Czy wasze 3 latki jadły coś z McDonalda?

Pytam, bo moja córka jak jesteśmy raz na jakiś czas zawsze je frytki i jak to wyszło w luźnej rozmowie ze szwagierką to powiedziała, że jestem nienormalna. Ja uważam natomiast, że jak 3 latka zje te kilka frytek (nie je nigdy wszystkich) to nic się nie stanie. Staram się byśmy jedli umiarkowanie czyli bez przeginania w żadną stronę.

ja bym trzylatce nie dala zarcia z mcdonalda, starszemu jesli juz i to oczywiscie od czasu do czasu

Moj jadł. Ale je od 3 lat wszystko: sałatki, owoce, warzywa, i czasem fast foody. Nie jest otylym dzieckiem. Lubi pizze McDonald's uwielbia, ale mówię mu ze zdrowe to jedzenie jest w domu.

Nie, bo po prostu nie chodzimy do fast foodów. Ale domowe frytki czy hamburgery i owszem, jadł.

moj mial 5 lat jak poszlismy razem z nim pierwszy raz do Mc Donaldsa. Dostal zestaw happy meal z zabawka. Oczywiscie wszystkiego nie zjadl ale zajadal sie jak szalony tymi frytkami.

Jadl, frytki. Jak jesteśmy gdzieś w trasie, na autostradzie czy esce to zawsze zatrzymuje sie po kawę i kupuje mu frytki. Nie uwazam tego za zbrodnie, przynajmniej wiem co dostanie. W malych baro restauracjach nie zatrzymujemy sie bo sue boje co dostaniemy.

Jadły frytki i na ge tsy i shejka

Tak, raz na jakiś czas moje dzieci jedzą happy meal. Nie mają nadwagi i rosną zdrowo. Na co dzień jadamy raczej zdrowo i w domu. Nie widzę nic złego w tym, że raz na dwa miesiące wsuną te frytki i bułę.

Nie daje dziecku takiego jedzenia bo raz ze sama nie jem ...a dwa ze mnie brzydzi. Mimo ze mam McDonalda 5 minut od mojego bloku to nigdy tam nie byłam .

ja dałam kiedyś dziecku 10 miesięcznemu kawałek bułki z McDonalda, to tylko dlatego że było bardzo głodne, a byliśmy w trasie i nie miałam możliwości kupić niczego innego. Nigdy później tego nie jadła, ma 3 lata.

Moja ma rok i nie raz skubnęła od nas frytkę jak jesteśmy w trasie. W ogóle ona ma dziwny gust kulinarny dziś zjadła np. kilka łyżek flaków. Wszystko jest dla ludzi, a dziecko też człowiek.

co wy chcecie od tego mc donalda? :o przeciez tam jedzenie na pewno jest swieze i wszystko co tam serwuja podchodzi pod bardzo ostre restrykcje. predzej w restauracji dostaniesz cos nieswiezego z dodatkiem uj wi czego. wiadomo, ze taka frytka czy haburger, to nie marchewka z wlasnego ogrodka, ale myslicie ze jak kupicie mieso w mięsnym i to zaserwujecie na obiad dzieciom to bedzie zdrowsze niz to z macka? z maka może byc nieco tłusciejsze (ale to tez tam juz mocno ograniczyli), ale raz na jakis czas cos bardziej kalorycznego nikomu nie powinno zaszkodzic. ja tam jak mam pilaca potrzebe cos zjesc w trasie czy na miescie, to wole mc donald niż jakas przydrozna knajpe czy hot-doga na stacji :o

Dlaczego dziwny ma ona,a nie wy,ktorzy jadacie flaki :O

moje lubią tam tylko nuggetsy, hamburgerów nie lubią, a frytki są dla nich stanowczo za słone za to w kfc i owszem, frytki pasują a stripsy tym bardziej :D mi też pasują, więc raz na jakiś czas jemy

Moj trzylatek dostaje czasem happy meal jak jestesmy gdzies w trasie, srednio raz na miesiac. Zjada tylko frytki i sok i cieszy sie z zabawki

oczywiście że w McDonaldzie wszystko jest świeże, tam hamburger po 15 minutach od przygotowania jest wyrzucany. McDonald ma strasznie (jak dla mnie) restrykcyjne podejście do świeżości produktów. Uważam, że marnują jedzenie, ale jakby nie patrzec przeterminowanego nic tam się nie znajdzie.