szampan w łóżku i jestem tygrysicą

Pewnego dnia w 10 rocznice naszego slubu mąż kupił szampana , ogólnie szampana nie lubię . Poniewaz nie było innego alkoholu poza 40 % ktory pił mąz , wiec ja wypiłam całego szampana poza malutkim łykiem męża . Co sie ze mna działo ! Mąz był rano w szoku ! wanna , prysznic , stoł potem łozko , mąz cały podrapany pogryziony ponoc tak zwijałam sie z rozkoszy i krzyczałam ze mąz mnie nie poznawał . Od tego pieknego dnia ok co dwa tygodnie zamieniam sie w tygrysice pod wpływem szampana . Teraz właczamy juz muzyke a potem ostra jazda przez cała noc .