Miedzy nami koniec

Co znaczy piany i co znaczy niestety?choć fakt wolała bym chyba jednak usunąć te foty.

no wlasnie to nie moje zdjecia łuuupssssssss i upssssss:P

Zresztą wiesz jakie są te początki ..juz Ci mówiłam ,jeszcze wtedy naraziłam Cię na smieszność ..zachowałam się jak egoistka łamiąc reguły.Przepraszam za wtedy.

Plakalem nad Twoimi zdjeciami wygladalas jak te modelki z gazetki.

z gazetki lidla

Zrobilas ze mnie balona. Dobrze,ze to powiedzialas po latach.

"Zacznijmy jeszcze raz ,od początku ponieważ...."-wiem pamiętam,pamiętam nawet jak cytowałeś moje słowa tam w Gol...i wiesz ja tez bardzo Cię kocham ale wiem ze dzis toTobie jest równie trudno jak mnie wtedy.mam nadzieję ze już zrozumiałeś jak było mi ciężko.

Tak bylas po czterech nieudanych zwiazkach. Rozumiem to teraz po latach.

nie zrobiłam z Ciebie balona,nie zrobiłam tego specjalnie .po prostu chciałam się przekonać.Wybacz..już dawno chciałam to wyjasnić.

jakich czterech nieudanych zwiazkach?????????o czym Ty mówisz???????ten którego znasz ,jest moim pierwszym i tak jest do dziś.I wcale nie wyglądam jak modelka.

jak czlowiek jest/byl zakochany to nawet ... jest modelka :)

No to dziwne bo mój mi powiedział ze ta Twoja podobno wyglada jak "modelka"..podobno tak o niej mówią.Widziałam ją na fb.przyznaję ładna ale charakterek to ma "pioruńsko gustowny "sądzac po jej wpisach do fotek.

nie przesadzaj! Ty tez nie jestes pasztetem! Z Twoja figura i biustem zrobisz jeszcze kariere.

wiesz to smutne że skupiasz sie tylko na wygladzie.,...ja karierę?nie !zależy mi na karierze...serio.Mam inne priorytety.jeśli chodzi o wasze foty to ..wiesz ja tez płakałam ,zreszta zawsze płaczę jak ogladam białe suknie.Nigdy białej nie miałam i juz nigdy mieć nie będę.nie mam nawet pierscionka zaręczynowego,a obrączka zniknęła.tak ta obrączka która pewnego razu przykuła Twój wzrok .Nie zapomnę tej chwili.Wszystko zrozumiałam.

dobra idę chałupę ogarnąć bo jutro calutki dzionek spędzę w pracy a przecież chlewu nie zostawię,obiadek na jutro muszę ugotować.pa.

Chcialbym tez wszystko zrozumiec. Wychodze , usiade na lawce gdzie mi poraz pierwszy powiedzialas: ' kocham cie na wieki' :)

to pozdrów ode mnie naszą ławeczkę,ale nie przypominam sobie bym Ci to powiedziała tak prosto w twarz.Tego właśnie jest mi żal ,ze już nie będę miała szansy ci o tym powiedzieć.Teraz to juz chyba wszystko bez sensu-choć w tym jednym masz rację "kocham na zawsze":-(

ale farmazonicie hipolicie :D LOL!

czy to moj piekny marianek?

Nie wesoly Staszek :)

po czym taki wesoly?

Więc zrozum ze Cie kocham ..od pierwszej chwili kiedy Cię zobaczyłam..od poczatku to czułam ze to własnie ty jesteś facetem mojego życia.niemasz pojęcia jak trudno było mi ukrywac przed Toba to wszysko co czułam\czuje doCiebie.rok temu kwiecień,pamietasz ,czułam ze muszę tam być po prostu byłam Ci to winna.

I chce być tylko z Tobą i z nikim innym ale to nierealne;-(wiemy o tym oboje.

Nooo, ja juz sie z tym pogodzilem, a co Cie tak dzisiaj wzielo na rozmyslanie o zyciu ?

Bo życie jest takie kruche i nigdy nie wiadomo kiedy kogoś nagle nam zabraknie.Mam nadzieję ze u Ciebie wszystko ok,nie wiem dlaczego ale czasem coś-jakaś obawa lęk o Ciebie mnie nachodzi i wtedy bardzo się martwię.Nie miej mi tego za złe,to nie jest forma ingerencji w twoje życie,ja po prostu chcę od czasu do czasu mieć pewność ze masz się dobrze...ze jesteś zdrowy ,ze nigdy nie zrobisz sobie nic głupiego.Obiecaj mi to proszę.

Mam się dobrze, postaram sie zniknac z twojego zycia i ulatwic Ci zapominanie, nie martw się...

nigdy nie zapomnę o tobie V,wiesz ze Cię kocham..a jesli tego jeszcze nie wiesz to teraz Ci to piszę KOCHAM CIĘ-zrób z tą informacja co zechcesz.ja idę spać bo będę nieprzytomna jutro i szef mnie wywali na zbity....sam sobie dokończ.Dobranoc,kolorowych .

..a i błagam nie znikaj bo ja tego nie przeżyję.:-)

Przeczytaj nazwę tematu. Juz postanowione, przepraszam ale Ty podjęłaś taką decyzje. Śpij i śnij, elo

To nie jest tak jak myślisz!wcale nie ja:-(myśl sobie co chcesz zreszta Ty przeciez nigdy nie chciałes znać powodów tych rezygnacji,ja byłam tylko posredniczką pomiędzy Tobą a..nie umiałes z nim rozmawiac a teraz zwalasz na mnie.więc jak chcesz zakończyć cos co nigdy nawet sie nie zaczęło ,to ok. Pamietaj jednak ze ja zawsze będę cię kochać czy tego chcesz czy nie.choć mam zal do ciebie ogromny bo nawet sie nim nie zainteresowałeś.To smutne ,on ci ufał ..a Ty jak go potraktowałeś i to nie raz zresztą:-(Dobranoc.