Nie dziwie sie teraz, ze mlodzi narzekają, ze im tak cièzko, jak na start podejmują takie idiotyczne decyzje. Slub cichy i skromny, a uzbierana kasa to wklad wlasny na swoje mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie 1500 na sukienkę, buty, wszystko czego bede potrzebowała no raczej skromnie, a około 3000 dla mojej rodziny to też nie jakas wielka kwota. Da sie zrobić za mniej , normalnie w cywilizowany sposób, a nie w remizie, nie sądzę, wieć o jakim ślubie z pompą piszecie.Mam wrażenie,że gadam z kosmitami, przeciez wszystko już napisałam. Kwoty dla moich gosci nie mam, pisałam , nie będę tłumczyłą jak sie cieżko utrzymać w sporym mmieścia ze stypendium, studuijąć dziennie dość pracochłonny kierunek, bo chyba i tak tego nie niektórzy nie pojmą.Ja wam życzę tylko tyle ile sama sam, czyli od zawsze zero kasy od rodziców, a nawet im dokłądania, studia dziennie na uczelni, gdzie 80% studentów krajowych to ludzie dość zamożni, o zagranicznych nie mówię, i wy w tym wszystkim sami z bardzo skromnym stypendium, bez możłiwości dorobienia, bo studia na tym kierunku sa wymagające, czasem coś wpadnie, ale to rzadkość, gdzie nikt z roku nie pracuje, bo nie ma kiedy, ewentualnie coś dorabia, ale to jednostki.Nie jedzieic do domu, bo nie macie za co, ubieracie sie w ciuchlandach, nigdzie nie chodzicie, bo brak kasy, itp, itd, moze wtedy zrozumiecie o czym ja piszę, a moze i nie. To mam już nic nie chcieć, załamac się i skończyć jak moja cała rodzina, bo mnie nigdy na nic nie było stać?Weźcie sie czasem zastanówcie nad słowem pisanym, czy też mówionym. Jak tylko skończe studia pójdę do pracy, wstęnie nawet wiem już nawet gdzie będę pracowała.Ja się nigdy nie oddałam, nie poddam , na nikim nie sępiłam i sępić nie będę, za dużo w życiu sama osiągnęłam, aby mi jakieś miernoty coś wmawiały.Jestem odporna na pogardę, krytkę, szyderstwa, prawdziwa biega hartuje,życzę wam abyście sie sami o tym przekonali. Na ślubie mi bardzo zalezy , chłopakowi także, nie bedziemy mieszkac razem bez slubu, bo to teraz modne, nie interesują nas nie nasze poglądy i ie zamierzam się dalje tłumaczyć.Życzę wam tylko tyle ile mam sama, ani wiecej, ani mniej, moz ewtedy optyka wam się zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko wszystko co piszesz rozumiem i widzę, że jesteś twardą i ambitną osobą dlatego zaczekaj ze slubem i weselichem az będziesz miała swoje pieniadze bo bedziesz sie lepiej czuła przed samą sobą, chłopakiem i jego rodziną. Jak nie chcesz mieszkać razem z chłopakiem bez ślubu to wex cywilny w sukience z hm a koscielny i wesele zrobisz sobie z pompą za kilka lat. nie pchaj się do tesciów też tylko wynajmijcie cos niedrogiego bo zepsujesz sobie relacje z przyszła rodzina. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to z autorki jest totalna dziadóka z jakiejś patologii, dziwię się, ze rodzice tego chłopaka jeszcze nie rozgonili takiego związku. Po co sie z szumowinami wiązać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno masz mniej niż gola d**e, wszystko na koszt chłopaka i rodziny. Jesteś zalosna w tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziad totalny, jakaś nizina społeczna. Ja bym taką pogoniła, ludzie powinni się łaczyć na swoim poziomie, a nie pchać z szambo.Co to za rodzina, jakś totalna niemoc i córka ofiara losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten chłopak powinien przejrzeć na oczy, po co taka żona z dziadowa? Jakich jego dzieci będa miał dziadów, jakiś patoli raczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troche jak na studentke robisz za duzo ortow,ale moze nie dokonca piszesz prawde...ja jestem po szkole sredniej i widze ,ze masz z tym problem! ALE DO RZECZY poczekaj troche i zrobcie wesele za wasze pieniadze......a poza tym wyprowadzcie sie od rodzicow chlopaka(meza) Ja jestem tesciowa od 15 lat i wiem ,ze najlepiej jest tak ,kiedy mlodzi mieszkaja osobno!Tesciowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ortów nie widzę, owszem literówki robi i interpunkcyjne, ale nie typowe orty, weźcie już zejdźcie z dziewczyny, bo się rzygać chce, na ten wasz jad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×