Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olgaoola

BOJE SIĘ ISC DO PRACY mam 25 lat

Polecane posty

Gość olgaoola

do tej pory utrzymywali mnie rodzice bo studiowałam dziennie przez 5 lat. Teraz mam 25 i boje się iść do normalnej pracy, rodzice juz nie chcą mnie utrzymywać i na razie sprzedaje na allegro co popadnie i żyje z oszczędności, chciała bym pracować ale się boje .. tego 1 dnia pracy albo ze inni pracownicy będą się śmiali ze cos zrobilam zle, ze mnie zwolnią i będzie wstyd w rodzinie, ze sobie nie poradzę, coś popsuje, przeraża mnie nawet 1 rozmowa kwalifikacyjna na której nigdy nie bylam, wstydzę się ze na dyplomie magistra mam ocene 3,5.. bardzo nisko się cenie i boje się isc nawet do pracy na słuchawki wiecie o co chodzi do call center czy jakoś tak eh czy coś ze mna nie tak czy to jakas choroba psychiczna ?nie chce mi sie żyć przez to wszytko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 27 lat i tylko licencjat zaliczony na 4. Ale trochę już pracowałem. Proponuję zacząć od stażu z Powiatowego Urzędu Pracy, albo od pracy na pół etatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgaoola
jestem tez bardzo nerwowa, z wyksztalcenia jestem nauczycielka jezyka francuskiego wiec uczylam się po to zeby pracowac w szkole np podstawowej... chciała bym to moje marzenie do którego dążyłam całe życie teraz gdy juz mam dyplom ktory potrzebowalam boje się isc spytac o prace boje sie ze zobacza ze mam 3,5 na dyplomie i spytają czemu nie wiem co robic na staż do szkoly chyba nie można ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz się stopniowo wziąć w garść, bo w przeciwnym razie w wieku 26 lat zostaniesz bezdomną albo w najlepszym razie prostytutką. Tak to jest... przez 25 lat tylko książki i kanapki do szkoły od Mamy, a potem nagle koniec świata. Rodzice nie chcą cię już utrzymywać, każą się wyprowadzić, a ty sobie tego nie wyobrażasz (już nie mówiąc o zrobieniu). Dlatego najlepiej stopniowo uczyć się samodzielności. Jak napisałem, mam 27 lat, ale pierwszą pracę podjąłem w wieku 19 lat - rzuciłem ją po 3 tygodniach. Następnym razem było już lepiej - wytrzymałem 3 miesiące. Później udało mi się wytrzymać na stażu 7 miesięcy. W kolejnej pracy też 7 miesięcy (w międzyczasie zrobiłem 3-letnie studia licencjackie). I teraz jestem na drugim stażu. Stopniowo człowiek się hartuje, uczy się jakoś ogarniać to wszystko. Najgorszej jeżeli ktoś - tak jak ty - do 25, czy do 30 roku życia w ogóle nie pracował a potem nagle ma się usamodzielnić z miesiąca na miesiąc. Klepsydra - samobójstwo albo ulica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgaoola
do tego wszystkiego mam dyslekcje robie bledy ortograficzne jesli chodzi o polski, boje się ze ktos to zauważy jak będę uzupełniala jakies papiery jestem zalamana zyciem tyle lat studiowania i teraz jedyna praca w ktorej siebie widze to w sklepie z ubraniami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To idź pracować w sklepie z ubraniami. Zawsze to jakaś praca. Ale tam też mogą cię za coś skrytykować. Musisz być twarda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Roksana
Dziewczyno weź się w garść! Większość z nas przechodziła przez to samo. Koniec studiów, pierwsza praca i inne ważne życiowe wybory. Co jak co- zawsze możesz bogatego męża sobie poszukać, który będzie Cię utrzymywać. Ale jak na razie to polecam powalczyć o jakąś pracę, która zapewni Ci jakieś minimum. Tu masz porównywarkę kont bankowych http://bankowe-konta.info/porownanie-kont/ i zacznij sobie organizować własne życie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz uwierzyć w siebie i przestać się bać, że inni CIebie oceniają. Ludziom naprawdę się nie chce wypatrywać błędów a jeżeli to robią to są zakompleksieni. Kluczem jest po prostu wyćwiczenie w sobie obojętności na to jak mogą Ciebie postrzegać Cie inni. Masz jedno życie, nie warto siedzieć w domu i się zadręczać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 55 lat i nigdy nie pracowałem i jakoś żyję więc głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za je bi ste podejście :D @olgaoola: Jakim cudem uczysz się na nauczycielkę, skoro jesteś dyslektyczką? Jeśli chodzi o twoje obawy to są jak najbardziej zasadne. Tylko, że nie można myśleć w ten sposób. Napisz sobie CV, umawiaj się na rozmowy kwalifikacyjne. W każdej pracy niezbędne jest przeszkolenie, za które nie będziesz musiała płacić (no chyba, że firma jest złodziejska ale takich należy unikać), więc nie ma co się obawiać, że sobie nie poradzisz. A co do pracy w Call Center, to radzę brać poważnie jedynie oferty firm, które dają jakieś podstawowe wynagrodzenie (choćby 1200 zł) miesięczne, bez żadnych limitów sprzedażowych. Oczywiście są ściemniacze, którzy oferują wysokie prowizje i mówią, że to lepsze dla pracownika, ale takich należy się wystrzegać bo i tak gowno zarobisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×