Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy każde dziecko powinno mieć swój pokój

Polecane posty

Gość gość

Czy według was każde dziecko powinno mieć swój pokój.??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak powinno byc ale w Polsce to malo realbe i rzadko kiedy tak jest. Chyba ze ktoś na prawdę stoi nieźle z kasą. Albo dostał dom w spadku. 90% kafe wali w c***a ( oszukuje jak to bogate sa) z czego kilka osob sie raz juz do tego przyznało. Wiec takze glowa do góry i jedziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinno miec. Ja mialam swoj pokoj i to jest super sprawa. Moj syn tez ma wlasny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość JJNB
Ja dostałam swój pokój jak szlam do gimnazjum, miałam 14 lat chyba i jakoś nie ubolewalam z tego powodu ze późno :D bez przesady, moje dziecko ma swój pokój ale jak pojawi sie mrugnięcia dziecko to niestety tez będzie musiał sie podzielić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uwazam, ze powinno. Nawet jak sa male. Bawic sie moga razem ale maja ten komfort, ze kazde ma swoj azyl. U mnie dzieci zawsze mialy swoje pokoje. Ja i moj brat rowniez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak powinno mieć swój pokój. Niestety mieszkamy w zacofanym kraju gdzie wiele osób zyje jak za czasów komuny i wydaje im sie ze to normalne ze np 2 dzieci dziel jeden pokoj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeśli ktoś nie ma pokoju dla każdego dziecka to znaczy ,ze nie powinien mieć dzieci ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bknn
Nie wiem czy powinno. Ja miałam dwa w jednym się bawiłam w drugim spałam oba tylko moje.-I? -I nic z tego nie wynikło... Na pewno jak się dzieli pokój z rodzeństwem bardziej się docenia wszystko i jest się zmuszonym do pewnych zachowań. Takie wychuchane dziecko które ma wszystko na tacy to kaleka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od zawsze az do czasow studiow dzielilam pokoj z siostra i obie zyjemy i mamy sie dobrze,a czasy kiedy bylysmy razem w pokoju wspominamy do dzis sa poprostu bezcenne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz a ja zostałam umieszczona jako półtoraroczna dziewczynka w dwóch dużych pełnych zabawek pokojach i nawet nie widywałam swojego brata, który miał swoje pokoje w drugim skrzydle domu. On traktował mnie jak konkurencję a ja jego jak zagrożenie I tak wzrastaliśmy w nienawiści No cóż nie każdy miał tyle szczęścia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że osobny pokój nie powinien być priorytetem, chociaż fajnie, gdy jest. Zresztą dzieci nie zawsze chcą mieć osobne pokoje - moje córki (3 i 6 lat) mają wspólny pokój, bo tak chcą. Jak długo, zobaczymy.. Pewnie zaraz odezwą się samozwańcze autorytety głoszące, że tylko patologia ma dzieci nie mając dla nich osobnego pokoju, ale cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale jeśli dzieci są jednej płci, to nic się nie stanie jeśli mają jeden pokój."- rozumiem że chodzi tu o skrępowanie normalne w okresie dorastania czy nawet już wcześniej przy kimś przeciwnej płci. Ale... Ja dzieliłam długo pokój z siostrą i bratem. Z bratem nie było problemu- bo w domu tylko "bywał", miał niewiele swoich rzeczy, nie zachowywał się głośno. Za to moja siostra była niesamowitą syfiarą, cały pokój był zawalony jej rzeczami czystymi i brudnymi ubraniami, książkami, potem kosmetykami, plecak wiecznie pod nogami, zeszyty i książki rzucone na łóżku... koszmar po prostu. A ja zawsze lubiłam mieć porządek... A przebieraliśmy się i tak w łazience. Do tej pory jak czytam że jak dzieci jednej płci to mogą mieć wspólny pokój, zgrzytam zębami... Fakt, nie każdy ma warunki żeby dzieci miały osobne pokoje, nie każda ciąża jest planowana i jakoś każdy to przeżyje, ale dla mnie ten wspólny pokój to był koszmar, dopiero teraz kiedy mamy jeden dodatkowy pokój myślimy o drugim dziecku. Fajnie jak będą chcieli się razem bawić, może nawet będą chcieli kiedyś tam mieć razem sypialnię i osobno pokój do zabawy czy nauki- bo pokoje małe, ale każdy będzie mógł mieć swoją przestrzeń, zwłaszcza że to kamienica a nie dom z ogródkiem gdzie można wyjść kiedy się ma dość rodzeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"allium dziś a jeśli ktoś nie ma pokoju dla każdego dziecka to znaczy ,ze nie powinien mieć dzieci ?smiech.gif" Nie powinien bo to znaczy ze nie umie zapewnic dziecku podstawowego minimum .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce o to ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Małgosi i Mileny
Dziecko jeżeli chodzi o warunki mieszkaniowe to powinno mieć czysty dom w którym czuje się bezpiecznie, kochane, rozumiane i ma co zjeść. Reszta to rarytaski i drobne szczegóły. Ja miałam pokój z dwa lata starszą siostrą i żyję, moje córki bliźniaczki mają też wspólny pokój, mają 7 lat, nie widzę powodu aby je rozdzielać. Są nierozłączne i dobrze im z tym. Może rozdzielimy je jak będą w gimnazjum nie prędzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×