Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Listopadowe mamusie 2014

Polecane posty

czesc Dziewczyny. A u nas noc dobra dla odmiany - po szczepieniu :) waży 6,5 kg i nikt mi o rozszerzaniu diety nic nie mówił. jestesmy na spacerku w parku. Mala śpi i się opala w wozku a ja na laweczce. Jest ciepło i pięknie Żyć nie umierać::) Agagula ja juz kilku pediatrow pytalam czemu o na nie chce spac i wypróbowalam wielu metod (oprocz "wyplacz sie") i ona chyba juz tak ma.. Gosia a jak Natusiajak zostawiasz w pokoju do spania to on po prostu zasypia czy placze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agagula
Claudina a moze trzeba cos zmienic? Lozeczko w inne miejsce, albo cos z ubiorem? Sama nie wiem...mi jak Miechu nie chce zasnac przy bujaniu po doslownie 10minutach to go odkladam na jakis czas i np. sie z nim pobawie, wyciszy sie i dopiero po chwili znowu go usypiam...bo inaczej to by mu sie spodobalo to noszenie ;-) moze muzyka relaksacyjna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studentka Dietetyk
Witam, jestem studentką Dietetyki i pisząc pracę magisterską, zbieram ankiety od mam dzieci w wieku około 1,5-2 lata. Ankieta jest anonimowa a jej wypełnienie potrwa kilka minut. Zebrane dane bardzo mi pomogą w napisaniu pracy. Bardo proszę o wypełnienie :) http://www.ankietka.pl/ankieta/178356/wplywu-zywienia-i-stylu-zycia-kobiety-w-ciazy-na-maseurodzeniowa-i-zdrowie-dziecka.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repetytorium
Claudina a szczepilas teraz tylko na wzw,czy tez 5w1???pediatra nic nie gadala??a na zoltaczke szczepisz z NFZ tym euvaxem?? Ula dobrze wazy 4m.i 2700do wagi ur.to super:) xxxxx Palka dacie rade,teraz dużo stresów mieliście,i ten szpital,ale teraz juz i ładniejsza pogoda,jakoś lepiej będzie. U nas tez przy pierwszym dziecku ciezko bylo na początku,ale wytrwaliśmy:)patrz na te dobre chwile,nie roztrząsaj zlych mogę jedynie doradzić:) xxxxx Magda ja codziennie wstaje przed 6,starsza tak wstaje,jest jak nakręcony przedszkolny zegarek i nawet w weekendy wstaje maks 6.30haha xxxx u nas katarek najbardziej po nocy jest,w dzien raczej chrumka. Ags a Emi dalej Ci chrumka??? xxxxx moja tez juz dookola osi sie obraca,strasznie ja to cieszy hehe za tydz wypozycze wagę zeby zobaczyć jak przyrasta no i te badania krwi porobię,mam ndz,ze katar do weekendu minie,to wtedy tydz.dochodzenia do siebie i mogę pobrać juz chyba. xxxx zimowa mamo a Wy już po szczepieniu??? xxxz Iza jak u Was?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Repetytorium-tak dzis sie szczepilismy! Maly troche plakal ale szalu nie bylo, myslalam ze bedzie gorzej;) nastepne szczepienie 5maja. Xxx Co do drzemek w ciagu dnia to roznie, jak jesteśmy w domu to usypiam przy cycku, na spacery wychodzimy tylko w porze spania. Ale coraz częściej zostaje na ogrodzie bo starszy buszuje po calym ogrodzie a maly albo lezy w wozku albo go troche ponosze albo zasbie w wozku. Na rekach bujany nie zasnie W ogole. Czasem jak juz jest przejedzony i juz nie chce ssac piersi (my bez smoczka jestesmy) to klade go do lozeczka, puszczam muzyczke i klepie po pupie. Zawsze okolo poludnia chlopaki maja drzemke ok 3godzinna, wiec zawsze to wykorzystuje i leze albo spie z nimi, wylaczal dzwieki w tel i odpoczywamy;) Xxx Chyba to tyle, aaaa maly wazy 6800g (waga urodzeniowa 3060, ma 4,5mca) Xxx A jeszcze ags pytalas czy dzieci cos lapia, no wiec nasz lapie za zabawki od karuzeli i wyciaga rece po grzechotki itp, tyle ze do buzi nie moze trafic. No i jeszcze troche i bedzie sie lapal za stopy-niewiele mu brakuje:) Xxx A nocki rozne, czasem nawet nie wiem ile razy sie budzi, wstajemy o 6wszyscy. Ale moj organizm sie chyba juz przyzywczail do takiego funkcjonowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Emila
