czy dodajecie zdjęcia swoich maluszków na facebooka?

jesli filmik lub zdjecie zostalo wrzucone do netu - to pozostanie tam na zawsze-tylko wyrodni rodzice w rzucaja zdjecia swych dzieci do netu

"nie wiem czy mam w znajomych pedofili, glupie pytanie, tak samo glupie jakbym cie zapytala, czy znasz preferencje seksualne wszystkich swoich znajomych z fb ? " nie wiem jak ty ale ja dodaje na facebooka tylko ludzi ktorych znam bardzo dobrze, jak nie wiesz kim sa twoi znajomi to ja dla bezpieczeństwa nie dodawałabym nic na FB

Nie mam "fejsa"

jak ktoś chce wrzucac niech wrzuca. ale jesli mysli że 100 znajomych z fejsa interesuje jakie dziecko urodzila to jest w blędzie. jak ktoś jest zainteresowany to wie że urodziłam i sam zechce mnie odwiedzic. nie czuję potrzeby spamowania zdjeciami i newsami o tym co moje dziecko teraz robi.

Facebook nie jest do dodawania masy zdjęć. Od tego jest INSTAGRAM. to tak dla tych ograniczonych, którzy nie wiedzą.

Tylko dodam, że facebook wykupił Instagram, wrzucając tam cokolwiek zrzekasz sie swoich praw względem zdjęcia.

Tak ale mój profil nie jest dostępny dla wszystkich. Jedynie moi znajomi mogą oglądać zdjęcia i inne zawartości

Ja wstawiłam pierwsze zdjęcie moich maluszków kiedy miały 5 tygodni.

tak, mój mąż dodał jako pierwszy ja po kilku dniach. Potem dodawałam fantycznie, ale w końcu doszło do mnie co robię, teraz mam jakoś 100 zdjęć z czego 30 bez dziecka reszta albo mąż z dzieckiem, albo ja z dzieckiem albo samo dziecko.

ja z 20:21 mój syn ma 19 miesięcy, większość zdjęć jest z wypadów gdzieś, a ogólnie zdjęcia mam sprzed 2 lat jakoś

ja piernicze to totalna glupota jak dla mnie I takie twierdzenie że wrzucacie zdjęcia żeby poinformować znajomych bo nie chce się wysylać e-maili to po prostu śmiech na sali Dla mnie ważne aby moja rodzina i najbliżsi przyjaciele czy tam znajomi wiedzieli że urodzilam i koniec Co mnie obchodzi że reszta bylaby ciekawa? Przecież wrzucacie to aby się pochewalić i tylko czekavcie aż ktoś wciśnie"lubię to" Jakie to puste to się w glowie nie mieści Mam fb jedno zjęcie wszystko poblokowane - utrzymuję kontakt z kilkoma znajomymi, sama też jestem w ciąży teraz i nigdy w życiu nie dodam zdjęcia mojego dziecka Kurwa matka ledwo co żyje po porodzie ale pare godzin potem już dziecko w necie nigdy nie dodam zdjecia ze ślubu z chrzcin Jak można swoje życiue prywatne pokazywać na takim dziadowskim portalu Te4 podpisy "weselnie, wakacyjnie, plażing smażing " zdjęcia do lusterka Fajnie jest mieć tego fb żeby poaptrzeć jak ludzie z siebie idiotów robią Mam nadzieję że moje dziecko też będzie kiedyś mialo taki pogląd na to g****o jak ja

up

up

Gosciu z 20.29, gdyby się dało to kliknelabym lubię to :)

Miałam kiedyś facebook ale skasowałam szybko. Po pierwsze, dlaczego jest tylko przycisk "lubię to", a nie ma "nie lubię tego". Po drugie to jak nasza klasa, fotki, słit focie, koledzy i koleżanki stękający komplementy itp. To nie dla mnie.

21:42 to ja. Pozdrowienia kluseczki.

Wyobraźcie sobie, że moja koleżanka napisała na facebooku tekst do swojej babci jak ja kocha nadal, jak tęskni i żeby się za nią modliła tam w niebie...

gość dziś Miałam kiedyś facebook ale skasowałam szybko. Po pierwsze, dlaczego jest tylko przycisk "lubię to", a nie ma "nie lubię tego". Po drugie to jak nasza klasa, fotki, słit focie, koledzy i koleżanki stękający komplementy itp. To nie dla mnie. X Przeciez to od ciebie zależy co oglądasz na fb. Jest opcja zeby nie widzieć postów innych , mozesz dodać tylko fanpage które cie interesują i tyle . W czym problem?

