sypiam po 1 lub 2 godziny dziennie, zwykle między 5tą a 7mą

jak długo tak pociągnę zanim wyciągnę kopyta i zabierze mnie pogotowie?

Masz jakieś kłopoty, problemy ? :(

czemu nie idziesz normalnie spac o 23?

właśnie ostatnio to nie mam żadnych - oprócz tego, że zasnąć nie mogę. w ogóle nie czuję się śpiąca, ani w dzień, ani o 3ciej w nocy, ani jak się rano obudzę. strasznie to dla mnie dziwne, tak jeszcze nigdy nie miałam

kładę się spać o 23, czasem o 24. i tak przewracam się z boku na bok, wskutek czego zazwyczaj w okolicach 3-4tej wkvrwiam się i wchodzę na internet, potem znowu idę do łóżka i za 2-3 godziny wiercenia się w końcu zasypiam- żeby obudzić się za 2 godziny :o

polecicie mi na to coś dobrego bez recepty?? :o

setkę chlasnij. serio :D tak koło 20-21, pół godzinki posiedzisz i cię zmoży. albo raz nie idź spac w ogole i wytrzymaj by w ciągu dnia nie iść (tak si walczy z bezsennością) ja raz miałam kilka miesięcy że obojetnie o której poszłam spać budziłam się o 3-4, potem niby zasypiałam ale sen taki przerywany byl jakoś mi przeszło

nie wciągaj tyle bo za długo nie pojedziesz...

1. czy czujesz się już zmęczona fizycznie? 2. Czy bierzesz/brałaś jakieś wspomagacze 3. badanie tarczycy, poziom hormonów, morfologia, OB 4. do tygodnia na 2-3 godzinach snu pociągniesz bezkarnie potem zmiany w mózgu się zaczynają i ukł. nerwowym 5. na uregulowanie snu proponuje estazolam na receptę, z czasem stopniowo odstawiać - wskazania lekarza

1. aktualnie ani trochę. w lipcu sporo pracowałam i wtedy wręcz zasypiałam na stojąco, ale odpuściłam sobie i teraz ze zmęczeniem i sennością w dzień nie mam problemu 2. max. 2 kawy dziennie, żadnych leków, suplementów 3. ostatnie badania z maja idealne 4. ciągnę tak od początku sierpnia, od paru lat miewam różne formy bezsenności, ale nigdy mój sen nie trwał tak krótko jak obecnie 5. żadnych lekarzy!!