Dziewczyny jestem na FB i nie moglam sie oderwac, przez ponad 2 godz ogladalam zdjęcia i filmy :) jestem zachwycona maluchami, wszystkie są urocze! Jestem w szoku jakie niektóre mialyscie małe brzuszki przed porodem, gdzie się te maluszki zmieściły to nie mam pojęcia :) Narazie tyle bo przez tego fejsa jestem w tyle, nie cwiczylam jeszcze, mieszkanie nie sprzątnięte, na spacerze nie byliśmy.. :P jak się ogarnę to dodam jakieś fotki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zimowa, to nie ja pytalam. Emilia chyba ;). A moja wlasnie za stopy jeszcze nie lapie, a chcialabym, zeby lapala, bo kolejne zajecie by jej doszlo. xxxx Emilia, no widzisz. Nie ma sie co martwic na zas. Na wszystko przyjdzie czas. Witaj na Fb!!! Ada jest boska!!!! xxxx Gosia, bo ja widocznie jestem skazana ma nadpobudliwe dzieci... Mi sie wydaje, ze Bartek tak do roku byl spokojny dosc a ta mala lobuziara ciagle fika i na rekach sie non stop szarpie, wygina we wszystkie strony. Nawet pieluche ciezko jej zmienic. Czosnku nie pije, bo sie o smak mleka mojego boje. Zaaplikuje sobie jak skoncze kp. xxxx Claudina, dzielna Ulcia na szczepieniu. A z nocnych pobudek wkoncu wyrosnie. Ja podobno tez w nocy nie spalam. xxxx Magda, dobrze, ze juz masz za soba srodowiskowa. xxxx Noc z dwiema pobudkami a o 7:10 dzien sie zaczal. xxxx Repetytorium Emi nie chrumka juz. Czasami jak intensywniej ulewa to ma jakby zapchany nos i jakas "koza" jej wyjdzie. A z ulewaniem roznie jest choc od kilku dni znow jest nieznaczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Palka, ja rowniez trzymam kciuki za Majeczkowe serduszko. A z facetami to juz tak jest, ze nie zawsze radza sobie dobrze w nowych sytuacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agagula
my po spacerze - pogoda była/jest - cudowna!!!!! normalnie aż się wracać nie chciało :) Młody oczywiście odespał pobudkę o 5.00 - a ja czekam aż będę mogła zalec :) xx Emi - Ty ślicznoto!! grrr ;) xx Iza - więc jest szansa że zostanę teściówką dla Zuzi? ;) xx Ags - ja na zakupy chciałam się wybrać - to dostałam 3 siaty ciuszków od znajomych...wszystkie prawie jak nówki bo oni tyle tego kupują że ich dziecko nie zdąży nic zniszczyć...więc jak już dostaję to się cieszę :) xx u mnie w podstawówce, w klasie były 4 Agnieszki - i 3 z nich urodziły (razem ze mną) w jednym roku :) więc w szkole będzie wesoło bo chcemy ich do jednej klasy wypuścić ;) dochodzi do nas jeszcze jedna "klasowiczka" ale o innym imieniu ;) xx Pałka - wiem co przeżywasz i współczuję - my mam nadzieję mamy już to za sobą ale normalnie już go pakowałam i w myślach ku mojej wielkiej satysfakcji widziałam jak kopię go w D... i wyrzucam z mieszkania ;) uratował go fakt że mieszkam dosłownie na przeciwko kościoła i jestem wierząca...(jeszcze ;) ) także głowa do góry i pamiętaj że to my kobiety musimy być te mądrzejsze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marita1990
Hej Kochane:) Nadrabiam pomału kafeterię, na bieżąco jestem tylko z FB, bo jak siedzę na wykładach to oglądam zdjęcia maluchów a na kafe co chwilę dochodzi kilka stron:) Mam na głowie studia i Młdego, do tego jak jest babcia to zawsze jakiś obiad muszę wykminić i ogarnąć mieszkanie i tak jakoś komputer odpalam średnio raz na dwa tygodnie... Na początek pozdrawiam wszystkie Mamuśki i całuję dzieciaczki:* Wszystkei są tak słodkie, że nie można się napatrzyć:) Andzik87 - mamłaki kupiłam https://www.facebook.com/Ciepluchy?ref=ts&fref=ts Bartek rośnie i rośnie i rośnie - ósemka już wybiła:P Zasuwam do szkoły dość często a moja