Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Szukam dziewczyny :)

Polecane posty

Gość gość

W związku z równouprawnieniem i tym jakie wymagania mają kobiety, postanowiłem poszukać sobie dziewczyny, która mnie utrzyma. Ja zajmę się domem, będę leżał i ładnie pachniał, a ona niech zarobi moje potrzeby, czasem kupi mi jakiś prezent, zabierze na wakacje. Jedyne co wymagam, to to aby dziewczyna była szczupła, inteligentna i bardzo atrakcyjna, musi też mieć ciasną pipkę i nic poza tym. Od razu zaznaczę że nie potrafię gotować, sprzątać nie lubię, seks będzie możliwy jak będę miał ochotę i nie będzie mnie boleć głowa. Jest chętna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nareszcie jakis facet,ktory wzial sobie slowo "rownouprawnienie" naprawde do serca :D :D :D PS- swietny temat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, zapomniałem dodać, żeby nie wyjść na pasożyta, to w zamian za to wszystko mogę zacząć chodzić na siłownię i do solarium, aby mieć ładne ciałko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci sa po to zeby zarabiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie wasze równouprawnienie hipokrytki? Kto powiedział że facet musi zarabiać? Kobieta niby musi umieć gotować, a 90% z was nie potraf zrobić sosu do spaghetti z torebki :P Jak laska chce być utrzymanką, to niech będzie gotowa na to ze facet będzie ją traktował jak rzecz, może z nią robić co chce i kiedy ma ochotę, bo towar opłacony należy do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te od 'facet musi zarabiać' zdają się powoływać na prawo p***y: zachowuję się jak zwykła p***a i przez wgląd na tę niepełnosprawność oczekuję specjalnego traktowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawa dla autora- sklonnosc do poswiecen mile widziana, szczegolnie to solarium ;) SzP- true

