facet najpierw przestaje

się starać. A później dziwi się i jest wielce oburzony że kobieta go zostawia. Nie mówię, że ma ciągle latać za kobietą czy coś ale jak dzień w dzień wraca do domu, zje obiad później zalega przed komputerem czy TV nie zamieniając z kobietą słowa to co to za związek?

to zaden zwiazek, tylko jakies dziwne"przebywanie obok" szkoda czasu i zycia

też tak myślę ale mój tego nie rozumie i tylko się złości że mu przeszkadzam odpoczywać. Rozumiem zmęczenie po pracy ale nie jeśli ma się kogoś.

to go zostaw a nie marudzisz:P

wciąż mam nadzieje że będzie coś lepiej. Owszem marudzę bo nie wiem już jak mam do niego mówić. Wiem że to nie jest sposób na niego ale nie mam już cierpliwości

ja nie wiem co jest z tymi chlopami..z moim jest podobnie, tzn w domu spedza ze mna czas..gorzej z kontaktem smsowym jak jest za granica..ale jak ja zaczynam sie zachowywac tak jak on czyli nie odpisuje od razu albo nie odpisuje w ogole to wielce oburzony..zacznij dzialac na zasadzie lustra...jak on siedzi to wychodz..nawet jak nie masz do kogo jedz do galerii idz do kina,przemecz sie te 3 godz,zadnego narzekania,zadnych wymowek, znikaj..normalnego faceta to ruszy..jak nie to trzeba chyba powiedziec papa

gość333 dziś wciąż mam nadzieje że będzie coś lepiej. Owszem marudzę bo nie wiem już jak mam do niego mówić. Wiem że to nie jest sposób na niego ale nie mam już cierpliwości xxx cały pic polega na tym by nic nie mówic tylko zwyczajnie znaleźć sobie takiego, który spełni twoje oczekiwania

on spełniał ale chyba już mu się nie chce

kurde no to na co czekasz?:D

a czy ta sytuacja może się polepszyć?

a jest szansa że ty się zmienisz i przestaniesz mu marudzic?

Czasem jak czytam kobiety/dziewczyny to się nie dziwię mężczyznom że was zostawiają :O. Sama jestem kobieta ale tu na kafe to pytacie się nawet o prozaiczne życiowe decyzje:D. Naprawdę jakby ten facet i te jego portki to był jakiś cel waszego życia

Olewa, wyzywa, niszczy psychicznie a kobieta wisi mu na tej szyi jakby był ostatnim facetem na ziemi:O Błaga, marudzi, kłóci się manipuluje a on nadal robi swoje korzystajac przy tym do czasu aż się mu znudzi aż ta wygoda przestanie być wygodna bo babsko bedzie za dużo wymagać. Jakbyście honoru nie miały:O

tu już nawet nie o to chodzi. Po prostu on potrafi mi powiedzieć że to ja go nie kocham i chcę zostawić bez powodu.

a co ciebie to obchodzi co on uważa??:O Wazne jak ty sie z tym czujesz?? Jestes z nim z litosci czy co?:O

nie ale mnie to wkurza bardzo robi z siebie ofiarę a sam nie widzi że coś źle robi.

to jak go kopniesz w doope to zapewne zobaczy a jak nadal bedzie trzepał ofiare to znaczy że nie zmieni się nigdy :)

zawsze mogę zmienić podejście na to powolniejsze, zacisnąć zęby i czekać

wiec czekaj Twoje zycie, Twój wybór :P

pewnie że nie chcę czekać. Jesteśmy razem 4 lata kocham go.

to poczekaj az jego olewactwo doprowadzi do śmierci miłosci moze za rok a moze za 15 lat ;) Ja pierdykam :O

to lepiej nikogo nie kochać?

a to myslisz ze nie ma odpowiedznich facetów?:P Ciekawe tylko czy ci odpowiedni nie byliby za nudni dla ciebie. Nie byłoby o co wrzesczeć, kłócić się, nie moznaby poczuć adrenalinki, którą masz dzieki temu właśnie, który cie ma doopie:D Ech kobiety

aaa i najważaniejsze: nie byłoby na kogo zrzucić odpowiedzialnośc za to że umie się samemu tworzyć tylko bylejakie związki

jedyna adrenalinka to co tygodniowe zakupy w biedronce. Ja nie chcę podniet ja chcę normalnego trwałego związku z miłością i wzajemnym szacunkiem

to czemu sobie takiego nie stworzysz? Odpowiedni facet, który ma te same priorytety co Ty i tak jak ty wie czym jest szacunek i jak dbac o zwiazek i napewno się uda. po co zmienic tego faceta?? On niehc szuka takiej, której jego lezenie na kanapie nie bedzie przeszkadzać. Proste? Bo dla mnie bardzo:O

http://www.youtube.com/watch?v=uEA600ocvHY

a niech sobie leży, odpocznie wiem że po pracy musi. Ale nich nie olewa mnie. Często jedyne co mnie zapyta to czy idę spać

wiec sobie to koniecznie obejrzyj:D http://www.youtube.com/watch?v=aZBhyPiyeOs

ja go nie chcę zmieniać. Po prostu widziałam kiedyś że mnie kocha że mu zależy a teraz nie ma nic z tego. A to on sam mi pokazał