babcia zostaje z Małym także laktator ciągle w ruchu. x gosiaczek mój chyba też leń:) Nie przekręca się z brzuszka na plecki (kilka razy się zdarzyło) - jedynie na boczek daje radę i też poza "bieganiem" na leżąco i wkładaniem wszytskiego do buzi nic wielkiego nie robi:) Niedawno zaczął się śmiać "w głos":) I też ma 4 miesiące... x repetytorium - moja lekarka mówi, że spacer przy katarze jest wręcz wskazany:) x Ze spaniem u nas też nie jest źle. Młody zasypia o 21-22 (sam, ewentualnie leżę przy nim), budzi się na karmienie 2 albo 3 razy, ale przy cycusiu zasypia i śpi dalej - tak do 7-8 rano. Jest taka piękna pogoda, że jak mam wolne to z 4 godziny spacerujemy a jak szkoła to przed i po:) x Iza czytałam Twój post o tym chłopcu:) Dzielny facet! Nawet nie wiedziałam, że rodził się w szpitalu wtedy co nasze dzieciaki. Aż łzy same lecą z radości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejooo :) nie zaglądałam trochę na kafę, raczej na chwilę i nie wszystko przeczytałam ale się wam troszkę pozalę a co mi tam :) Zuzanna która mając miesiąc w nocy miała 2/3 pobudki, ta sama Zuzanna która kazali mi wybudzać na jedzenie w nocy, ta Zuzanna anioł śpiący juz tym aniołem nie jest. Mamy teraz 2 rodzaje nocy - albo budzimy sie co godzinę - dwie, i chodź próbowałam nie karmić jej wtedy, bo podobno jak dziecko się nauczy jeść w nocy dużo to będzie się budzic ciągle (i tak jest bo mojej przyjaciółki córa, zaraz 2,5 roku, jak była mała nocne karmienie zamieniła zamieniła jej na picie, herbatka soczek, cokolwiek i ona do tej pory budzi się nawet kilka razy by się napić :D ) więc próby oszukania tej moeje Zuzanny g****o dają i karmimy się po x razy w nocy. drugi rodzaj nocy jest taki że budzimy się i drzemy buźke jednym ciagiem nawet przez 2 h :( ja w nocy jej nie bujałam na rękach nigdy, tak ostatnio mi się zdarzyło :( kąpiemy się dalej o 19, i ok 19,30 śpimy ale już nie śpimy do 2,3 w nocy co to to nie :) teraz maxymalnie o 22 już jest pierwsza pobudka. Np dziś już miałysmy dwie, a zasneła o 19,10 mniej więcej. Przez to wieczorami nie bardzo jestem w stanie coś zrobić, bo np dziś zeszłam po pranie które się prać skończyła a gdy wróciłam już był beeeek :) forum najczęściej przeglądałam wieczorem, a teraz wieczorem siedzę na fejsie, i rozmawiam z moim Pysiuniem :P generalnie rozstanie wpłyneło na nas okropnie :( tak ja na fejsie wam pisałam nigdy w życiu tyle się nie kłóciliśmy, jest strasznie ciężko w dodatku Zuzana widzać że ogromnie za nim tęskni, wydaje mi się że jej sen też jest związany z Kamila wyjazdem, bo takie noce zaczeły sie odkąd on wyjechał. W dzień też śpi mało, wręcz bardzo mało, czasem w sumie nie uzbieramy 2 godzin, a dzień zaczynamy ok 7 :) mam wrażenie że boi się zasypiać, często zasypia z płaczem mimo że jest zmęczona, zrelaksowana i śpiąca :) poza tym rozwija się ok i po mału nie tyle rozszerzam dietę co próbujemy różne smaki :) znamy już marchew, ziemniaki, szpianak, jabłko i banana :) próbujemy też kaszki :) wyciągamy rączki po zabawki, łapiemy te zabawki które chcemy, przekręcamy się i z brzuszka na plecy i z plecków na brzuszek :0 kręci sie wokoło własnej osi, próbuje siadać, jak mówiłam na fb podciągnięta potrafi juz sobie siedzieć :) uwielbia czytanie bajek, ma swoje ulubione które jak tylko zaczynamy 1 wers wywołuja usmiech na całą buźkę. Generalnie jest wesoła po mamusi :) A co najważniejsze rozmawia ze mną :P juz nie tam jakieś dżwięki tylko długie zdania typu guuuuuuuuuuuuuagggggggggguuuuuuuuuuuaaaaaguuuuuuuu i tak sobie dosyć długo dystukujemy :D kiedy ja o cos pytam praktycznie zawsze odpowiada, jak jesteśmy w sklepie i kupujemy np ciuchy pytam ją o zadanie czy chce, czy