Jak Leżak przewidzisz, jak obaj się ze sobą zgadzaliśmy te trzy lata temu, że...

Przed chwilą, mr_Kumpir napisał:

bojo się bo wszędzie gdzie pracowałem dorywczo były osoby które tam pracowały lata i panicznie się bały stracić tę robotę a to jakieś gufno za najniższo krajowo

moze nie wiem moze im sie wydaje ze bedzie ciezko o inna. nie wiedza pewnie ze do sklepow to zawsze ich wezma a mniej nie beda zarabiali

1 minutę temu, aktoidi_ot_psaw napisał:

znam kogos kto w czasie studiow pracowla w zabce i chwile po i pozniej nigdzie nie chceili do pracy przyjac, mimo ze ta osoba znala angielski skonczyla studia dzienne na dobrej uczelni etc.zwykle na ktoryms etapie w korpo zawsze im ta zabka nie pasowala i pytale ale jak to po co tyle tam pracowac  po zabce kilka prac musiala miec takich se az nauczyla sie czegos wartosciowego i teraz ma naprawde swietna prace w ktorej malo co sie robi trzeba tylko myslec. zawsze mowi ze w zabce byla najgorsza praca i najgorzej platna a teraz to luz blues i ze ciezko sie bylo wyrwac z tych go.wno prac na jakeis staże chodzila itd. 

a jak ktos slabo rozgarniety i zahaczy sie w dobrej pracy to pozniej ma juz z gorki cale zycie, wiele zalezy od szczescia

 

 

Libed kochanie ty znasz chyba wszystkich ze tez na mnie nie trafiłeś w Bytomiu to nie wiem jak to sie stało, zły los poplątał szyki 

Bo jak masz rodzinę to się trzymasz aby hajs mieć to logiczne dość. Nie każdy może se pozwolić na bycie niebieskim ptakiem co se mysli o niebieskich migdałach i skacze po robotach bo ma wyebane. Lepszy marny dochod ale pewny niż jakieś biznesy z dùpy niewypały czy bycie na bezrobociu. Mordy same się nie wyżywią. Poza tym nie każdy się nadaje do pracy za kokosy bo są różne charaktery więc skończcie już wielkie paniska

Przed chwilą, mr_Kumpir napisał:

Wasp dała ci banana ?

no i to jak przez caly dzien napsialem jeden post do lezaka 

swiry jak wrobelek i moon zglaszaja jakeis moje stare posty ciagle a ta id.iotka zamiast tym deklom zglaszajacym dac to daje to co zglaszaja, wrobelek z 5 kont zglasza psoty powinni mu te wszystkei nicki zbanowac 

1 minutę temu, Szon patroI napisał:

Libed kochanie ty znasz chyba wszystkich ze tez na mnie nie trafiłeś w Bytomiu to nie wiem jak to sie stało, zły los poplątał szyki 

nudny jzu ten podszyw ile mozna to smieszne przez godzine a ty juiz z tydzien to ciagniesz jak ci sie chce

1 minutę temu, aktoidi_ot_psaw napisał:

no i to jak przez caly dzien napsialem jeden post do lezaka 

swiry jak wrobelek i moon zglaszaja jakeis moje stare posty ciagle a ta id.iotka zamiast tym deklom zglaszajacym dac to daje to co zglaszaja, wrobelek z 5 kont zglasza psoty powinni mu te wszystkei nicki zbanowac 

 

Zara dostaniesz za ten post ja dostałam za krytykę moderacji od niej

Przed chwilą, aktoidi_ot_psaw napisał:

nudny jzu ten podszyw ile mozna to smieszne przez godzine a ty juiz z tydzien to ciagniesz jak ci sie chce

 

Ale jaki podszyw? To ja

1 minutę temu, BabkaBożaBeware napisał:

epszy marny dochod ale pewny niż jakieś biznesy z dùpy niewypały czy bycie na bezrobociu.

takei myslenei to blad. tak myslac tkwi sie wlasnie w go.nopracy cale zycie

dlatego dzieci sie robi dopiero jak sie ma dobra robote bo jak robisz odwrotnie to pozniej jest jak piszesz nie mozna sobie pozwolic na brak pracy bo kaszojady krzycza dej 