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma sprawy co rozumiesz pod pojeciem zajme sie domem? przepuscisz go w ruletke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że w przypadkach takich dziewczyn zwrot "zajmę się domem" należy stawiać na równi ze zwrotem "zajęła się ogniem". Nic dobrego z tego nie wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, facet nie musi zarabiac moze spedzac zycie tak jak mu odpowiada najbardziej, acz chetnych na jego utrzymywanie bedzie z czasem coraz mniej i dobrze miec tego swiadomosc. generalnie facet nic nie musi poza - nie napisze rozkladaniem nog bo to babska wersja ale niech bedzie spelnianiem sie w roli wibratora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolezanko to samo tyczy sie kobiet- nie musza pracowac, moga tylko rozkladac nogi :O Chlopaki gdzie Wy te kobiety znajdujecie co to sosu z paczki nie zrobia itd. Wsrod szostoklasistek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy równouprawnienie to nie przypadkiem RÓWNE prawa kobiet i mężczyzn...? Czyli, że oboje robią po równo? czyli oboje pracują, oboje zarabiają, albo jedno z nich zajmuje się domem, co też jest ciężką pracą? Tak samo jak nie jestem zwolenniczką tego, że kobieta może siedzieć z tyłkiem w domu i nic nie robić, a facet pracuje, tak samo nie działa to w drugą stronę... związek to chyba coś w stylu współpracy... nie wiem, tak tylko sobie myślę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
generalnie nigdzie ich nie znajduja niech mi ktos wyjasni na co liczy facet ktory spedziwszy caly dzien na rozrywkach wraca do chaty i zada trzydaniowego obiadu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I masz rację na tym polega równouprawnienie, ale widać chociażby po tym forum, kobiety przyjmują coraz bardziej postawę roszczeniową, nawet jak znajdą jelenia który zgodzi się aby to one siedziały w domu i się nim zajmowały, to i tak mają o to pretensje, a to ze facet wraca z pracy i nic nie robi tylko ogląda tv, że nie pomaga w domu, itd... no kuźwa, same tego chciałyście przecież! I nie mów ze zajmowanie się domem to ciężka praca, od 19 roku życia mieszkam sam, sam się utrzymuje i sam dbam o swoje mieszkanie, potrafię ugotować obiad, uprać, posprzątać, do tego sam je wyremontowałem i urządziłem i wcale nie jest to wielki wysiłek, spokojnie starcza mi czasu na pracę w firmie i w domu, mam jeszcze czas na swoje zainteresowania i dla znajomych, więc gadka jaką to ciężką harówką jest prowadzenie domu, to jedna wielka bujda. Kobiety w większości są po prostu leniwe i nie mają żadnych ambicji. Chcesz coś mieć, to na to sobie zarób i nie oczekuj że ktoś ci to da za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówiłam o prowadzeniu domu, a nie mieszkaniu samemu... Też mieszkam sama, też mam zawsze czysto i zawsze ugotowany obiad, chociaż studiuję i jednocześnie pracuję. Takie zajmowanie się domem to nic. Ale kiedy do tego dochodzą dzieci, plus dom-nie mieszkanie, które ma 50kilka metrów, to jest to ciężka praca, bo na pełen etat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz dziećmi zajmuje się również ojciec, ojcowie idą na tacierzyński, biorą zwolnienie jak dziecko chore, odwożą do szkoły, przedszkola, odbierają, chodzą z nimi na place zabaw, itd... PRL już dawno się skończył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ja powiedziałam, że to kobieta ma siedzieć w domu z dziećmi? Mówiłam już: współpraca. Jak dzieci są małe jedno siedzi z nimi w domu, drugie pracuje, to gdzie jest kobieta a gdzie mężczyzna to już chyba kwestia dogadania się między partnerami. Potem oboje mogą pracować, nie widzę problemu. Ja np. lubię gotować zwłaszcza jeśli mam dla kogo, więc to by dla mnie nie był problem gotować mężowi obiadki, ale jeśli nie mam czasu, a on akurat go ma, to tez mu korona z głowy nie spadnie jak coś zrobi. Kompromisy, współpraca i wychodzenie sobie na przeciw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówiłam o prowadzeniu domu, a nie mieszkaniu samemu x A czym się różni prowadzenie domu kiedy mieszka się samemu, od prowadzeniu domu kiedy mieszka się z kimś? Do posprzątania jest ten sam metraż, co najwyżej do gara trzeba więcej włożyć aby starczyło dla innych, to samo z praniem. Jak pojawią się dzieci, to owszem jest więcej roboty, ale rola ojca jest tak samo ważna jak matki, ojcowie też chcą zajmować się swoimi dziećmi, już nie przesadzajmy że opieka nad dzieckiem to praca 24/dobę, bo tak nie jest, zwłaszcza jeśli podzieli się obowiązki po równo. Współpraca to gwarant sukcesu, a nie postawa roszczeniowa że ktoś coś musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe ja widzę, że mamy bardzo podobne poglądy. Nie powiedziałam, że ktoś coś musi, ani że komuś coś się należy. Dlatego nie wiem czemu atakujesz każdą moją wypowiedź i czepiasz się jakiś słówek, choć to co piszemy ma podobny sens. Jeśli zajmowałeś się kiedyś jakimś dzieckiem, albo co gorsza dziećmi to wiesz, że nawet głupie posprzątanie nie jest już tak samo proste, bo po pierwsze bałagan tworzy się co chwila, a po drugie nie ma kiedy go sprzątać bo dzieciak ciągle coś chce. To na pewno nie jest jakas sielanka, że sobie można siedzieć w domu i nic nie robic tylko malować paznokcie. No nie wiem jak Ty, ale ja sobie nie wyobrażam, że oboje mają w tym czasie pracować, ktoś musi iść na ustępstwo, nie mówię, że koniecznie kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też bym chciał poznać znaleźć jakąś bogatą dziewczynę ;) bo niestety jak narazie nie mam dobrej pracy i nie zarabiam dużo więć chciałbym wiedzieć czy jest taka szansa abym poznał tutaj jakąś ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no ok, ale dziecko można nauczyć sprzątania po sobie i powinno to się robić już od najmłodszych lat. Nie można być zbyt opiekuńczym, dziś matki z 10-latkami chodzą na place zabaw i odprowadzają je do szkoły, to chyba lekka paranoja... za moich czasów to był wstyd ;) Miałem okazję zajmować się synem koleżanki przez 2 dni jak była na zabiegu w szpitalu, dzieciak faktycznie potrzebował non-stop opieki pomimo tego że miał 7 lat, ale to wina matki że nie nauczyła go samodzielności i ma rozwydrzonego dzieciaka którego nawet na 5 minut nie można zostawić samego. Nie raz zajmowałem się swoją bratanicą i to była zupełnie inna bajka pomimo że jest młodsza od syna koleżanki, sama po sobie sprząta, nie kombinuje co by tu spsocić i nie wymaga aby cały cały czas mieć ją na oku. A czepiam się słówek, bo to ciągłe gadanie jaka to ciężka praca jest w domu, to dla mnie absurd... no chyba że ktoś ma faceta lenia w domu i trzeba mu usługiwać, bo on nic nie umie, wtedy faktycznie może być ciężko, ale takich facetów jest raczej mało teraz, a przynajmniej ja takich nie znam w swoim otoczeniu... chociaż może ze dwóch by się znalazło, ale to typowe dresy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też bym chciał poznać znaleźć jakąś bogatą dziewczynę oczko.gif bo niestety jak narazie nie mam dobrej pracy i nie zarabiam dużo więć chciałbym wiedzieć czy jest taka szansa abym poznał tutaj jakąś ? x Proponuję wyjazd do Niemiec, tam samotne, podstarzałe babki chętnie się zaopiekują młodym facetem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×