Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ewelina1909

ciaza..co mam robic?

Polecane posty

Gość gość
Nie wymagaj od partnera, żeby przeżywał twoją ciążę jakby to była nowość. Nowością była tamta i koniec. Tego nie zmienisz. On teraz trochę więcej wie i może chce ci pomóc, ale wygląda na to, że pozjadał odnośnie ciąży wszystkie rozumy i myśli, że jest ekspertem. Każda ciąża jest inna i każdy poród jest inny. "chcialabym zeby moje dziecko bylo jedynym i pierwszym dla nas obojga"- nigdy tak nie będzie, bo on już jedno dziecko ma, które ma być dla niego tak samo ważne jak twoje. Jego rodzice. Nie daj się. Oni kombinują, aby syn nie płacił na dwójkę dzieci. Pozwij ojca dziecka o alimenty, jeśli nie będzie płacić, możesz wtedy ubiegać się o zasiłek z funduszu alimentacyjnego i zasiłek dla samotnej matki. Popytaj w opiece. Do tego jeszcze dojdzie rodzinne. Grosz do grosza, a 400 zł spokojnie uzbierasz. A teraz odniosę się do tego" A najchetniej to usunelabym siebie ale nie zrobie tego mamie, za duzo dla mnie zrobila. Gdybym musiala, dam rade jeszcze usunac tabletkam? wie ktos cos? Js juz nie moge...zero wsparcia, same ciosy ze wszystkich stron" Przyznaj się, że chcesz usunąć, tylko trzeba było trochę na początku pościemniać, że chcesz tego dziecka. Mama cię nie wspiera? Jak chcesz usunąć, to niestety, ale nie wolno ci wciągać w to osób trzecich. Każda pomoc w aborcji, nawet udzielona informacja jest karalna do 5 lat pozbawienia wolności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina1909
poczytam na pewno :) dziekuje Wam :) moze jakos to bedzie...ciezko...wszystko sobie popsulam...ale pewnie po porodzie to Malenstwo wszystko mi wynagrodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic sobie nie popsułaś, tak się stało, nie wracaj juz do tego, teraz działaj bo dużo pracy przed tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina1909
jejku ale nie pisz mi ze tego ze to dla niego drugie dziecko, bo przeciez dobrze o tym wiem..albo ze ma byc tak samo wazne tez nie, bo juz pisalam ze jest swietna, wazna nawet dla mnie, bywala u mnie w domu, spala ze mna, uwielbiam ja. Tylko ciekawe jak Ty bys sie czula gdyby nie bylo tematu Twojego dziecka, tylko wspomnienia pierwszego. Mowie mu ze lekarz mowi ze jego plusowa krew gryzie sie z moja 0- i lekarz mowi ze od 4 miesiaca bede brala zastrzyki, a on na to e tam, z Agata bylo ok po porodzie to z Toba tez. Albo mowi mi ze postawimy lozeczko w taki sposob jak on z Agata bo sie tylko wstanie, da jesc i bedzie spalo jak Nadia. Albo ze musi byc kremowy wozek bo taki mieli i jest piekny. Bylabys taka madra gdybys Ty tego sluchala? Bo ja niee moge, usmiechne sie i wychodze z pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja juz mam corke. zaszlam w ciaze druga. nie chcialam tego dziecka, chwila nieuwagi, nie wyjal przed czasem. no stalo sie. mieszkam w Niemczech. usunelam. nie zaluje, chociaz strasznie plakalam przed i po zabiegu. pozniej czulam sie dobrze, moze nie odczulam ulgi, ale tez nie mecza mnie od 2 lat zadne koszmary czy wyrzuty sumienia. zrobilam to legalnie. teraz dosc czesto mysle o 2 dziecku, jednak corka ma prawie 7 lat, nie wiem czy mi sie po prostu chce. tak tak, juz uslyszalam, ze jestem egoistka. ty tez sie zastanow, na aborcje zaraz bedzie za pozno, poza tym nie polecalabym ci robienia tego w Polsce. jest to nielegalne. chociazby dlatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha jeszcze jedno, gdyby coś, to możesz też pozwać o alimenty dziadków. Matka Nadii nie dostała zasiłku, bo widocznie dochód jej rodziny przekracza kryterium dochodowe. Ale teraz jak przestał płacić, a ona się postara o fundusz alimentacyjny, to pewnie ten konkretny zasiłek dostanie. Ale facet jest uwalony, bo jak zacznie pracować, to komornik zacznie mu ściągać należność z wypłaty. Nie szczyp się z partnerem, jeśli płacić nie będzie. Jeszcze ważna rzecz, zbieraj paragony z wydatków na dziecko: wózek, łóżeczko, pieluchy, ubranka, z wydatków w ciąży: witaminy, lekarz itd. To ci się może w sądzie przydać. Nawet możesz się ubiegać o zwrot wydatków na ciąże w wysokości połowy wydatków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wile lat ma twoj chlopak? on przechodzil juz przez to, dlatego mowi ci, jak bedzie stalo lozeczko, czy jaki wozek mu sie podoba. nie czuj sie tak bardzo dotknieta, bo nic zlego nie robi. mam tylko wrazenie, ze ty jestes mila, madra dziewczyna, a twoj luby, to ... no jest glupszy od ciebie:) sorry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówi jaki wózek mu sie podoba ale grosza nie da??? palant jakich mało :o wez go olej bo tylko cie denerwuje w ciązy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina1909
