pomocy kolega syba uderzyl go pilka w brzuch na boisku ..juz po nim..

syn mowi ze stalo sie to polo godziny temu..przyszedl do domu.. boje sie ma krwotok wewnetrzny.... dzwonie do szpitala a baba mowi zebym go przywiozla..rozumiecie?? karetki mi nie chca dac dla niego..

0/10

pewnie juz nie zyje, szkoda fatygi

pokazuje ze w poblizu wątroby go uderzyl i az sie odbilo mu w srodku cos.... stalo sie to godzine temu..:( pewnie watroba peknieta jest ..albo cos innego..az boje sie myslec.. a ta wredna baba powiedziala mi ze nie da karetki.. maz wlasnie go zawozi do szpitala autem.. a ja jestemw nerwach..szukam pomocy na forach juz ze stresu

ale jakiej pomocy szukasz? honorowych dawcow watroby?

nie martw się, mąż go zawiezie będzie dobrze, dziecko jest przytomne? Spokojnie, bo sama się tylko nakręcasz, na pewno zadzwoni do ciebie, jak się tylko czegoś dowie.

a znacie objawy przy krwotoku wewnetrznym?/??

zmartwię cie a;le przy krwotoku wewnatrz organu mozna nawet dzien funkcjonowac nie wiedząc o tym

MASAKRA NIE STRASZCIE JEJ