Widziałam dziś moją platoniczną miłość ze szkoły. Boże, jak on wygląda...

chodzilismy razem do gimnazjum,potem liceum... Szkolne ciacho, pamietam jak przyszlam do gimbazy jako małolata, on byl najladniejszy w szkole, byl bardzo bysoki 195cm, byl pilkarzem, kazda go chciala ale żadnej nie mial. Teraz ma 25lat, wyglada okropnie, jak ćpun, wychudzony jak szczur, zapadniete oczy, ubrany jak luj :O boze co sie z ludzmi dzieje, ze upadają na dno...

On tak samo pomyślał o tobie jak ciebie zobaczył :-D

Poszedł w tango. Ładnemu i wysokiemu łatwiej. Wiem z doświadczenia.

Tez tak mialem. Spotkalem szkolna milosc tzn ja sie w niej kochalem przez 4 lata ale ona mnie nie chciala. Bylem przerazony, cyganie na dworcu sa lepiej ubrani, ubytki w uzebieniu, troje dzieci, na zasilku. Byla najlepsza uczennica w szkole. Dlugo nie moglem uwierzyc, ze to ona. Juz chyba wiecej nie pojade do Polski.

No cóż, tak bywa. U nas w klasie byla taka ślicznotka Kasia, chodząca laleczka, jak z obrazka a teraz ? Wielkie, grube, brzydkie babsko, doopa jak szafa, obwisłe cyce, tluste wlosy i 3 wstrętne wrzeszczące bachory. Ma 28 lat a wyglada jak zapuszczona baba przed 40 :D

Ja tez niedawno widzialam moja platoniczna milosc. Po 10ciu latach. Mamy teraz po 25 lat i mimo, ze sie chlopak stoczyl to i tak ma ten urok, ten błysk w oku. Niestety, ćpa i chyba nawet mnie nie poznał bo się wylaszczyłam. :D