nasciemnialam ale chce usunac? mialam na ta szanse w 4tc i jakos sie nie zdecydowalam. wiec nie staraj sie pokazac ze wiesz czego chce. Bo chce dziecka ale chce tez byc szczesliwa. Niedawno bylam zakochana, bawilam sie na,wakacjach ze znajomymi, zabezpieczalam sie, czekalam na studia..a teraz zostalam sama z ciaza i nikt poza mna jej nie chce. I chyba kazdy na moim miejscu by sie z tym tak szybko nie pogodzil. A moja mama? Ona sie cieszy, ciagle mowi ze mam jesc, bo jem tak malo ze nawet "Babelek sie nie naje",co u lekarza itp. Ale mowi tez ze na pol z Kamilem kupimy wszystko dla dziecka, a to ze nagle nie przyjezdza tlumacze jej praca i Nadia. Niee wie ze to olal, ze na nic sie nie zlozy, ze bedziemy same, mysli ze pozna jego rodzicow, nie wie ze oni sie wypieli i swataja go z byla, byc moze skutecznie. Nie powiem jej nic na razie, bo wiem jak bedzie sie martwila, a jest po operacji serca, schorowana..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewelina, ale tak jest. Dla niego to juz nie jest nowość. Ja wiem, że ty bys chciała, bo to naturalne, jesteś zazdrosna przez to o tą pierwszą ciążę. Ja to wszystko rozumiem, ale tego nie zmienisz i trzeba się z tym pogodzić, żeby się niepotrzebnie nie stresować. Ciąża to czas wyjątkowy, kobieta potrzebuje dużej uwagi ze strony ojca dziecka, bo potrzebuje się czuć bezpiecznie. Przy pierwszym swoim dziecku mąż był jakby taki ogłupiały, nie wiedział jak się obrócić. Przy drugim dziecku był już spokojniejszy, wiedział jak dziecko złapać, przewinąć, nakarmić. To o to chodzi. Twój partner myśli, że wszystkie rozumy pozjadał, ze on już "był w ciąży" więc wie jak co ma być, a ty dopiero jesteś to trzeba cię poinstruować. Gdybyś kiedyś była drugi raz w ciaży, to też już tak bardzo emocjonalnie przeżywać nie będziesz, bo już nowości nie będzie. Kocha sie tą ciążę, to dziecko co się rozwija, ale już przezywa sie trochę inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ci nie będę pisac co masz robić bo mi to łatwo gadać, mam męza, kasę itp. współczuje tobie ale wydaje mi się ze musisz robić to co ty uważasz bo każdy ci napisze to co sam by zrobił ale każdy ma inna sytuację... ja bym nigdy nie usuneła, ale ja mam męża, kasę, pracę.... więc co ci po mojej opinii? ja bym nigdy też nie związała się z facetem który ma już dziecko z inną - mam taką zasadę... jestem właśnie b.zazdrosna, dosyc zaborcza i nie zniosłabym porównywania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja ci nic nie wmawiam. zaprponowano ci aborcje w Polsce, gdzie jest to nielegalne. tobie nie grozi nic za to, ale lekarzowi juz tak, moja droga. takich rzeczy nie pisze sie na forum. mozliwe,ze sie ktos tym zajmie. dalej... wybralaas sobie faceta , ktory ma juz bagaz doswiadczen, niestety. mamie musisz powiedziec co i jak, bo zle to dopiero pod koniec ciazy sie poczuje,jak zobaczy, ze jestes calkiem sama z brzuchem po szyje. poza tym, jestes dopiero w 10tyg. mozesz isc do pracy np na sluchawki, do konca ciazy. tak sie siedzi i gada z ludmi, na umowe o dzielo czy cos. narazie to biadolisz na forum,jak ci zle, sratatata. zaraz sie pozygam. nie masz co liczyc na glupka. licz na siebie i odloz troche kasy, chociazby na wozek. ile wy macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nasciemnialam ale chce usunac? mialam na ta szanse w 4tc i jakos sie nie zdecydowalam. wiec nie staraj sie pokazac ze wiesz czego chce. Ewelina to nie pisz, że gdybyś musiała i nie proś o pomoc w tym. Po co ci pomoc z forum, skoro masz znajomego lekarza? Jedno drugiemu przeczy! Wiesz ile tutaj jest takich dziewczyn jak ty? I to w dużo lepszej sytuacji? Oj nie wiem co robić. A za chwilę okazuje się, że oczekują, aby wszystkie użytkowniczki napisały usuń, podam ci metodę. A żadna z tych, które chciały urodzić nie wspomniała o aborcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina1909