będzie nosic jak zawiesi oko na dłużej kupujemy :D lubi tez pisać do taty wiadomości na messagerze bo wiecie tam przy dotknięciu klawiatury wibruje więc sadzam ja sobie na kolanach i piszemy z tatą ;) generalnie nie da się przy niej nudzić :) zaczyna interesować ją wszystko wokół, zawiesi oko na tv ;) jest boska, udała mi się w 100% :) znowu miało byc krótko, wyszło jak zawsze :) ide poczytać trochę wstecz, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agagula kochana ma jakieś porządne wpisowe i oddam rękę córy :P :D apropo rąk w niedziele skaleczyłam małego paluszka. Obcinałam paznokcie i jakoś tak fatalnie się poruszyła że zciełam cały opuszek. Krew lała się strumieniem chyba, nie mogłam zatamować. Nie dałam sobie rady sama, więc owinełam małą w kombinezon i poleciałam do domu mojej przyjacióły. Ona i jej mama zatamowały krwawienie, oczyściły ranę, zrobiłyy jej opatrunek z bandażu, wyglądał okropnie na takiej malusiej rączce, i było strasznie dużo krwi.... nie wiem co bym zrobiła gdyby nie one :( naprawdę i z całego serca współczuję wszystkim samotnym mamom.... mnie (chodź wiem że to sytuacja przejściowa) przeraża ogrom odpowiedzialności za dziecko... jedna osoba nie jest w stanie tego sama udźwignąć :( sorry że tak smucę, ale wieczorami taki u mnie klimat :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa i na Zuzkę metoda "wypłacz się " nie działa :( ona może wypłakiwać się nawet przez kilka godzin, jej płacz nie męczy :) ona płacze dla sportu, by byc fit bo bycie fit to teraz trendy:) jedyne co to zrobi sobie 10 sekundową przerwę na wyrównanie oddechu, nabranie powietrza i cała seria od nowa :) nawet to lubię , nie lubię tylko gdy płacze, tak naprawde heheh dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Emila
Agagula hehe masz Ty przeboje z tymi kupami ;) dziękuje za komplement klamczucho ;P X Magda dobrze, że trafiła Ci się spoko środowiskowa. A czemu klocicie się o Bartka? Macie różne poglądy na wychowanie ? Sorki, że tak pytam, po prostu mnie to zastanowilo, bo nam się nie zdarzyło o dziecko kłócić. Nie odbierz mnie źle, pytam z dobrego serca :) X Pałka i ja trzymam kciuki żeby z serduszkiem już było ok :) X Claudina super, że po szczepieniu spokojna noc, dobra i jedna :) X Zimowa dobrze, że udało Wam się w końcu zaszczepić X Iza ojej szkoda, że Zuzce tak się pozmienialo. Może faktycznie to z tęsknoty tak jak piszesz, a może to skok.. W każdym bądź razie mam nadzieję, że się unormuje :) Towarzyska panienka z niej :) Pewnie był wrzask przy tym wypadku z cążkami, wspolczuję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Anja
hej dziewczyny ja tak szybciutko bo Hanka ostro ost daje popalic. Czytam Was codziennie, ale jakos nie mam sily juz na pisanie. U nas zaczyna sie ostry etap ząbkowania.....broda cała w krostach od sliny-masakra jakaś. Poza tym to wszystko u nas ok. Tak duzo sie u Was dzieje ze nie wiem co ktorej mam napisać. Potem sie odezwe bo moja Corka mnie wzywa :-) milego dnia a i Emilka fajnie Cie było zobaczyc :-) xxx Izka glowa do gory cyc do przodu i jest moc :-) dasz radę, a moze Zuza tez zaczyna ząbkować??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Anja
A i jeszcze jedno , wczoraj kolezanka polecila mi krem emla podobno rewelacja przed szczepieniem posmarowac miesien, jej dziecko zawsze mega plakalo przy szczepieniu a jak zaczela to stosowac to nawet nie czuje tego momentu ukłucia :-) no i ja mam zamiwar go kupic na 14 kwietnia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Anja
Agagula jak u Miesia z ząbkowaniem?! Uspokoilo sie troche czy dalej męczy małego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkamz90
