Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem nauczycielką

Polecane posty

Gość gość

Pracuję ósmy rok, jestem nauczycielem mianowanym i zarabiam tysiąc siedemset złotych. Moja koleżanka po liceum pracuje w sklepie za tysiąc pięćset. Mówili, że jest marnie z zarobkami, ale nie spodziewałam się, że aż tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pelny etat,ile masz godzin tygodniowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pełny etat 18 godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bzdury,tyle to ma stazysta co dopiero zaczyna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pełny etat to u Was 18 godz. tygodniowo? Tez tak chcę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem po co piszesz 'bzdury', chyba wiem lepiej ile pieniędzy dostałam na konto? Z tego sto osiemdziesiąt złotych to wysługa lat :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez tyle zarabiam, jestem nauczycielem :( i pracuje dłużej niż Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18 godzin tyg? Jak to jest mozliwe, że ty jeszcze marudzisz? Są ludzie któzy pracują 3/4 razy wiecej i zarabiaja mniej i jakos sa szczescliwi. Ja pier... w dzsiejszych czasach nauczycieli jak królów trzeba traktowac, nie dosc, że to nie robi, ma wiecznie wolne (w tym wakacje) to jeszcze niezadowolone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam na wsi i pracuję na wsi. Może w miastach nauczyciel stażysta tyle zarabia. 18 godzin to godziny przy tablicy. Etat nauczyciela to 40 godzin + dyspozycyjność 24 godziny na dobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to pewnie błąd. ona miała pewnie na mysli 180h miesięcznie czubyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak 18 godzin lekcyjnych to etat, ale w szkole przeważnie jestem od 7.30 do 15.20, czasami do 18.30 gdy są konferencje, szkolenia, zebrania lub konsultacje dla rodziców. Ale oczywiście wszyscy myślą, ze my pracujemy tylko 18 godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do "gość dziś ". Nie wszyscy nauczyciele 'odbębniają' lekcje prosto z podręcznika, są tacy, którzy pracują rzetelnie - w tym ja. Nie mierz wszystkich jedną miarką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:52 jak gowno wiesz to zamknij morde a zresztą trzeba było zostać nauczycielem a nie pierdo'lić bzdury to byś zobaczył jak jest fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Konsultacje są gdy dyrektor ich do tego zmusi, trwaja po 15 minut. Sprawdziany? Ha ha ... 90 % sprawdza je na lekcji i bynajmniej nie jest to tylko moje zdanie. Juz nie wspominając o nauczycielach wf którzy przyjdą pogwizdując i kopnął pare razy piłke. Co do samego autora tekstu - kwestia używania mózgu, kilku etatów i od razu człowiek bogatszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:57 - całkowicie popieram ów osobę o której bluźnisz (widać tu twój poziom) ! "Niestety" znam kilka osób trudniących się w szkołach, w domu NIC nie robią, co weekend imprezują, a jak są jakies problemy to wolą udawać, że tego nie widzą (np. palenie) niż reagować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autork a  temat u
Większość dorosłych ma jeszcze przykre wspomnienia ze szkoły (w tym ja, choć jestem nauczycielką, kujonem nigdy nie byłam, również miałam nauczycieli leni czy nauczycieli, którzy się nade mną znęcali), ale proszę pamiętać o tym, że czasy się zmieniły. Dużo dzieci nie jest uczonych okazywania szacunku osobom starszym (sami pewnie znacie różne zachowania rówieśników Waszych dzieci), dzieci nie szanują własnych rodziców, więc jak mają szanować obce osoby? Uczniowie, którzy grzecznie i cicho siedzieli w ławkach i wykonywali polecenia nauczycieli to odległa przeszłość. Wszystko co dzieje się na lekcji trafia przez rodzica do dyrektora, a dyrektor bierze na dywanik nauczyciela za każdym razem. W tym tygodniu moja koleżanka popatrzyła na telefon, bo nie wzięła zegarka (chciała zerknąć która jest godzina) i dziś była już na dywaniku, bo oburzony rodzic dzwonił do szkoły, że nauczycielka bawi się telefonem. To jest starsza kobieta, która nie potrafi nawet smsa wysłać, więc nie jest możliwe, żeby robiła na tym telefonie co innego ;) Mi zdarzyło się zapomnieć imienia dziecka, kilka dni później jego matka krzyczała na mnie na korytarzu przy uczniach i nauczycielach. Tak wygląda ten raj na ziemi w dzisiejszych czasach. Zapomnijcie o przeszłości, szkołą teraz rządzą rodzice, szczególnie tych bogatych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli sprawdzasz sprawdzian