Nie wierzę, że istnieją dobre kobiety.

Wszystkie to skrajne egoistki, myślące tylko o własnych potrzebach i przyjemnościach.

Ja jestem bardzo dobra jak czuje się bezpiecznie w związku. Jedyny mój minus to, gdy ktoś skrzywdzi mnie lub moich bliskich zamieniam się w straszną, mściwą sukę i potrafię zniszczyć życie.

A właśnie że są! Wiem, bo kiedyś widziałem jedną w jakimś starym programie dokumentalnym na HBO.

A może to było w National Geographic... nie pamiętam dokładnie.

to był program o dzikich z lasów deszczowych

to uwierz,wiara cuda czyni;)))

Widzę, że musiałeś mieć do czynienia z taką kobietą, skoro uważasz, że wszystkie są egoistkami. Jeżeli trafiłeś na taki przypadek to nie oznacza to, że każda kobieta jest zła.

no i słusznie robisz :)

bywają...))

Ja jestem bardzo dobra. Jeżeli ktoś mnie pokocha, zapewni mi poczucie bezpieczeństwa, da miłość, troskę i opiekę, to ja oddam mu wszystko i zrobię dla Niego wszystko co bedzie chciał. Mogę jedynie napisać, że nie ma dobrych mężczyzna, bo ciągle to jest wykorzystywane do własnych, nieczystych celów. Jak ktoś mnie zrani, to chowam się w "skorupę", nie mszczę się ani nic z tych rzeczy-po prostu odchodzę skrzywdzona.

Kobieto wyżej.. Jestem dobra.. pod warunkiem, że facet da Ci wszystko. Poczucie bezpieczeństwa - czytaj dom. Troskę i opiekę - czyli kasę na zachcianki. Wtedy Ty zrobisz dla niego wszystko co będzie chciał. - Zastanów się trochę nad sobą.

i bardzo dobrze. przynajmniej nie beda musialy sie uzerac z takim smutnym cieciem jak Ty. dobre kobiety zazwyczaj wiaz sie z dobrymi mezczyznami

Do gośHeh-wyobraź sobie, że oczekuję od faceta tylko szacunku, bezpieczeństwa i miłości. Nie znoszę siedzieć na tyłku bezczynnie cały Boży dzień i nigdy nie byłam niczyją utrzymanką!!!. Uwłacza mi proszenie się o kasę, więc taka nie jestem-nie oceniaj mnie, jak nie znasz. Do gościa-niestety, ale dobre trafiają na drani. Facet woli zołze, a potem narzeka jaka ta jego jest okropna.

Przeczytaj swój własny post kilka razy.. Zreszta co mnie to obchodzi. Miłego dnia

Istnieją, istnieją. Jedna na pewno. ;)

do gośHeh-wiem co napisałam, nie musze czytac kilka razy tego. To, że zrobie dla faceta wszystko za miłość (obustronną), troskę i bezpieczeństwo nie znaczy, że chcę byc jego utrzymanką!.