Nic nie czuję

Gdy kocham się z moim partnerem nie czuję niczego specjalnego. Tzn czuję jego ruchy wewnątrz mnie, ocieranie i pocieranie, jest to przyjemne ale szału nie ma. Tak samo gdy on stara się masować moją łechtaczkę jestem całkiem obojętna. Przeraża mnie to i czasami aż mi głupio że jestem taka niewzruszona. To jest mój pierwszy partner seksualny, nie współżyjemy ze sobą długo. Czy na uczę się jeszcze czerpania przyjemności? Czy to przyjdzie z czasem?

a czy on Cie podnieca czy nie czujesz podniecenia?

nie rozgrzał przed ?

Seks później nawet i przyjemny wcześniej przeradza się w coś czego nie da się opisać by nieśmiali się inni, czyli ci, którzy nigdy nie przyznają się do tego, że mają podobnie albo i gorzej.

Podnieca mnie, tylko jakaś znieczulona jestem. Nie wiem dlaczego, czy może przez to że to początki czy może to coś we mnie a może w nim.

ja tez teraz nie czuje jak penetruje we mnie, ale to moze dlatego bo jak bylam pol roku w UK to dupcyl mnie murzyn mial duzego i grubego na poczatku to mie dziurka bolala, ale po paru nockach juz mi sie pipcia do niego przyzwyczaila i jak mnie posuwal to bylo super.A prawie w kazdy dzien mnie rznal na ostro, to moze teraz ten co mi pipcie pucuje ma malego i go nie czuje tylko jak go wpycha wemnie