Panikujecie gdy zatrzymuje was policja?

Jechałam sobie grzecznie 50 bo wiedziałam, że te france mogą stać. Mam prawko od niedawna, nienawidzę jeździć ale muszę :-( Nie wiem czemu ale jak mnie zatrzymali to popadłam w histerię i od razu zaczęłam płakać, że nie chcę mandatu. Drugi policjant z tego wszystkiego schował się do radiowozu, a pierwszy uspokajać, ze oni nie sa tylko od wystawiania mandatów, ze przeciez dobrze jechałam. Ja szlochając zapytałam się w takim razie po co mnie zatrzymali(przecież oni zawsze zatrzymają, żeby człowieka udupić chociażby za samą twarz...). Kazał mi dmuchać, oczywiście nic bo nie piję w ogóle i szukać gaśnicy. No gdzie ta franca znowu się podziewa? Musiałam dzwonić do ojca, policjant już chciał mnie porwać na strzępy, ja wyję i w końcu on opierdzielił moją mamę :-( Masakra, jak ja nienawidzę samochodów i policji :-( Kazał mi już jechać chociaż nie byłam w stanie. Tak ich się boję, bo gdybym dostała mandat ojciec by mi wpieprzył, w końcu jestem na ich utrzymaniu :-(

Masz szczęście. ;) Przez 8 lat odkąd mam prawo jazdy, zatrzymali mnie tylko raz.:) Spodziewałem się mandatu za przekroczenie prędkości o 40 km/h, a tu lipa:D Sprawdzili tylko rejestracje i stan punktów karnych. :) Nie ma się co stresować, policja to też ludzie. :)

Policja to nie ludzie.

Chryste, jaka kretynka :o ja pierdzielę skąd się takie tępe dzidy biorą Idź do urzędu gminy i oddaj to prawko, bo nie powinnaś jeździć. Osoby tak niezrównoważone są zagrożeniem dla innych

bo gdybym dostała mandat ojciec by mi wpieprzył, w końcu jestem na ich utrzymaniu smutas.gifXDD

kurde trol, znam tę historię a wy łykacie to jak młode pingwiny...

A tam chrzanisz. Mnie za pkt zabrali prawko. Kiedyś się tak wykłocałam. 18 pkt jednorazowo i nigdy nie płakałam ani nie wiadomo co