Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam 19 lat i doszłam do wniosku, że uroda się w życiu przydaje.

Polecane posty

Gość gość

To jest jedna z niewielu rzeczy którymi mogę się pochwalić. Niestety nie jestem jakaś bardzo inteligentna, zdolna ani pracowita, raczej wręcz przeciwnie. Nie mowię, że jestem głupia ale po prostu nauka mi zawsze przychodziła z trudem. Muszę Wam powiedzieć, że naprawdę kilka rzeczy zalatwiłam z facetami tylko przez to, że ładnie się uśmiechnęłam, trochę pożartowałam z przełożonymi i jakoś wybrano mnie z grona innych dziewczyn. 1 rzecz o której mogę w ten sposób napisać to moja prezentacja ustna. Zostawiłam ją na ostatnią chwilę, napisało mi ją dwóch kolegów w zasadzie (bardzo dobrych), uczyłam się jej tego samego dnia co egzamin. Na szczęście egzaminował mnie mój nauczyciel od pobocznego przedmiotu (też polonista ale nie miał mojej grupy więc mnie mógł egzaminować), i jeszcze drugi facet. Mimo, że miałam problemy z przedstawieniem jej to mi podpowiadali, pomagali, uśmiechali się, dodawali otuchy i co? Dostałam 100%.... Inne kolezanki, które robiły tę prezentację z koreptytorami, szukały informacji, chodziły po bibliotekach nieraz dostały po 80-90%. 2 rzecz - wakacyjna praca. Niby nie było miejsc ale poszlam osobiście do szefa. Wytłumaczyłam mu, że bardzo mi zależy i co - powiedział, że na pewno da się coś zrobić i jeszcze opieprzyl babkę która przeglądała CV. Pracę dostałam. Kolejna sprawa - urzędy. Mój kolega zalamany bo facet w okienku nie chciał mu wydać prawa jazdy. Poszłam razem z nim, wytłumaczyłam, że bardzo nam na tym zalezy i że NA PEWNO da się coś zrobić itd i co Pan jakoś magicznie znalazł sposób. To tylko przyklady, ale życie przekonuje mnie, że atrakcyjniejszym fizycznie ludziom jest w życiu łatwiej. Też macie takie wrażenie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie ubierasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Różnie:) Przede wszystkim dbam o to żeby mieć gładką, zdrową skórę, cerę. Dużo ćwiczę (jestem fitnesomaniaczką), mam włosy do połowy pleców w kolorze blond (akurat naturalny), nakładam dośc dużo makijażu na twarz. Podkład, bronzer, rozświetlacz, cienie nude na oczy, kredka, tusz do rzęs, farba do brwi, błyszczyk bezbarwny. Ale nie myślcie sobie, że jest to rażąco sztuczne. Jestem po kursie make upu więc potrafię się dobrze umalować i używam do tego najlepszych kosmetyków. Jesli chodzi o ubiór to opiszę Wam jak się ubrałam na tę rozmowę kwalifikacyjną:) Granatowe jeansy, biała koszula, wysokie obcasy, trencz, dokladny makijaż, szeroki uśmiech, rozpuszczone wlosy, biżuteria do minimum:) I tyle wystarczyło. Na szczęście nie mam problemów z wyglądem i tym nadrabiam braki intelektualne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pokaz foto sylwetki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, Ameryki nie odkryłaś :P Ale to potwierdza samokrytykę na temat twojej lotności :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to teraz widzisz jacy faceci są prymitywni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety masz racje autorko. Pisze niestety bo ja akurat naleze do tych przecietnych, wrecz nieatrakcyjnych i zarowno bazujac na wlasnych doswiadczeniach jak i obserwujac - stwierdzam ze faktycznie piekne kobiety maja "latwiej". Zawsze mialam ladne przyjaciolki wiec doswiadczylam na wlasnej skorze jak mezczyzni potrafia wrecz rozplywac sie w usmiechach do pieknych kobiet a z jaka zimna i okrutna pogarda patrzec na kobiete przecietna. Niestety jestem zazdrosna i zakompleksiona z tego powodu. Mam bardzo ladna przyjaciole za ktora faceci caly czas ogladaja sie na ulicy. Ona jest tego w pelni swiadoma i na dodatek stosuje takie drobne chwyty jak trzepot rzesami, szeroki usmiech (swiadoma jest tego jak wtedy wyglada) kokieteria czy tez slodycz w glosie i spojrzeniu. Chcialabym nie czuc tego co czuje w takich momentach ale kvrwa przyznaje ze czasami mam ochote bluzgac i marze niekiedy, zeby jakis facet dla odmiany jej powiedzial chlodno zeby przestala szczebiotac i pomiaukiwac! Wiem, wiem brzmi to podle i... bardzo ludzko jednoczesnie. Nawet nie wiesz autorko jaka szczesciara jestes, choc to samo do mnie moglaby powiedziec np osoba niepelnosprawna wiec bilans wychodzi na zero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety potwierdzam,ja całe zycie doswiadczam pogardliwych spojrzeń,bardzo rzadko wychodze z domu przez to jestem aspołeczna.Faceci nie trawia kobiet grubych i nieatrakcyjnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko niestety masz rację:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to nie tylko kobiety maja latwiej i ja do brzydkich ludzi usmiechac sie nie bede ladnym pomoge tylko po to by sie do mnie obdarzono ladnym usmiechem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przydaje się, fakt, ale nie można na niej polegać. Co jak babka zechce sprawdzić twoje umiejętności? Leżysz i kwiczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyyyy
nie liczy sie uroda tylko znajomości, nawet bedąc bardzo ładnym można być niezauważalnym, oczywiscie w jakims stopniu moze to pomaga ale przede wszystkim trzeba być otartym na ludzi, umieć obracać sie w towarzystwie i wtapiac sie w zachowanie wiekszosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko jestes szcesciara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieje ze szybko ci ta uroda przeminie a uwierz- wypadki, choroby itp ci to zagwarantuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam 19 lat i jestem wyjątkowo urodziwa i inteligentna na dodatek Ale mnie uroda przeszkadza w życiu.nie mam koleżanek a wszyscy faceci się podejść boją bo jestem za ładną i dostają zajoba.Mój facet traci pracę. Przeze mnie bo mu zazdroszczą żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 lat i już mężatka :O?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"19 lat i już mężatka" a co myślałaś? Te najbardziej urodziwe już w wieku 15 lat przebierają w facetach jak w ulęgałkach, a wieku 18 już mają zaklepanego najlepszego chłopa wybranego z dziesiątek adoratorów. A ja 25latka mam problem nawet z tym, żeby porzadnego kochanka znaleźć. Taka to dziejowa sprawiedliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak coś nie pAsi?:) Ja byłam gotowa na to i dojrzała.jedni dojrzewają szybciej inni wolniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mylisz się :) przed mężem miałam tylko jednego chłopaka. Po prostu to zależy od sposobu myślenia na świat,charakteru Mnie np nie interesują imprezy młodzieńcze itd myślę o dziecku rodzinie. To jest dla mnie najważniejsze Rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×