5 minut temu, aktoidi_ot_psaw napisał:

znam kogos kto w czasie studiow pracowla w zabce i chwile po i pozniej nigdzie nie chceili do pracy przyjac, mimo ze ta osoba znala angielski skonczyla studia dzienne na dobrej uczelni etc.zwykle na ktoryms etapie w korpo zawsze im ta zabka nie pasowala i pytale ale jak to po co tyle tam pracowac  po zabce kilka prac musiala miec takich se az nauczyla sie czegos wartosciowego i teraz ma naprawde swietna prace w ktorej malo co sie robi trzeba tylko myslec. zawsze mowi ze w zabce byla najgorsza praca i najgorzej platna a teraz to luz blues i ze ciezko sie bylo wyrwac z tych go.wno prac na jakeis staże chodzila itd. 

a jak ktos slabo rozgarniety i zahaczy sie w dobrej pracy to pozniej ma juz z gorki cale zycie, wiele zalezy od szczescia

 

 

sorki ale tera umieć angielski i skończyć studia to jak umieć podetrzeć se dópę więc nwm na jakiej podstawie uważasz że powinna mieć dobro robotę xD

ale rpzeciez praca za 2 minimalne od tej za jedna minimalna nie rozni sie wiele ze trzeba sie nadawac zwykle robisz mniej niz w sklepie wiec jak nnie kazdy sie nadaje ? kazdy jak sie nauczy. jest wiele prostych prac tylko zwykle trzeba sie ich nauczyc a jak sie jest starym to juz cie nie beda nigdzie uczyc wiec trzeba sie nauczyc odpowiednio wczesnie a jak sie siedzi w maku to zwykle ten czas  sie przegapia

1 minutę temu, mr_Kumpir napisał:

sorki ale tera umieć angielski i skończyć studia to jak umieć podetrzeć se dópę więc nwm na jakiej podstawie uważasz że powinna mieć dobro robotę xD

Dokładnie wielkie aj waj ze angielski zna

Przed chwilą, aktoidi_ot_psaw napisał:

takei myslenei to blad. tak myslac tkwi sie wlasnie w go.nopracy cale zycie

dlatego dzieci sie robi dopiero jak sie ma dobra robote bo jak robisz odwrotnie to pozniej jest jak piszesz nie mozna sobie pozwolic na brak pracy bo kaszojady krzycza dej 

 

Teoria to nie praktyka. I na tym zakończę. Trzeba też pamiętać że nie każdy ma ambicje na robienie rzeczy wielkich i zarabianie hajsu. Niektórym wystarczy że majo na godne życie i naprawdę nie ma co tego oceniać bo to cudze zycie i cudze sprawy. Nasza miarą nie jest odpowiednia dla wszystkich ludzi. Tyle.

2 minuty temu, Szon patroI napisał:

Zara dostaniesz za ten post ja dostałam za krytykę moderacji od niej

to sobei zaloze 100 nowych jak wrobelek co za problem. 

1 minutę temu, mr_Kumpir napisał:

sorki ale tera umieć angielski i skończyć studia to jak umieć podetrzeć se dópę więc nwm na jakiej podstawie uważasz że powinna mieć dobro robotę xD

to bylo dawno temu ja nie mam 25 lat  wtedy do korpo u mnie brali kazdego kto skonczyl studia jakiekolwiek mogl byc nawet awf i znal angielski 

3 minuty temu, BabkaBożaBeware napisał:

Bo jak masz rodzinę to się trzymasz aby hajs mieć to logiczne dość. Nie każdy może se pozwolić na bycie niebieskim ptakiem co se mysli o niebieskich migdałach i skacze po robotach bo ma wyebane. Lepszy marny dochod ale pewny niż jakieś biznesy z dùpy niewypały czy bycie na bezrobociu. Mordy same się nie wyżywią. Poza tym nie każdy się nadaje do pracy za kokosy bo są różne charaktery więc skończcie już wielkie paniska

nie bardzo logiczne 

w takich robotach pracujesz na zmiany i możesz se chodzić na rozmowy aż znajdziesz coś dobrego 

a powiedz mi jeszcze jaki jest sens trzymać się zlecenia albo pracy na czarno

z 15 lat temu byla taka lapanka ze brali kazdego jak sie dogadales z hindusem z hrów po angielsku to miales 80% szans na robote w jakims capgemini czy innym go.wnie w ktorym ludzie wklepuja faktury do systemu

Ta osoba mimo swej wybitności ma lekki problem z umiejętnościami miękkimi a bez tego ani rusz może mieć 40 tytułów a nie będą jej chciec

2 minuty temu, aktoidi_ot_psaw napisał:

to sobei zaloze 100 nowych jak wrobelek co za problem. 

nie znam 

Ciekawe w jakim celu angielski jest wymagany w wielu pracach które nie mają nic wspólnego z tym językiem xD to jest śmieszne ogólnie. Za duże wykształcenie też nie pomaga gdy chcesz mieć guwnoprace bo wola jakaś 20 zatrudnic. A wykształcona ma pewnie wymagania. Zreszta nie wiem co tam we łbach maja pracodawcy. Prawdopodobnie guwno tak jak i ich wynagrodzenia.

