Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nieśmiały37

Wrażenia po pierwszej randce

Polecane posty

Drogie panie. Właśnie wracam z pierwszej w swym życiu randki. Dziewczynę poznałem na portalu randkowym, dała się zaprosić na spotkanie. Pochodziliśmy trochę po parku, potem ona chciała pójść do galerii. Tam usiedliśmy i rozmawialiśmy. Kilka razy popatrzyliśmy sobie w oczy, wówczas ona się uśmiechała. Jestem tylko na siebie zły, bo było kilka momentów ciszy, kiedy głowiłem się jaki temat poruszyć, lub o co zapytać, nawet głupie pytanie czy ma rodzeństwo przyszło mi do głowy pod koniec spotkania, na szczęście ona wtedy przejmowała lekko inicjatywę i o coś się mnie pytała. Zadała 2 razy pytanie typu" co tam jeszcze powiesz" albo "o co bys chcial zapytac", a ja nie wiedziałem jak jej odpowiedzieć i trochę się źle z tym czuje. Może to przez stres, choć starałem się wyluzować, ale wkońcu pierwszy raz w życiu umówiłem się z dziewczyną, być może zbyt się zaangażowałem. Na koniec odprowadziłem ją pod dom, podała mi rękę na pożegnanie. Spytałem ją czy się jeszcze spotkamy, powiedziała mi że się zmówimy na fejsie lub przez telefon, więc chyba tak najgorzej nie wypadłem. I tu mam problem. Nie wiem gdzie mam ją zaprosić. Nie pójdę przecież znów na przechadzkę, skoro już na pierwszym, spotkaniu brakowało mi tematów do rozmowy. Myślałem na kinem. Proszę też o opinię na temat wręczenia róży, czy jakiegoś kwiatka/podarunku na początku spotkania. Nie wiem też, czy zainicjować jakiś kontakt fizyczny ,np. całus w policzek na pożegnanie, czy może "przypadkowe" trącenie ręki podczas sięgania po popcorn w wspomnianym kinie. Proszę o porady na temat miejsca drugiego spotkania, o czym można jeszcze porozmawiać, jak się zachowywać, żeby się jej spodobać. Casanovą to ja nie jestem, ale powiedziała mi, że dla niej liczy się tylko charakter. Czy ten kwiatek to dobry pomysł i co sądzicie o całusie na pożegnanie. Aha i po czym mogę poznać, że jej nie interesuję, że jej się nudzi i najchętniej by sobie poszła, ale z grzeczności tego nie robi. Pragnę wpomnieć też , że jestem osobą nieśmiałą i wrażliwą, chciałbym wypaść jak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz się bardziej wyluzować, a co do kwiatka czy innego drobnego prezenciku to pewnie zaraz ci tu powiedzą, że kobiety to materialistki i nie zasługują nawet na takie drobiazgi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vikernes Mam 18 lat. Jak już wspomniałem jestem nieśmiały i to była moja pierwsza randka w życiu, o ile mogę to nazwać randką. Toteż nie wiem za bardzo postępować z dziewczynami. Jeśli to co napisałem jest dla Ciebie bezsensu, mógłbyś się wysilić i doradzić coś lepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaTe
Kino to dobry pomysł na drugie spotkanie. Potem możecie iść na kawę i porozmawiać o filmie. W kinie łatwo zainicjować kontakt fizyczny. Wystarczy, że będziecie trzymać ręce na tym samym oparciu ;) Całus na pożegnanie też będzie na miejscu. Kwiatów bym nie przynosiła, bo to po pierwsze sztampowe, a po drugie co ona zrobi z tymi kwiatami w kinie? Tylko będą przeszkadzać. Nie wiem, po czym poznać, że druga osoba jest znudzona. To się czuje. Jeżeli nie jest rozmowna, to jeszcze nic nie znaczy, może po prostu się krępuje. Ale nawet wtedy jest się zainteresowanym tym, co mówi druga osoba. Jeżeli zadaje pytania dot. tego, co mówisz, patrzy na Ciebie- to dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam jedna z******tą rade dla ciebie-badz soba. Musisz poczuc ze ona chce np pocałunku, to ją pocałujesz. Nie rozumiem takich dylematow jak ty masz, tez bylam kiedys na pierwszej randce. Ale moze faceci maja inaczej:) Ja jesli jestem z tym "odpowiednim" chlopakiem i czuje ze to jest to, nie mam przed nim oporow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się inaczej zachowuję na randkach ale mam 30 lat i jak się domyślasz sporo wiem o kobietach, wydaje mi się że takie zachowanie jest mało męskie jak było widać stres to może mieć ciebie za ciapę a kobiety takich nie znoszą jak ja kobietę gdzieś zabieram to po pierwsze nie planuję tego nie wiadomo ile tylko impuls np. pójdziemy do restauracji czy pojedziemy na plażę bo akurat JA mam ochotę, kobiety z reguły się zgadzają o ile są zainteresowane a całowanie czy przytulanie jak jest zainteresowana to im szybciej tym lepiej nie chodzi o to żeby zaciągnąć do łóżka tylko żeby widziała że jest dla Ciebie kobietą pożądasz jej i Ci się podoba ale nigdy nie można na to naciskać jak wyczujesz że nie chce to drugi raz nie próbuj bo się zniechęci albo będzie myśleć że się do niej dobierasz, nigdy nie słuchaj tego co kobieta mówi raczej patrz na to co robi jak na Ciebie reaguje jak się zachowuje w Twoim towarzystwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak kobieta musi wiedzieć, że jej pożądasz... na pewno jest zainteresowana tym pożądaniem na 2 randce. Oczywiscie latawice jak najbardziej porządniejsze - nie sądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikusny marian
haha te baby co tam jeszcze powiesz, co tam jeszcze spytasz widac, ze nie trafiles na jakąs z chociaz minimum inteligencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś No tak kobieta musi wiedzieć, że jej pożądasz... na pewno jest zainteresowana tym pożądaniem na 2 randce. Oczywiscie latawice jak najbardziej porządniejsze - nie sądze." Wszystko zależy od sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×