ma 22, jest dwa lata starszy. Ja rozumiem ze on wiecej wie, moze to glupie we mnie, ale ja nie moge jakos przezyc, ze ja zaczynam mowic o naszym dziecku, a on ciagle porownuje i mi mowi ze ma byc tak jak oni mieli. mowie wtedy do niego ze jak bylo tak idealnie, to niech wraca do niej, a nie mi d**e zawraca...mowie tak mimo ze naprawde uwielbiam Nadie i przywiazalam sie juz do niej. bo tu chodzi o niego, a nie o ta dziewczynke :) dziekuje komus za mile slowa o mnie i masz racje, to debil. wiem ze aborcja tutaj jest nielegalna, ale mi juz zostal przedstawiony plan niby legalnej aborcji.. nierozwijajacy sie zarodek. tylko ze tak mysle, zajmowalam sie czasami jego corka, po lekcjach w lo opiekowalam sie malym sasiadem, karmie wszystkie napotkane psy i koty, to jak moglabym skrzywdzic wlasne dziecko? Nie moglabym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 11:00 to o tym wmawianiu, było do mnie, nie do ciebie. Zarzuciłam autorce, że jednak chce usunąć, skoro o to pyta. gość 11:03

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina1909
tez wlasnie jestem zaborcza i zazdrosna ... tez go nie chcialam ze wzgledu na dziecko. Ale pol roku przyjezdzal, kwiatko itp, zapewnial ze znajdzie czas dla mnie i Nadii, tak sie staral ze zakochalam sie...ale bralam te tabletki, on mial tez uwazac, nie konczyc, mialam jechac do Gd... a do lozka tez,od razu go,nie wpuscilam dopiero po 4 miesiacach, gdzie widzimy sie sie co 3 tyg.. niewiele razy to zrobilismy ale stalo sie no...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewelina jedno zdanie: On myśli, że każda ciąża jest taka sama i że jako "bardziej doświadczony" ma prawo cię pouczać. I tyle w temacie. Kopnij go w dooopsko i niech się nie wymądrza. Gdyby coś ci się działo niedobrego, a matka Nadii miała też coś takiego, wtedy ma on prawo reagować w ten sposób, czyli trzeba do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina1909
o jejku, czy niektore z was nie potrafia czytac? napisalam ze chcialam i i chce, tylko ze dopiero teraz chlopak sie wypial, a jego rodzice nagle zaczeli go z byla na sile umawiac, przestal przyjezdzac, sama nie mam szans utrzymaac dziecka, dlatego tu napisalam. Jestem mloda i mam prawo nie znac dobrze praw samotnych matek! Do wszystkich tych ktorym rzygac sie chce. A praca? Uwierz ze niee siedze i nie placze tutaj bo jakbys niee zauwazyla temat jest od 2 h, a codziennie szukam. Ale po lo jest trudno, tym bardziej tak w malym miescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina1909
wiecie..gdyby mi mowil pozniej jak sie zajmowac itp to ok, w sumie nawet dobrze ze wie jak to robic, macie racje, ale bez przesady, zeby mi mowil ze musi byc taki sam wozek, lozeczko itp, bo ja to ja, to dziecko to nie Nadia, ma je kochac tak samo, ale nie jestesmy tym samym. :) i co byscie nie mowily wiem ze czulybyscie to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
iiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś była usunąć, zresztą nawet teraz jeszcze możesz. Nie warto marnować życia sobie i dziecku, które nie miałoby normalnej rodziny ani dobrych warunków do życia. Nie martw się, że je skrzywdzisz, bo i tak nie ma jeszcze działającego układu nerwowego, nic nie czuje i nie może cierpieć. Powinnaś zadbać przede wszystkim o siebie i nie tracić młodości w taki sposób. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka ma rok. Mam bardzo dużo rzeczy do oddania. Nie planuje więcej dzieci. Nie znasz jeszcze płci ale mam tez ubrania unisex. Jeśli nie masz kasy mogę ci to oddać tylko skąd jesteś? Zawsze na początek będziesz cos miała. Tylko nie usowaj. Mam cztery kartony ubrań wszystkie oryginalne z cocodrillo wiec po jednym dziecku SA jak nowe. Kilka z metkami nie używane. Wózek 3 w 1 duża gondola spacerowka i nosidelko. Przewijk na lozeczko lozeczko drewniane. ( moja SPI w turystycznym) wanienke, wiele kosmetyków nowych dla noworodka. I 3 kartony po 130 sztuk pampersow pampers prenium rozmiar od 4 do 6 kg. Jesteś zainteresowana to napisz skąd jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×