2 minuty temu, mr_Kumpir napisał:

nie bardzo logiczne 

w takich robotach pracujesz na zmiany i możesz se chodzić na rozmowy aż znajdziesz coś dobrego 

a powiedz mi jeszcze jaki jest sens trzymać się zlecenia albo pracy na czarno

To twój punkt widzenia. Niektórzy widza w tym sens. 

Przed chwilą, BabkaBożaBeware napisał:

Ciekawe w jakim celu angielski jest wymagany w wielu pracach które nie mają nic wspólnego z tym językiem xD to jest śmieszne ogólnie. Za duże wykształcenie też nie pomaga gdy chcesz mieć guwnoprace bo wola jakaś 20 zatrudnic. A wykształcona ma pewnie wymagania. Zreszta nie wiem co tam we łbach maja pracodawcy. Prawdopodobnie guwno tak jak i ich wynagrodzenia.

znam paru ludzi z HR i mówio że pracodawcy majo nasrane we łbach

a angielski bo wypada

prawo jazdy też bo wypada

Zreszta to dział odbytowy i nie będę o pracy pjerdolic do widzenia

1 minutę temu, Szon patroI napisał:

Ta osoba mimo swej wybitności ma lekki problem z umiejętnościami miękkimi a bez tego ani rusz może mieć 40 tytułów a nie będą jej chciec

lepiej powiedz co ma przedstawiać twój awatar

Przed chwilą, mr_Kumpir napisał:

znam paru ludzi z HR i mówio że pracodawcy majo nasrane we łbach

a angielski bo wypada

prawo jazdy też bo wypada

Mi wypada odbyt i szczęka mam chùjowy angielski i proszę mnie zatrudnić do widzenia 

Przed chwilą, BabkaBożaBeware napisał:

do widzenia

kup se trąbkę do pierdzenia

Przed chwilą, mr_Kumpir napisał:

lepiej powiedz co ma przedstawiać twój awatar

To najnowszy tatuaż qwerty

1 minutę temu, BabkaBożaBeware napisał:

Ciekawe w jakim celu angielski jest wymagany w wielu pracach które nie mają nic wspólnego z tym językiem xD to jest śmieszne ogólnie. Za duże wykształcenie też nie pomaga gdy chcesz mieć guwnoprace bo wola jakaś 20 zatrudnic. A wykształcona ma pewnie wymagania. Zreszta nie wiem co tam we łbach maja pracodawcy. Prawdopodobnie guwno tak jak i ich wynagrodzenia.

wola mlodszych bo jak starszy nic nie umie poza swaidectwami to po co im taki pracownik o tym pisalem ze jak chcesz sie czegos nauczyc to sie trzeba zatrudnic jak mlody bo jak stary to nikt go nie wezmie do nauki bo zaklada ze nieudacznik pewnie

teraz kazdy jest mniej lub bardziej wyksztalcowny jak sie skonczylo dobra szkole jeszcze dziennie to sie liczy a sam dyplom to bez znaczenia. jak sie ma z jakiejs szkoly malowania paznokci to nawet lepiej to przemilczec

Przed chwilą, mr_Kumpir napisał:

kup se trąbkę do pierdzenia

Se kupie kùrwa i będę zatrudniona w orkiestrze narodowej. I zobaczycie wtedy 

3 minuty temu, BabkaBożaBeware napisał:

To twój punkt widzenia. Niektórzy widza w tym sens. 

ale to obiektywnie jest bez sensu ziemniak ma racje. z logicznego punktu to jest bez sensu

Przed chwilą, aktoidi_ot_psaw napisał:

wola mlodszych bo jak starszy nic nie umie poza swaidectwami to po co im taki pracownik o tym pisalem ze jak chcesz sie czegos nauczyc to sie trzeba zatrudnic jak mlody bo jak stary to nikt go nie wezmie do nauki bo zaklada ze nieudacznik pewnie

teraz kazdy jest mniej lub bardziej wyksztalcowny jak sie skonczylo dobra szkole jeszcze dziennie to sie liczy a sam dyplom to bez znaczenia. jak sie ma z jakiejs szkoly malowania paznokci to nawet lepiej to przemilczec

 

No bo tak zakłada. Albo patrzy że w x miejscach 100 był zatrudniony to się boi że spjerdoli. Paznokcie zarabiają więcej niż Ty i te wszystkie makijażystki więc ogarnij się.