A moja znajoma sąsiadka porzucała zdjecia swojej nagiusienkiej wnusi na fb , no ja p*****le, jaka żenująca

do goscia z 20:29 a powiedz mi czym rozni sie wyslanie e-maila do kilkunastu znajomych "hej, urodzilo sie nasze dziecko blablabla" od zamieszczenia identycznego postu na facebooku dla wybranych znajomych? NO CZYM? masz jakieś podwójne standardy

Ja na swoim koncie na fb mam tylko 50 znajomych. I to naprawdę są najbliżsi znajomi i rodzina. Nie akceptuję zaproszeń od kolegów męża, których widziałam raz w życiu na grillu, nie akceptuję też zaproszeń od kuzynek, które widziałam tylko w dzieciństwie, a potem już nigdy i nie akceptuję też zaproszeń od osób, z którymi chodziłam tylko do klasy, ale nigdy nie utrzymywałam z nimi kontaktów. W tej 50- tce znajomych mam męża, siostrę, teściową itp. czyli naprawdę osoby, które znam i z którymi łączy mnie więź. Całą resztę profilu mam zablokowaną, a w miniaturce mam avatar, czyli moje zdjęcia zobaczy tylko ta 50-tka znajomych. Tak wiem, że ktoś może włamać się na mój profil itp. ale jestem przeciętną Kowalską, a nie gwiazdą filmową. Patrzcie na to kogo akceptujecie do grona znajomych i czy rzeczywiście znacie te osoby, a nie ile zdjęć swojego dziecka dodajecie.

mądrzy rodzice chronia dzieci przed okrutnym swiatem a tylko wyrodne kanalie wrzucaja ich zdjecia do netu

Zdjecia dziecka to pol biedy. ..lepsze sa co miesieczne zdj z usg;/ bez przesady jedno zdjecia maluszka można wrzucic alevpo co codziennie milion?

trzeba byc gównem i ścierwem by wrzucac zdjecia swych dzieci do netu

"a powiedz mi czym rozni sie wyslanie e-maila do kilkunastu znajomych "hej, urodzilo sie nasze dziecko blablabla" od zamieszczenia identycznego postu na facebooku dla wybranych znajomych? NO CZYM? masz jakieś podwójne standardy" :O Nie wiesz czym sie rozni? Naprawde nie wiesz? Kultura i klasa! Inaczej wyglada mail wydlany osobiscie do mnie a inaczej informacja na jakims facebooku - moze wejde i przeczytam a moze nie. Codziennie nie musze po facebookach latac, na milosc :O Ale klase i kulture wynosi sie z domu, nie z facebooka :D

nie mam fb ani nk. NIE !

Gościu z 10.01 - ja chyba jednak wole wiadomosc na facebooku niz mail i tak dwadziescia kilka adresow w nim. Takie maile z opcja wyslij do wielu to nie jest klasa. A niewiele osob ma czas i ochote pisac dwadziescia osobnych wiadomosci.

Sorki mialo byc gosciu z 9.01:-)

"ja chyba jednak wole wiadomosc na facebooku niz mail i tak dwadziescia kilka adresow w nim. Takie maile z opcja wyslij do wielu to nie jest klasa. A niewiele osob ma czas i ochote pisac dwadziescia osobnych wiadomosci." A kto mowi o zbiorczych mailach? O ludzie! Nie masz czasu napisac do bliskiej osoby, ze urodzilo ci sie dziecko? To nie pisz. Nie musisz. Powiadamisz na facebooku bliskie osoby zbiorczo bo nie masz czasu? O tym wlasnie caly czas mowa.... Pewnych spraw, jak widac ci nie wytlumacze. Klase albo sie ma albo nie :D Chce sie jedynie rzec "o tempora! o mores!" :O

Pani z klasą...hłe hłe hłe. Masz racje rzecząc, a raczej cytujac ,,o tempora, o mores", ale kijem droga Pani z klasą Wisły nie zawrócisz. Kiedyś wysyłało sie telegramy - chociaż nikt ich nie lubił, bo częsciej zawiadamiały o śmierci niż narodzinach, a teraz zamieszcza sie informacje na portalu społecznościowym.