Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moj temat

Chce usunac ciaze a sie boje...

Polecane posty

Gość moj temat

Pisalam w temacie o nieplanowanej ciazy ale nikt mi nie odpisal. Mam 20 lat, chlopaka, studia, czas na dziecko najgorszy z mozliwych. Postanowilam usunac ciaze, mam wizyte w czwartek. Lekarz zaproponował aborcję chirurgiczną mimo ze to dopiero 8 tydzien ciazy. Podobno wieksza skutecznosc i bezpieczenstwo. Zapoznalam sie juz z mozliwymi komplikacjami i zagrozeniami. Jednak wciaz sie boje. Moze ktos przez to przeszadl i doradzi pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj temat
wiem ze moge zalowac, ale musze zaryzykowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rob tego...sumienie bedzie ciebie dreczyc do konca zycia...............zrobilam to 28 lat temu.........moje zycie to koszmar :( :( :(ZAWSZE JEST JAKIES INNE WYJSCIE!NIE ROB TEGO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Morderstwo... naprawdę chcesz mieć krew na rękach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda mi ciebie i dziecka. nie znamy się. nic dla ciebie nie znaczy moje zdanie. ale ja mówię: nie rób tego. ten ból zostanie na zawsze. studia można kontynuować z dzieckiem. mi jakoś się udało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli31
a ską wy wiecie,że będzie ją sumienie dreczyć...przeciez jej nie znacie...to co lepiej urodzić i zmarnować sobie zycie niż usunąć płód?...i nie piszczie ze moze oddac do adopcji bo nie kazdy chce chodzić 9 miesięcy w ciąży i rodzić w męczarniach żźeby oddac komus dzieciaka...ja tez bym usunęła gdybym wpadła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosze nie rob tego.zrobilam kiedys to . Do dzis nie moge wiecej zajsc w ciaze .mam juz 38lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanów się czy na pewno tego chcesz i powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można skończyć studia z dzieckiem. Mi się udało, a wcale nie miałam lekkiej sytuacji. Facet mnie zostawił. Rodzice nie mają za dużo kasy. Ale dałam radę. I teraz patrzę na uśmiech mojego dziecka. NIE RÓB TEGO!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz dopiero 20 lat, wbrew temu co piszą niektóre Panie życie z dzieckiem wcale łatwe nie jest, to są duże koszty, Twoje ciało też się zmieni po ciąży. Nikt z wielce krzyczacych obrońców życia nie da Ci złotówki na to dziecko. Myslę że dobrze robisz, szkoda tylko że tak późną ciążę chcesz usunąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawo zabrania jakiejkolwiek pomocy w tym co chcesz zrobić. Jedyną poradą jaką może ktoś ci udzielić, bez konsekwencji prawnych jest: uprawiałaś seks, to urodź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy autorka nie ma rodziców? Na pewno Ci pomogą! Nie ma sytuacji bez wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama sugestia aborcji chirurgicznej w 8 tygodniu brzmi lekko nietypowo. Czy lekarz argumentował to jakoś? Bo wygląda to na szwindel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, zaczęło się karalne namawianie do aborcji. Chce usunąć to to zrobi. Jej brocha jej sumienie, ale ty się gościu od kosztów i ciała od tego odseparuj, a ona nie powinna wciągać w to osób trzecich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana ja też zaszłam w ciążę na studiach mając chłopaka i 21 lat. Myślałam, że to koniec świata... pochodzę ze wsi, bałam się tym co powiedzą rodzice, ludzie.. że każdy mnie zwyzywa od dziwek i przekreśli moje życie. Bałam się, że nie skończę studiów, nie znajdę pracy.. ! że chłopak mnie zostawi i już w ogóle się urządzę... tez myślałam o aborcji, ale za każdym razem kiedy chciałam to zrobić, to nie mogłam... postanowiłam powiedzieć chłopakowi, że jestem w ciąży. Był pierwszą osobą, która się o tym dowiedziała. Pamiętam jego wzrok, był cały w szoku, nie wiedział co powiedzieć, dlatego po prostu mnie przytulił. Później przyjechałam do rodziców w weekend i powiedziałam im o wszystkim. Byli w szoku, ale powiedzieli, że sobie poradzimy. Miesiąc później chłopak mi się oświadczył i zostałam jego narzeczoną. Nasi rodzice się poznali i wspólnie zaplanowaliśmy ślub. Po trzech miesiącach byłam już zoną mojego ukochanego. Rodzice męża pomogli nam wyremontować całą górę u nich w domu. Wolałam mieszkać u rodziców, ale teściowie mieli dom w mieście, w którym studiowałam. Mama męża bardzo mi pomagała, moja mama także przyjeżdżała co tydzień na weekend, żebym ja mogła wyjść z koleżankami, czy się pouczyć. Mąż co prawda rzucił studia dzienne, przeniósł się na zaoczne i poszedł do pracy. Finansowo pomagali nam rodzice i teście. Mieliśmy też własne oszczędności z wesela. Udało mi się skończyć studia, mężowi też. Dzisiaj mamy po 30 lat i mamy 8 letnią piękną córeczkę :) oboje mamy stabilną pracę, zarabiamy dobrze, a w przyszłym roku przenosimy się już do swojego domu troszkę pod miastem. Nie wiem co bym zrobiła bez nich i jakby wyglądało dzisiaj moje życie gdybym usunęła. Chyba bym sobie tego nigdy w życiu nie wybaczyła. Ty też się zastanów !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj temat
