Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak powinnam postąpić ????????

Polecane posty

Gość gość

Witam mam takie pytanie jak powinnam się teraz zachować w takiej sytuacji . Moje dziecko poszło teraz do 2 kl szkoły podstawowej i już w pierwszej klasie miałam problem z kobieta która zajmuje sie w szkole zapisywaniem dzieci na obiady. Wtym roku historia się powtarza a mianowicie: Dzisiaj poszłam po dziecko do szkoły i była na obiedzie śpieszyłam się bo mieliśmy umówionego logopedę weszłam na stołówkę żeby ją pośpieszyć z jedzeniem a tam była ta kobieta na stołówce co zbiera na obiady stała na środku stołówki i z daleka już do mnie krzyczała który dzień dziecko już je obiady ja do niej że pierwszy bo wczoraj nas nie było w szkole bo dziecko się żle czuło a w poniedziałek było rozpoczęcie roku wiec obiadów nie było . A ona do mnie ale nie wypełniła pani zgłoszenia na obiady. A ja do niej ze nie wiedziałam że to już trzeba że płatność za obiady jest do 10 września myslałam że potem mogę wypełnić to zgłoszenie , bo miałam do niej iść jutro i powiedzieć że dziecko w tym roku dostanie obiady z mopru a w tamtym tez miało z mopru.Więc do nich przychodzi decyzja że dziecku MOPR płaci od 1 września a ona do mnie że mam teraz wypełnic to zgłoszenie a ja jej na to że jej dostarcze jutro rano bo musze do logopedy jechac a ona ze natychmiast terza . A ja do niej że niestety natychmiast to nie mam czasu. Dziecko zjadło zupe chciało 2 danie szybko zjeść a ona do okienka podeszla gdzie wydaja obiady i do mnie w obecności wszystkich mówi niestety ale drugiego dania dziecko już nie może zjeść to ja do niej to w takim razie nie będzie jadło a le nie wiem czemu mnie pani tak traktuje ze ciągle cos ma pani do mnie i napewno zgłoszę to dyrekcji ona nic nie odpowiedziała a ja wyszłam. I moje pytanie co byście z takim fantem zrobili .Nic tej kobiecie nie zrobiłam ze wszystkimi żyję w zgodzie a ona mnie tak nie trawi tylko nie wiem dlaczego?Wszyscy mnie akceptuja nauczyciele mili a ta sie tak zawzieła i nie mam pojęcia czemu??? Co robić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze nie ma dzieci i zazdrosna? albo o twoj wyglad. niektóre baby juz są takie złosliwe. powinnas jej jeszcze większą wioche zrobic. i isc do dyrektora,albo wychowawcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest jeszcze Kuratorium jesli Dyrektor ci nie pomoże.Nie zezwól by jakas ........ poniewierała tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem co za problem- szłas do kekarza, wiec miałas podstawowe dokumenty, zaczęłabys wypełniac zgłoszenie a dziecko jadłoby w tym czasie 2 danie,. Kłóciłas sie z nia o bzdure, zamiast ten czas poświęcic na wypełnianie dokumentu? jakbys zaczęła wypisywać, a w tr. okazałoby się npo ze nie masz jakiejś danej- wtedy trudno- ale okazałabyś dobra wole. Baba po prostu na BRAK TWOJEJ DOBREJ WOLI odpowiedziała c****eknym za nadobne. Aże skrzywdziła w tym twoje dziecko ? wiedziałas ,że baba złośliwa juz w zeszłym roku, było sie nie kłócic i zacząc wypełniac wniosek , podczas, gdy twoje dziecko jadło- nie marnowałabys czasu , nie pokłóciłabys sie, pokazałabyś chęć WSPÓŁPRACY a twoje dziecko ZJADŁOBY CAŁY POSIŁEK. Ale nie, Ty wolałas sie BEZPRODUKTYWNIE KŁÓCIC i narobic sobie wrogów a dziecku sprawic przykrosc. No tak to sie nie postępuje, droga MAMO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta pani jest bardzo zadbana taka lala ja raczej normalna przeciętna matka polka .Dziecko mam bardzo zadbane dziewczynkę bardzo ładna i zawsze ma orginalne ubrania nowe bo mam siosry za granica także ubranka wszystkie z zagranicy ma także może zazdrosna że z mopru daja mi na te obiady juz sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamiast robic sobie wrogów, staraj się WSPÓŁPRACOWAĆ choćby pokazując DOBRĄ WOLĘ. I tyle. przerasta? dałas sie podpuscic jędzy, ale to TWOJE dziecko straciło, a ty narobiłas sobie wroga i utwierdziłas panią w jej działaniach, ZAMIAST wytrącic jej broń z ręki.... zero dyplomacji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja sie z nia nie kłóciłam tylko powiedzialam że jutro przyniose co to by zmienilo i tak juz szła do domu bo o 13 tej kończy pracę a była 12-40

