biologiczny ojciec mojego syna mieszka blok dalej

i wie ze to jego syn , zostawił mnie w ciąży ,ja uniosłam się ambicją i go olałam , szybko poznałam x za którego wyszłam za maz i uznał on mojego syna jako swojego. Wyjechaliśmy do USA , minęło 14 lat ,kilka mc temu wróciliśmy na stałe i co widzę ? blok dalej biol ojciec mojego syna mieszka z konkubiną i małym chłopcem. Tak się boje że sie wygada ,albo że bedzie mnie szantażował bo to taki lumpik sie zrobił , bez pracy , siedzi pod blokiem z piwem , przeklina ,tragedia. Mój mąż kocha dziecko jak swoje , syn go kocha ,nie wie że to nie jego tata. Chyba zmienię miasto,z drugiej strony wrócilismy tutaj bo teść potrzebuje opieki. Nie wiem co robić ... mijamy sie codziennie na ulicy ,on tylko patrzy na mnie wyzywająco ,ja mijam jak obcego.

Ja bym chyba powiedziala synowi prawdę. Lepiej jak sie dowie od mamy niz od obcych.

nie , za młody jest ,do tego wchodzi w nowe środowisko , nowy kraj ,nie zna za dobrze języka ,niepewny ,zagubiony. Najgorszy moment. Jak dojrzeje może.

co za niefart ,takie wielkie miasto ,a ten akurat musiał tu sie sprowadzić

No tak ale z drugiej strony pomyśl jak sie poczuje jak osiedlowy lump powie mu ze jej jego ojcem...