Jestem na siebie wściekła...

Dzis odbyl sie zjazd rodzinny. Przyleciala tesciowa. Pojechalismi do lokalu, tam okolo 30 osob. W tym ja, maz, nasze dziecko i tesciowa. Po 2 h sie zmylam z mezem i dzieckiem. Myslalam, ze to tak ktos z rodziny placi, bo jestesmy na takim zjezdzie pierwszy raz (nawet sie zastanowilam kto wylozyl tyle kasy i czy to jest jakas kolejnosc sponsorowania zjazdow), ale okej, tesciowa mowila, ze zaplacone, wiec fajnie jak bedziemy. Pozniej okazalo sie, ze to ona placila, 750 zl za nas... Maz wiedzial, ale mi nie powiedzial, tak to chociaz bysmy zostali te 2 h dluzej, a ja zaciagnelam ich wszystkich do domu :/ Czuje sie podle, tesciowej na pewno przykro... Ale nie wiedzialam, ze to ona zaplacila za nas tyle kasy./ Powinnam cos jutro powiedziec, wyjasnic? Mowilam, ze kiepsko sie czuje - mam mdlosci. Bylismy z 2 letnia corka ale ona chetnie jeszcze pobiegalaby ze 2 h, to ja ich naklonilam do powrotu...

750 zł? to co dobrego jedliście?

Ja bym oddala jej te pieniadze. Wstyd.

Przepros i zapros na niedzielny obiad.

Czy to istotne w calym temacie?

A co masz zrobic? Glupio postapilas. Tesciowa mysli ze zle sie czulas i tyle. Na drugi raz nie mysl tylko o sobie. Mozesz kase zwrocic.

Nir przepraszaj tylko tesciowa czesciej na kawe zapraszaj ;) bylo minelo przeciez nie wiedzialas..

a co w ciazy jestes? Masz prawo zle sie czuc - i masz prawo isc do domu - nie wiem po co te watpliwosci....

750 za 3 osoby i dziecko???

Boże, co za ludzie piszą o zwracaniu kasy za proszony obiad?! Litości, gdzie jakiś savoir vivre?! NIGDY W ŻYCIU! Może zaproś ją na piękny obiad, zrób coś co lubi, zorganizuj może całe popołudnie?

moim zdaniem nie chodzi o kase, przleciala zzagranicy, dla niej-tesciowej-to nie majątek. ale chciala z wami poprzebywac, pochwalic sie wami, spedzic z wami czas. zawalilas niestety

a dlaczego chciałaś uciekać po 2h? Skoro to taki zorganizowany zjazd rodzinny to nie miałaś ochoty posiedzieć dłużej?

23.28 no jasne, bo zagranicą to pieniądze z nieba spadają, nie ? jak mnie takie myślenie irytuje

nieladnie postapilas. kiedys to ty bedziesz seniorka rodu, i milo ci bedzie na takim spotkaniu rodzinnym. Czemu zabralas meza i dziecko i wracalas?

no nie fajnie się zachowałaś... już pomijając kto płacił, kto by to nie był, pewnie rodzina nie spotyka się tak często, wszyscy chcieli pogadać, pobyć razem, a Tobie się do domu spieszyło. jak się tak bardzo źle czułaś to trzeba było jechać, a męża z córką zostawić, pewnie ktoś z rodziny by ich odwiózł. teraz już nic nie zrobisz, ewentualnie przeproś teściową, powiedz, że naprawdę gorzej się poczułaś i jest ci przykro, ze tak wyszło