Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wertykka

Dziecko strasznie placze podczas opieki mojego męża

Polecane posty

Gość wertykka

Codziennie to samo. Nastaje czas kiedy naszym dwumiesiecznym niemowlakiem ma się zająć mój mąż. Jest to czas kiedy po całym dniu chcę wreszcie wziąć kąpiel. Trwa to około 40 minut z przygotowaniem piżamy, kąpieli i cala reszta. Mały zaczyna wtedy wyc w nieboglosy. Nie jestem w stanie odpocząć nawet w te kilkadziesiąt minut, zrelaksować sie po calym dniu opieki. Sprawdzalam ze to moze taka godzina ze on sie drze, ale nie. Gdy w tym czasie spedzalam czas z nim ja on był spokojny. Chodzi raczej o opieke mojego meza nad nim. Wsadza mu smoczek czy maly tego potrzebuje czy nie a w druga reke telefon i czytanie wieści z netu. Maly sie irytuje wiem ze czuje ze nie poswieca mu sie uwagi i w ciagu 10 minut zaczyna drzec sie panicznie!! Maz juz później nie jest w stanie go uspokoic wezmie na rece i jak tylko maly zrobi przerwe w wyciu od razu odklada i to blad bo wtedy nastepuje mega wrzask i oczywiście zatyka go smokiem. Maz nie lubi jak zwracam mu uwage co robi zle. Na początku wyskakiwalam z wanny i lecialam opanować sytuacje ale kurde ile mozna. Jak maz idzie sie kapac ze swoimi gazetkami to półtorej godziny niewyjete. Szkoda mi malego, ale chce by stary w koncu sam doszedl do wniosku o co chodzi. Co wiecej maly z nikim tak sie nie drze ale inni naprawdę poswiecaja mu czas zwracaja na niego uwagę. Nie wiem co robic kurde chce miec ta chwile dla siebie ale minelo juz tyle czasu i dzien w dzien to samo. Co robic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po przeczytaniu tylko tematu wywnioskowałam, że dziecko płacze, gdy ono zajmuje się twoim mężem ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej to, niech mąż uczy się na swoich błędach a Ty też musisz mieć czas dla siebie. Mężowi to na rękę bo potem Ty przylatujesz i się opiekujesz dalej dzieckiem a on ma czas dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś poszłam się kapać i moje niemowlę zostało z tatą. Wróciłam to mąż mi powiedział, że chciał dzwonić na pogotowie tak ryczał :D a ja go tylko wzięlam na ręce to zaraz się uspokoił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertykka
Staram się olewac ale maly drze sie strasznie. Jak go biore to jeszcze jeczy jak osoba Która długo plakala i nie może się uspokoic a mbie to boli :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×