hej. gosc Emila no tak raczej inne poglady. z tym kloceniem to dokladnie chodzilo mi o to bo przewaznie dzieje sie to np jak musze malemu glutki odciagnac wiadomo dziecko tego nie lubi a jeszcze jak mu glowke troche przytrzymam to juz calkiem placz. a ja jak slysze ze mu sie ciezko oddycha to od razu woda morska i odciagamy glutki...bartus delikatnie zaplacze z nerwow a maz od razu sie drze po co mu to robie ze tylko dziecko mecze. on nie rozumie ze to dla malego dobra. albo klocimy sie o to ze on za bardzo uczy malego na raczkach a potem pojdzie do pracy i ja sie mecze z noszeniem 7kg prawie. dziecko sie bawi w lozeczku cos mu sie znudzi i zaczyna marudzic to maz od razu na raczki bierze i rozpieszcza zamiast zostawic go w lozeczku tylko czyms zajac dac inna zabawke czy cos. nie wiem czy maz tak robi bo caly dzien w pracy siedzi i nosi go potem na raczkach z tesknoty no nie wiem xx u bartusia niby bylo lepiej kilka dni a od wczoraj troszke znow sie katarek po nocy nasilil no i te oczko jedno juz mu i lzawi dalej i teraz jeszcze ropieje. dzis jak sie obudzil to mial posklejane na zolto rzeski. dzwonilam do szwagierki sie poradzic i okazalo sie ze jej 4 letnia cora tez ma oczy zaropiale i zapalenie spojowek podobno od wiatru i duzo dzieci teraz ma tu u nas. zapisalam bartka do lekarza na 15.15 zeby nasza doktor zobaczyla i najwyzej to potwierdzila no i krople pewnie jakies da. xx dzis znowu pobudka o 00.30 i o 4 . nie wiem czemu on sie tak przestawil. wczesniej mial jedno karmienie w nocy i spal do 6 i to mi nie przeszkadzalo wstawalismy wszyscy o 6 on sie bawil my pilismy kawe. wczesniej jeszcze jak wam kiedys pisalam 2 tygodnie spal cale noce bez pobodek. a teraz dwa karmienia w nocy i od 4 panicz moj juz nie chce spac. takze teraz moj dzien sie zaczyna o 4. a potem nie umiem w dzien z nim odsypiac bo zawsze cos trzeba zrobic chocby obiad.. i juz jestem zmeczona sory dziewczyny ze tylko o sobie xx izulinka jeszcze o tobie sobie pomyslalam a wlasnie mialam konczyc swoje marudzenie a przeciez tobie jest teraz duzo ciezej. trzymaj sie kochana z ta swoja cudna Zuzanka bo na prawde ci sie udala :-) i jak bedzie mi ciezko i bede zmeczona to bede myslec o tobie zeby sobie przypomniec ze nie jest tak strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasica00
No hej laseczki :) tyle jestem do tyłu że masakra tyle się u was dzieje że wydaje mi się że u mnie to monotonia :P Nie odpisze każdej z osobna bo mój post musiał by być w ciul długi ale jako tako wszystko przeczytałam :) xx współczuje mamusią które miały ciężkie przeżycia z dziecimi nas niestety też to spotkało ale u nas nie było szczęśliwego zakończenia :/ ale nie jestem chyba w stanie o tym pisać :/ xx u nas noce też takie sobie raz śpimy raz nie sama nie wiem od czego to zależy ale jako tako się wysypiam z tym że mój synuś dużo śpi w dzień :) i duży z niego głodomorek po każdej drzemce musi być cyc a dzemki ma częste ale takie po 30 min minimum :) na spacerki też chodzimy w porze spania bo jak nie to płaczemy chyba że idzie na spacer z tatusiem to jest ok nie musi nawet spać a ze mną się drze :/ a i jak większość panów mój syn nie lubi zakupów :/ jak idziemy miastem jest ok a jak wejde do jakiegoś sklepu to się budzi i krzyczy masakra :) a i my dalej się z pleców na brzuszek nie obracamy i odwrotnie też nie ale jestem cierpliwa i czekamy :) za to lubimy czytać bajki i przekładać zabaweczki z rączki do rączki :) a i mały odkrył swoje ręce kosmicznie to wygląda jak sobie rączkę ogląda :) a i my dopiero w sobotę kończymy 4 miesiące a już poznajemy smaczki a co:) znamy banana jabłuszko ziemniaki szpinak i marchewkę i nic małemu nie jest wręcz przeciwnie