nie znacie mojej sytuacji... prawda taka ze matka mi nie pomoze ona sama usuwala ciaze i uwaza ze to nic takiego. Nie mieszkam z matka bo studiuje w innym miescie i z dzieckiem nie bedzie mnie stac na kontynuacje studiow. Chlopak poiedzial ze da na zabieg i dziecka nie chce. Mama tez radzi aborcje. Zreszta nie jestem jakas glupia i wiem, ze jesli urdze dzieco to czeka mnie jedynie dom samotenj matki. Nie chce tego bo chyba nie jestem taka osoba ktora kocha dziecko od dwoch kresek. Ja nic do niego nie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno, nie rob tego Bedzie Ci ciezko ale dasz rade moja kolezanka urodzila w LO, nie miala mamy, znikad pomocy. Jej chlopak pomagal jej tylko w weekend, bo byl w szkole po za domem, przyszla tesciowa jak sie dowiedziala o ciazy to zemdlala a potem udawala,ze nie ma tego dziecka. Ona mimo wszystko dokoczyla szkole srednia, studia. Dzis jest szczesliwa mama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj temat
twoja opowiesc fajna ale opiera sie na pomocy innych. Mi nikt nie pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj temat
poza tym jestem juz umowiona, będzie ze mnie kolezanka takze decyzja nieodwolalna. Tylko boje sie bolu i sama nie wiem, zabieg to zabieg w koncu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem pewna, czy tak "nikt". Jako studentka pewnie masz stypendium socjalne, które wzrośnie po urodzeniu dziecka, masz też prawo do zasiłku celowego od uczelni i prawo do pokoju w akademiku, w którym będziesz zamieszkiwać z dzieckiem. To + alimenty (mniejsza o to, czy chłopak dziecka chce) + marne ale jednak zasiłki MOPS da Ci względne utrzymanie w czasie studiów - jeszcze ok. 3 lata jak mniemam?? Będziesz wtedy miała dziecko kwalifikujące się do przedszkola, a więc będziesz mogła podjąć pracę w wyuczonym zawodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
autorko miej na uwadze że aborcja w polsce jest nielegalna i w razie kłopotów w trakcie zabiegu,lekarz predzej pozbędzie się ciebie anizeli przyzna do próby aborcji. Tak mi się wydaje znając "etykę" lekarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A chłopak co na to? 8 tydzień -przegięcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czego sie boisz? ewentualnych wyrzutow sumienia czy komplikacji po zabiegu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak juz chcesz to zrobic to moze jednak pomysl o tabletkach, wtedy wszystko odbywa sie bardziej naturalnie no i nie ma ryzyka, ze ktos tam cie uszkodzi podczas zabiegu. sama kilka lat temu mialam zabieg, co do bolu fizycznego to raczej niczego nie odczujesz. za to pozniej psychika choc tego nie chcesz moze platac figle. ja to bardzo ciezko przezylam, mialam depresje, ktora leczylam u psychiatry. takze przemysl to dobrze, bo to jest krok ktorego nie mozesz cofnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz przecież urodzić to dziecko i oddać do adopcji może ktoś je pokocha jak ty nie chcesz ale nie zabijaj go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie miałam dolegliwości ani fizycznych, ani psychicznych, krwawienie jak przy okresie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za baba...... mama ciebie również mogła usunąć I BYŚ NIE ISTNIAŁA. tak samo jakbyś siebie zabiła,tylko zabijasz własne dziecko.. wiec dlaczego chcesz ZAMORDOWAĆ własne dziecko ? potem po wszystkim,po calym zabiegu zobaczysz malutkie dzieciątko w wózeczku,słodką dziewczynkę lub chłopczyka,z wesołą minką na twarzy,słodko uśmiechającą się do wszystkich ,dającą tyle radości i sobie pomyslisz " też miałabym takie kochane dziecko gdybym nie poddała się temu zabiegowi". I do konca zycia gdy zobaczysz malutkie dziecko będziesz to czuła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj temat
jakie stypendium na studiach? mam teraz ale jak bede miala dziecko to moge zpaomniec o studiach bo kto bedzie dziecka pilnowal codziennie po 10 godzin. Moich studiow zaocznie nie ma Co do legalności to usuwam w klinice w Niemczech wiec Polskie przepisy mnie nie interesuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poli,tak wiemy,ze wolisz zapchlone kundle od dzieci wiec nie wypowiadaj sie w temacie i spadaj na forum dla pchlarzy.Nie chesz miec dzieci,to po chooy siedzisz na ciazy i porodzie?Masz z glowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wystarczylo wreczyc panu tatusiowi gume i dopilnowac zeby zalozyl na k/u/t/a/s/a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×