na lekcji, to masz reprymendę od dyrektora, bo tego nie wolno robić. Kilka etatów? I gdzie te etaty mam niby znaleźć? Wiesz ile mam bezrobotnych koleżanek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szukaj bogatego meza , bo na emeryturze nie przezyjesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, no to ja jako uczennica klasy 2 LO też sie wypowiem. Są rózne typy, wiekszosc nauczycieli to banda leni i może jeszcze w gimnazjum czy tez podstawówce sie staraja (chociaz nawet wtedy bym tak nie powiedziała) to obecnie zlewaja wszystko i wszystkich. Na cała szkole w któej uczy bodajże 21 nauczycieli jest TYLKO 2 którzy przykładają się do swoja pracy, czyli tak jak pisąła osoba powyzej nie sprawdzaja sprawdzianów na lekcji itp. I tylko na marginesie dodam - jesli szanowni państwo są tacy niezadowoleni ze swej pracy to po jaką cholere szliscie na takie studia bez przysżłosci, bo teraz raczej bedzie wam inna prace ciezko znaleść a męczarnia do końca życia to cudowna perspektywa. Z poszanowaniem, uczennica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo proszę osoby, które piszą, że nauczyciel nic po lekcjach nie robi itp. o założenie swojego tematu. Jak już pisałam - jestem nauczycielem rzetelnym i robię bardzo dużo po lekcjach, szczególnie dla dzieci (kółka, wycieczki - nawet w weekendy jeśli jest pogoda, douczanie, pikniki, dni np. z filmem, kuchnią, rzeźbą, malarstwem, historią). Jestem ponadto wolontariuszem w czasie ferii i wakacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szliśmy na studia, bo chcieliśmy robić to co kochamy. nikt nam nie mówił, że dzieci nagle staną się rozwydrzone, a rodzice będą rz*gać nienawiścią. Plus totalny brak chęci poznawania i czerpania wiedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za taką kase też by mi się nie chciało nic robić :D Nie dziwce się, że nauczyciele sprawdzają sprawdziany na lekcji :D Sprzątaczki tyle zarabiają. Jakby pensja nauczycielska była wysoka, to ludzie o większych kwalifikacjach pracowaliby w tym zawodzie, przecież to jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety ale coś ściemniasz autorko. Też jestem nauczycielką, tyle że w przedszkolu (etat u nas to 25 godzin zegarowych). Jednakże obowiązują nas te same stawki pensji zasadniczej. Jestem nauczycielem mianowanym, staż pracy 9 lat. Moja wrześniowa "goła" pensja, czyli bez żadnych dodatków to ok. 2060 zł. W zeszłym roku szkolnym miałam do tego dodatek motywacyjny i wychowawstwo (tu ciekawostka: w przedszkolu dodatek za wychowawstwo wynosi połowę tego co w szkole - bo w jednej grupie zwykle są dwie wychowawczynie) - razem jakieś 160 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam znajomych wśród nauczycieli i nieważne, ile godzin pracują i czy rzetelnie, czy mniej. ja im współczuję warunków pracy. młodzież dzisiejsza to jest dokładnie to, o czym od 100 lat trąbili nasi rodzice, dziadkowie i pradziadkowie. to jest właśnie ta g****o warta młodzież. do tego chamska, agresywna. głupota i lans, tylko te dwa słowa mogą młodzież opisać. aha i jeszcze puszczalstwo. amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Państwo, w którym policjant zarabia więcej od nauczyciela to państwo policyjne." tyle w temacie. Popatrzcie na Norwegię i Finlandię. Tam nauczyciel zarabia tyle co lekarz i żyją jak pączki w maśle. Nasz naród ciemny, więc żyjemy jak za komuny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autork a  temat u
Do "gość dziś ". Niestety nic nie ściemniam, tyle mam na kwitku :/ Może masz większą wysługę lat? Albo pracujesz w mieście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zarobki nauczycieli są śmiesznie niskie, ale cóż - jak prawie każdego w Polsce: sprzedawczyni, pielęgniarki, policjanta i innych. Nie masz gorzej od reszty. Co do pracy to cóż - jest specyficzna (wiem coś o tym), ale jako nauczyciel masz do dyspozycji dzisiaj dużo pomocy: gotowe scenariusze świetnych lekcji, dostęp do bibliotek pedagogicznych, jednolite podręczniki dla całej klasy, wparcie instytucji kulturalnych, które biją się o to, żeby przeprowadzić zajęcia z waszymi uczniami. Pracujesz na programie opracowanym przez MEN - nie musisz robić nic autorskiego. Doceń zalety swojego zawodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleks47
Dość interesujący artykuł na finansefakty, gdzie w szczegółowy sposób widać ile tak naprawdę zarabiają nauczyciele i że nie jest to łatwa praca. link finansefakty.pl/pieniadze/ile-zarabia-nauczyciel/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×