jest bardzo otwarty na smaki robi codziennie kupkę :) a lizał kabanosa :P sam sobie go trzymał i tak wyssał że nie było czuć smaku kabanosa:P a i bardzo się cieszę że mimo jedzenia z łyżeczki i picia z butelki wcina pięknie cycuszka :D a i mamy ogromne gilgotki wszędzie gdzie tylko się da :P hmm to tyle u nas teraz postaramy się być na bieżąco :) Pozdrawiamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasica jej jak napisalas odnosnie zanoszenia bez hapy endu to tez az boje sie pytac co sie stalo. nasi synkowie to rowiesnicy co do dnia i wiesz ja tez juz swojemu bartkowi podawalam jablko machewke, sliwke ze sloiczka akurat i tez kupy ladne i codziennie. a sluchaj bo zaciekawil mnie banan bo tez bym chciala mu juz podac ale czytalam i slyszalam ze banany sa alergizujace i zeby lepiej sie wstrzymac do 6 - 7 miesiaca.pytalam o to srodowiskowa bo juz byla i tez to potwierdzila. kurcze ale chyba jednak sie skusze i podam mu chociaz pol lyzeczki . u nas tez jeszcze bez obracania ale kladziemy sie na twardym i cwiczymy obracanie do zabawek raz prawej strony raz z lewej i tak sie krecimy. raczki do zabawek super wyciaga i lapie, za stopki tez sie fajnie trzyma i sie nimi bawi. gilgotki tez ma pod paszkami strasznie sie smieje jak maz go gilgota i sie z nim bawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie kurde tak myślałam ze zrozumiecie mój post chciałam go usunąć i napisać jeszcze raz ale nie mogłam wiec dla jasności jakoś się postaram napisać o co mi chodziło :/ nie miałam na myśli zakrztuszenia się tylko ze spotkała nas tragedia :/ nasza córeczka jak miała 14 miesięcy zmarła w naszym łóżku :/ próbowaliśmy ją reanimować ale niestety się nie udało :/ dzień wczesniej bylismy u lekarza bo miała krostki na ciele i doktor powiedział ze to ospa więc dał syrop na gorączkę i wróciliśmy do domu :/ krostek miała coraz więcej wiec sie nie martwilismy ze są bo to ospa tak wiec całą noc nie spalismy mała na łżóku wedrowała raz do mnie raz do tatusia i tak całą noc nad ranem już nie mielismy siły i wszyscy zasnelismy i niestety obudził mnie Kuba ze Julcia nie oddycha i karetka reanimacja bez skutku :/ okazało się ze miała sepse meningokokową :/ najgorszy typ sepsy :/ na to niestety nie ma szczepionek :/ bała i jest naszym małym aniołkiem bardzo chcielismy mieć Juleczkę i się udało ale niestety szybko ją straciliśmy :/ w śierpniu tego roku miała by 3 latka :( eh pierwszy raz od jej śmierci odważyłam się komuś o tym opowiedzieć i chyba jakoś lżej na sercu :/ czasem się boję zasnąć bo nie wiem co mnie spotka jak się obudzę i kazda krostka u małego sprawia że mam dreszcze :/ zdecydowalismy się na synka tak wczesnie bo nie mielismy na kogo przelac naszą miłośc :) i dziś staramy się z tym żyć chodz nie jest łatwo :/ eh sory że wam napisałam ale jakoś tak lepiej się poczułam :) A co do banana to nic małemu nie było i Zuzi chyba tez nie bo próbowali razem :) oni większość próbują razem :D miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzik87
Oj kasica ale tragedie was spotkała;(. Bardzo wam wspólczuje straty córeczki. i Podziwiam cie ze jestes taka dzielna i mozesz o tym pisac. Ja poroniłam piewsza ciaze i do dzis jest to dla mnie temat tabu. xxx Izus ty tez jestes mega dzielna babeczka ze sama dajesz rade. ja choc na godzine musze codziennie sprzedac małemy tacie i złapac oddech;) xxx U nas znowu zawitalo chorbsko. bylismy wczoraj u lekarza. na szczescie osluchowo jest wszystko w porzadku. małego meczy katar i kaszluje flegne co mu do gardełka spływa. wczoraj do pierwszej w nocy budził sie co godzine bo mu sie zle oddychalo. a ja próbowała go frida odciagac ale licho to szlo dopiero wlasnie