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ci powiedziałam, jakbym ja zrobiła wiedząc,że babsztyl wcześniej robił mi problemy... 20 minut ...- mogłas wypełnic, a dziecko i tak musiało zjesc... nie usprawiediliwiaj sie przede mna, po prostu tłumaczę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie teraz boje jak jutro pojde z tym wnioskiem do niej i bedzie sie kłóciła to co ja mam jej powiedzieć nie mam pojęcia ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro dziecko jadło obiady w zeszłym roku, to czemu w tym roku nie dopilnowałaś by wypełnić dokumenty wcześniej ? pół strony jakieś bzdurnej historyjki i babie która się na tobie uwzięła bo ci zazdrości Bóg wie czego... niedopełniłaś formalności i byłaś arogancka a jej się nie chciało byś miłą dla kogoś kto jest arogancki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic, wręczysz wniosek i tyle. Zeby sie kłócić, musi miec z kim, a ty tylko- jakby cos mówiła, powtarzaj- że przyniosłas wypełniony wniosek i NIE WDAWAJ sie w pyskówkę. Jak cos zacznie - nie komentuj , nie dodawa, nie tłumacz, tylko powiedz,że przyniosłas wniosek. I Juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glowa do gory jakos to bedzie :) najgorsi to sa urzednicy siedzacy od czasu komunybczlowiek idze to zawsze grzecznie jak najuprzejmiej bo szybciej sie zalatwi a czesto gesto i tak sa problemy z niczego robione... na szczescie to sie jyz zmienia powoli jak mozna dziecku obiad sprzed nosa zabrac moze matka winna moze nie ale dziwne zacowanie tej kobiety na tychbkuchniach to i tak tony zarcia na smieci ida...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie. Baba odpowiedziała pieknym za nadobne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli potrafisz spójrz na sprawę z perspektywy tej kobiety: 20 minut przed końcem pracy przychodzi jakaś baba i domaga się obiadu dla dziecka mimo że nie wypełniła wniosku.... skąd ma wiedzieć że jutro wniosek przyniesiesz ? dziecko ma dostawać posiłki na krzywy ryj bez dokumentacji ? zapomniałaś wczoraj możesz nie przynieść wniosku jutro, jaką ona ma gwarancję że to zrobisz ? poza tym jeśliby zrobiła wyjątek tobie, zjawiłoby się więcej takich roszczeniowych wymagających kłótliwych mamusiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kłociłam sie a z tego co wiem wniosek ten mozna wypełniac do 8 września w tej szkole więc może równie dobrze jeszcze ktoś nie wypełnił bo tam matki tez z mopru dostaja jedzenie a ich dzici jadły obiady wiec szkoda mi tylko mojego dzieck a bo ja niczego złego nie zrobiłam .A w tamtym roku ciągle mnie upominała ze z mopru jej nie zapłacili jeszcze ze z innych juz wpłacili tylko nie z mojego to mi kazała za I miesiac zapłacic to jej zaplaciłam a pani z mopru do mnie ze żle zrobiłam że jej obowiązkiem jest czekac na decyzje a ona miała mi oddac moja kase bo mopr jej zapłacił owszem oddała tylko ze jak poszłam potem po zwrot kasy to powiedziała że odda jak bedzie miała i nie wie kiedy to nastąpi ale odemnie wyciągneła chodz mogła poczekac bo mpr mi zapłacił tylko czekała na decyzje i pieniadze od nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×