Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jaki jest dla was maksymalny czas na zawarcie ślubu?

Polecane posty

Gość gość

Dla mnie 2-3 lata związku to max. kiedy powinno się zdecydować. Leci mi już 6 rok i NIE MIESZKAMY razem, bo partner jest z tych "katoli", którzy bez ślubu nie mogą mieszkać, a jak zaczynam rozmowę o ślubie, to zero odzewu, albo zmiana tematu... Myślę czy ten związek ma sens, ale wiem jedno ŚLUB NIC NIE ZMIENI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my wzięlismy ślub po 8 lat, z czego 7 mieszkaliśmy razem- wcześniej jakoś się nie paliłam do ślubu, dopiero jak miałam 26 lat, to uznałam, że już czas- byliśmy wtedy zaręczeni od 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubek z kawą
Maks 2-3 a jestes 6?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my z Narzeczonym jesteśmy razem 2,5 roku, mieszkamy razem praktycznie od samego początku, zaręczeni jesteśmy od kilku miesięcy czyli mniej więcej po 2 latach się określiliśmy a za kolejne max 2 lata ślub. to tak w miarę według mnie, przed piątą rocznicą związku będziemy raczej już małżeństwem,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na to jest taka rada. Jeżeli nie pobierzesz się w przeciągu trzech miesięcy, znaczy że nie pasujecie do siebie. A błąd można popełnić nawet po dziesięciu latach narzeczeństwa. Dlatego radzę konkubinat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie nie istnieje takie coś, jak maksymalny czas. Mogę być z facetem 10 lat i wiedzieć o nim tyle, co dowiem się na "randkach" i dla mnie to będzie za mało, a mogę być z facetem 2 lata i przejść z nim tyle życiowych zakrętów, że będę miała pewność, że jest to taki gość, na którym się nie zawiodę w kryzysowej sytuacji i wtedy 2 lata będą wystarczające. My wzięliśmy ślub po 6 latach związku, ale szczerze to już po pół roku bycia razem mieliśmy za sobą takie zakręty i przejścia, że już wtedy mogliśmy się pobierać. Niestety los na początku nie był nam zbyt łaskawy, więc ja już wtedy wiedziałam że to ten jedyny, a on że ja to ta jedyna. A czemu ślub dopiero po 6 latach? Tak wyszło, po prostu dopiero po 5 latach wpadliśmy na taki pomysł :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma czegoś takiego jak maksymalny czas, każdy jest oddzielnym człowiekiem i robi to wtedy kiedy uważa. mi się oświadczył po 4latach, niedługo zamieszkamy razem. ale ślub myślimy zacząć planować za 1,5 roku jak już będzie za co go planować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my chodziliśmy ze sobą 7 lat właściwie jako małolaty od 16 roku życia zaręczyliśmy się w marcu tego roku i zdecydowaliśmy się na ślub w październiku tez w tym roku, ale ślub planowaliśmy już z rok wcześniej, niektórzy się dziwili ze zareczyny i za pół roku już ślub ale jak juz sie zdecydowalismy to nie ma na co czekać tym bardziej ze juz ze soba 7 lat jesteśmy a są pieniązki na ślub i wesele wiec robimy teraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żaden czas nie jest maksymalny, na szczęście żyjemy w czasach, gdzie żadnych cyrografów nie trzeba podpisywać, żeby żyć razem długo i szczęśliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam jedno podstawowe pytanie. Skoro Twój chłopak nie chcę z Tobą zamieszkać, bo jest zagorzałym katolikiem, to czy w związku z tym ma opory także przed uprawianiem seksu? Bo jeśli nie to znaczy, że katolicyzm jest wymówką i po prostu nie chcę rezygnować ze swojego dotychczasowego życia, zapewne u boku troskliwej mamuśki, która mu pierze, gotuje i sprząta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×