o tej pierwszej mi sie udało i spokojnie zasnął. i spał do 6 a zas po pol godzinki drzemki i tak do 8 rano. ma kupil dzisiaj ten katerek do odkurzacz i tym bedziemy próbowac mu nosek czyscic. xxx na spacerki chodzimy bo pogode wiosenna mamy. wczoraj razy bylismy;) xxx Ogolnie poniedziałek i wtorek ciezkie mega ze spanie u malego byly. wie czorem normalnie dostawal butle i na szpiku odkladalm go do lozeczka i sobie spal. a te dwa dni masakra. aby go odlazylam do łózeczka to jakiegos pawera dosrawal. al juz wczoraj było lepiej ale to chyba przez to ze w dzien malo spal. bo w czasie jego dzemki u lekarza bylismy xxx] No i dzisiaj moj synus zaczął sie przewracac na boczki. podnosi nozki do góry i obala sie na bok;) super to wyglada;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia jeju nawet nie wiem co powiedziec poryczalam sie jak to przeczytalam. o te nasze malenstwa ciagle sie trzeba martwic . ja tez poronilam pierwsza ciaze i tez mi bylo ciezko ale pewnie nie az tak jak tobie choc wiem jaka top tragedia bo chodze na grobek mojego brata ktory zmarl majac miesiac. jestes dzielna xx bylismy u naszej pani doktro. dostalismy na te oczko ropiejace krople z antybiotykiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość claudina
Kasica.. Jezu łzy mi poleciały. ale Ty musisz być mega dzielną babką!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags
Kasica, tez sie poplakalam. Tak strasznie Wam wspolczuje.... Jesli nie chcesz odp to zignoruj moje pytanie, ale zastanawia mnie czy ten lekarz poniosl jakies konsekwencje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Magda a Ty dajesz swojemu synusiowi gotowe sloiczki czy sama gotujesz? Ja mojemu jeszcze nie dawalam bo myslalam ze za wczesnie a jest z tego samego dnia wiec tez sprobuje mu dac ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety też ryczałam jak to pisałam ale ja ogólnie chyba dużo ryczę i szybko się wzruszam :) niestety lekarz się wywinoł bo to jest tak bardzo podobna choroba do ospy ze miał prawo się pomylić chodz dla mnie to on nie miał prawa się mylić bo mała miała wysoką gorączkę a mimo to odesłał nas do domu a nie zostawił w szpitalu na obserwacji :/ niestety nie mielismy sił na chodzenie po sądach i opowiadanie o tym w kółko :( ani odszkodowanie ani jego skazanie i tak nam naszej córeczki nie zwróci :/ a dodam ze lekarz ma3 małych dzieci :( masakra :( moje dziecię śpi i ja się kładę ciekawe jak noc będzie dziś u nas :D miłej nocy buzki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosci przez kilka dni dawalam sloiczki sliweczke i marchew z jablkiem. jablko surowe tez dawalam. ale mam juz blender zakupiony i bede sama malemu miksowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neska851
Kasia.... jak czytalam Twojego posta to mialam ciarki na plecach, ściśniete gardlo i lzy w oczach. Okropna tragedia, bardzo Wam wspolczuje i nawet nie chce sobie wyobrazac przez jakie pieklo musieliscie przejsc. Ale jestes bardzo dzielna i musisz byc dla synka. A co do lekarza.... brak slow. Magda wyobraz sobie ze sama ugotowalam malemu marchewke i nie chcial jesc a dalam gerberka i zjadl? Z krzywa mina ale zjadl. Zrobilam druga probe, dodalam troche ziemniaka i znow krzyk i awantuta na calego a sloiczek wciagnal. Znow aie krzywil ale cos tam przynajmniej zjadl. Skrobane jabluszko tez mu daje, lubi. Soczki roznego rodzaju tez pije ale najbardziej uwielbia kaszke. Agagula ile tej kaszki dodajesz do mleka na wieczor? Andzik zdroweczka dla Leonka. Znow Was chorobsko dopadlo. Szybko wracajcie do siebie. Lece bo maluch wzywa. Pozniej sie odezwe. Milego dnia mamusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×