Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Shirkaa

Starające się, mąż na wyjazdach

Polecane posty

Gość Shirkaa

Witam. Chciałabym zaprosić do rozmowy i wspólnego wspierania, kobiety które starają się o maleństwo, a których mężowie/partnerzy nie pracują na miejscu. Mam 24 lata. Choruje na pco, i mam całkowicie zaburzoną gospodarkę hormonalna, owulacja pojawia się sporadycznie, dodatkowo pęcherzyki dojrzewają ale nie pękają. Mam już synka, ma 2 latka- nawet lekarze mówili, że to mały cud. Zaczęliśmy starania szybko, miałam 20 lat, udało się po prawie 2-och latach. W międzyczasie jedna ciążę straciłam. A teraz zaczynamy od nowa. Decyzja została podjęta ze względu na moje problemy zdrowotne, lekarze zgodnie orzekli, że im dłużej zwlekamy, tym będzie ciężej. Dodatkowym problemem jest praca męża, ma on mała firmę transportowa, i jeździ po 2 tyg :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) no Moj mąz tez niedłigo wyjezdza za granice i tez sie staramy i, nie wyobrazam sobie jak na sie teraz nie uda jak to bedzie wygladało mam dla Ciebie rade uwazaj bo tu na forum zdarzaja sie złosliwcy nie z tej ziemi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaraz Ci tu jakiś kretyn zaproponuje zastępstwo za męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż też pracuję za granicą , ale jeżdziłam z nim do pracy kiedyś bo chciałam zobaczyć jak tam jest.Tragedia.staraliśmy się pół roku i po ślubie 3 miesiące zaszłam. a jestem młoda, to stres mieliśmy dlatego nie mogłam zajść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shirkaa
Miętówka, ja wiem, bo już parę lat jestem na kafe, ale mam stąd mnóstwo fajnych znajomych, z którymi utrzymuje kontakt cały czas, a na złośliwców nie zwracam uwagi ;-) a co do staranek, to właśnie nie mam zielonego pojęcia jak to pomoc tym staraniom, żeby akurat udało się jak mąż jest. Obawiam się, że tu tylko łuk szczęścia. A który to Twój cykl starań?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shirkaa
Gość, w takim razie gratuluję! I zdrowej ciąży i maluszka życzę :-) stres ma duże znaczenie, choć u mnie akurat zdrowie psuje nam plany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shirkaa ja mam skomplokowana sytuacje bo w lipcu poroniłam teraz mam 1 cykl po poronieniu i staram sie mam zielone swiatełko od lekarza :) tez mam juz jedno dziecko i tez jest ponoc małym cudem :) gosc gratuluje i masz racje stres to najgorsze co moze byc ja sie obawiam ze własnie nadmiar stresu spowoduje u mnie problemy z zajsciem bo mi go ostatnio nie brakowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za odzew, chciałam Wam odpisać ale coś telefon mi szwankuje i nie mogę wysłać. Jestem u rodziców bez laptopa, odp Wam jak tylko wrócę do domu. I czekam na dalsze wypowiedzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, jednak odpowiedzi poszły, ach, ta kafe :-) Miętówka, współczuję ogromnie. Ja po stracie też szybko wznowiłam starania, udało nam się jakoś w 5 cyklu. Mam nadzieję, że Wam uda się dużo szybciej. Ja założyłam temat bo czułam się mega przybita. Miałam nadzieję, że teraz się udało, @ nie było 50 dni.. Ale wczoraj przylazła. I wszystko od nowa, czyli 4 cykl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miętówka33
Shirka przenies sie do nas na temat starania i ciaza po poronieniu ja zawsze jak jestem przybita znajduje tam słowa pocieszenia dziewczyny sa super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj maz pracuje na wyjadzach I mamy wspolna tylko sob I niedz.Zaszlam wciaze w drugim miesiacu staran I mialam wtedy 27lat urodzilam 28lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×