Wstydzę się tego, ze w gimnazjum nie reagowałam gdy wyśmiewano się

z jednej dziewczyny. Rzecz działa się w bardzo dobrym gimnazjum o najwyższym poziomie, przodującym w ogólnopolskich rankingach. Mimo, że jest to publiczna szkoła to ze względu na renomę szło tam wiele dzieci po tzw. znajomości ustawionych ludzi. Pamiętam, że mieliśmy w klasie jedną dziewczynkę która odstawała pod każdym względem. Nie miała telefonu, komputera, ładnych ubrań, ubierała się bardzo skromnie. Nie przeszkadzało mi to ale jakoś tak nie reagowałam gdy ludzie ją wykluczali ze wszystkiego. Pamiętam, że na początku zorganizowaliśmy sobie z klasą dzień zapoznawczy. Najpierw miał być to spacer po mieście ale potem poszliśmy do kina, restauracji, na lody itd. Po fakcie okazało się, że ona nie miała żadnych pieniędzy i wydała gotówkę którą matka dała jej na opłacenie rachunków. Po dwóch czy trzech dniach jej mama zrobiła nam awanturę, że mamy oddać pieniądze bo nacięgneliśmy jej córkę na wydatki itd. Do tej pory jest mi wstyd jak się zachowałam. Żeby je upokorzyć, wyciągnęłam 150 zł (miałam więcej gotówki bo tata mi dał na zakupy ubraniowe) z portfela i wręczyłam tej kobiecie mówiąc wyniośle, ze jeśli potrzebowała pieniędzy to wystarczyło poprosić. Teraz jestem starsza i jest mi głupio, bo wiem, że zachowywałam sie jak typowa nowobogacka małolata. Pieniądze miałam na wszystko co chciałam, mieszkaliśmy w pieknym domu, jexdziliśmy na drogie wakacje itd. ale to nie była moja zasługa a tylko miałam szczęście że urodziłam się w domu z dobrą sytuacją finansową

My kiedyś wyrzuciliśmy taką jedną dziewczynę przez okno na parterze i miała złamaną rękę. Wszystko poszło na takiego jednego i musiał zapłacić jej odszkodowanie w niebanalnej jak na lata 90 kwocie 150 zł.

syn fubu, wstydziłbyś się coś takiego pisac. ciemna patologia, do poprawczaka powinni was wsadzić, przecież to już podchodzi pod przestępstwo z celowym uszkodzeniem ciała

Daj spokój, wtedy były inne czasy i patrzyło się na takie zabawy z przymrużeniem oka, to było jeszcze wtedy gdy szkoły pachniały starymi farbami na ścianach.

Nigdy przemoc nie jest zabawą, usprawiedliwiasz sie, a ktos ma niepelnosprawną rèkè do konca zycia...Autorko, twój wstyd pomoze ci w przyszłosci wlasciwie wychowac swoje dzieci. Nietykalnosc osobista i minimum szacunku do innch osób powinna obowiązywac kazdego. Niezaleznie od stanu portfela czy majątku.

Nigdy przemoc nie jest zabawą, usprawiedliwiasz sie, a ktos ma niepelnosprawną rèkè do konca zycia...Autorko, twój wstyd pomoze ci w przyszłosci wlasciwie wychowac swoje dzieci. Nietykalnosc osobista i minimum szacunku do innch osób powinna obowiązywac kazdego. Niezaleznie od stanu portfela czy majątku.

Urszak,mądrze piszesz,ale nie mogę się z Tobą zgodzić w 100%. Nietykalność osobista powinna być,ale nie powinno się za jej naruszenie karać w 100%.Jeśli np.jakiś frajer zacznie obrażać moich rodziców ,czy dziewczynę,to moim zdaniem powinienem mieć prawo komuś takiemu ,,przydzwonić''.Nie powinno być tak,że jeśli ktoś broni honoru matki,ojca,siostry,ukochanej,dziadków,itd,itp to ponosi z tego tytułu odpowiedzialność karną,a taka cwana gnida co najpierw napyskuje ,a później doniesie ma być jeszcze chroniona przez prawo. Niestety w naszym Państwie prawo jest pozytywistyczne,oparte na twardych przepisach(dura lex sed lex) zamiast na prawie naturalnym(np.W.Brytania ,prawo precedensowe),gdzie sędzia ma większą swobodę podejmowania decyzji zgodnie z własnym sumieniem i tzw.sprawiedliwością naturalną,która bierze pod uwagę wszystkie czynniki,nie tylko tą sztywną,prawną...Dlatego u nas obowiązujący system prawny jest pełen bubli,nie podąża za duchem czasów,oraz jest bezduszny i nieludzki.Taka jest prawda.

nacjonalista1995 nieraz mądrze prawisz.