Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SylviaM

Teściowa niszczy nasz związek, co zrobić?

Polecane posty

Gość SylviaM

Ratujcie, co zrobić? Moja teściowa wtrąca się we wszystkie sfery naszego życia, włącznie z naszym pożyciem :( Od ślubu i wspólnego zamieszkania minęło dopiero pół roku, a ja już mam dość tego układu, mieszkamy z matką mojego męża. Stwierdziliśmy, że lepiej uzbierać trochę kasy i coś kupić, więc zamieszkaliśmy z nią, ale okazuje się, że ten układ zupełnie się nie sprawdza :( Nie mamy swojego życia, razem z nią pod jednym dachem, a ja czuje się zupełnie nieswobodnie, nie mogą nic sama zrobić, jeśli jej nie zapytam o zgodę, nic ugotować itp. coraz częściej zastanawiam się nad przeprowadzką, bo przecież takie wtrącanie jest nie do zniesienia. A jak to jest u was? Mieszkacie z rodzicami, teściami czy sami? Jakie są plusy i minusy takiego mieszkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale skonkretyzuj co na dokładnie robi, zwłaszcza jak się wtrąca do waszego pożycia, bo w jaki sposób do tego mozna się wtrącać? teściowie choćby najlepsi byli, trzeba mieszkać osobno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siedzi koło łóżka i mówi jaką teraz pozycję macie przyjąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SylviaM
To znaczy, że wywiera taką psychiczną presję, mówi, że się źle ubieram, że słabo się przykładam do bycia dobrą żoną, że już powinny być dzieci. Nawet moi rodzice mi takich rzeczy nie mówią, a ona non stop komentuje każdy mój ******* mąż niby mnie broni, ale często go nie ma w tych sytuacjach, kiedy ona takimi tekstami wbija mi szpilę... Dlatego pytam, jak wy sobie radzicie w sytuacjach sam na sam z teściami i czy mieszkacie z nimi czy rodzicami, czy woleliście jednak osobno??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobiliście błąd z tym zamieszkaniem u teściowej. no nic, wyprowadźcie się jak najszybciej. można mieszkać jak najbliżej teściowej, ale razem to jednak raczej się nie sprawdza...ona jest u siebie, więc gra swoimi zasadami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie powinno się mieszkac z teściami i tyle, nawet jak byliby aniołami, i najważniejsze: nie pisz jak nastolatka, teściowa ani nikt inny nie może zniszczyć Waszego związku, tylko Wy to możecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
radzę wam się szybko wyprowadzić i nawet coś wynająć, choć pewnie fajniej by było mieć własne gniazdko, niż siedzieć z teściową, która ma o wszystko pretensje. na własnym przykładzie, my początkowo mieszkaliśmy z rodzicami mojego partnera. niby duży dom, my mieliśmy duży pokój, ale jedno wejście dla wszystkich, była jednak kuchnia i łazienka, a jeszcze mieszkał tam brat męża z żoną , więc tłum ludzi i cały cały czas presja, czy nas słyszą, co mówią, nic nie można swobodnie zrobić, zero prywatności :( w końcu stwierdziłam, że pora się wynieść, bo jakie to oszczędności, skoro trzeba codziennie dojeżdżać do pracy do szczecina, i rachunki też płacić trzeba, podzielone na wszystkich. więc wzięliśmy kredyt i kupiliśmy mieszkanie na małych błoniach, teraz jest inne życie, mimo kredytu, wreszcie możemy się cieszyć sobą, robimy, co chcemy, nie pytając nikogo o zdanie, możemy przemeblowywać w naszym mieszkaniu co chcemy i zmieniać wszystkie szczegóły, hałasować czy siedzieć do białego rana, poza tym poczucie, że mamy przestrzeń tylko dla siebie, gdzie możemy się zamknąć przed wszystkimi, odpocząć i spędzać czas tylko we dwoje – bezcenne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyprowadzcie sie i to jak najszybciej, juz niejednej parze taka tesviowa zniszczyly nie tylko pozycie, ale cale zycie, tacy ludzie na dluzsza mete sa naprawde meczacy i toksyczni. potrafia tak uprzykrzyc zycie, ze sie wasze malzenstwo skonczy rozwodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sy_renka
jak chcecie miec siwety spokoj i chwile tylko dla siebie, zwlaszcza, ze to poczatek malzenstwa i to najlepszy czas zeby byc tylko we dwoje, hormony buzuja i te sprawy ;) nawet jak kupicie malutkie gniazdko, to bedzie to lepsza decyzja niz siedzenie z tesciowa, bo coz ona wam moze zaoferwac poza wpychaniem nosa w nie swoje sprawy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam swoje lata
Nie zgodziła bym się mieszkać z z synową,czy zięciem.Jednak są to obce osoby i trudno dostosować się do nich zwłaszcza w swoim mieszkaniu.Od początku byłam przeciwna i dlatego mieszkamy osobno.Tobie tez radzę liczyć na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×