Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to prawda, że blada grubaska bez makijażu to ideał piękna i symbol seksu?

Polecane posty

Gość gość
W niektórych krajach na pewno. W Polsce na pewno nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem blada grubaska bez makijazu :D W Polsce synonimem piękna jest solara z tuzinem pierścionków na palcach, czarnym bądź blondnym łbem, ale broń Boże nie naturalnym :) Włosy muszą być spalone przez prostownice i farby i koniecznie natapirowane. Wielka torba na łokciu, telefon dotykowy w łapie, półmetrowe tipsy i obciągarskie usta ułożone w dzióbek, pomalowane bladoróżowym błyszczykiem. Ślepia muszą być koniecznie obrysowane czarną kredką, a rzęsy pozlepiane od tuszu. To jest polski kanon piękna i c.h.u.j. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj to słabo wyglądasz Można o siebie zadbać i wyglądać z klasą, ale jak ciebie nawet nie stać na dobry tusz (stad te znajome z pozlepianymi rzęsami)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widziałaś mnie więc nie musisz mi współczuć :) Tuszu nie używam bo nie muszę :D Mam naturalnie ciemną oprawę oczu po tatusiu. Są kobiety, które muszę się malować bo inaczej straszą(np. ty) i są takie, które nie muszę bo są z natury ładne (np.ja) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem ładniejsza od ciebie. Co z tego, że masz ciemna oprawę oczu? I tak wygladasz niewyraźnie grubaśnico. Taa blada a oczy ciemne już to widzę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ona jest z takich mieszanek jak np. murzyni z blond włosami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona jest z mieszkanki brzydkiej grubaski ;) Nigdy nie widziałam ładnej grubaski, tłuszcz zniekształca twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam tłustej twarzy :D To, że ktoś waży więcej niż przeciętnie nie znaczy, że obrasta tłuszczem i go spod tego tłuszczu nie widać. Co do bladej skóry i ciemnych oczu.. Słyszałaś o typie urody: zima? Pewnie nie ograniczona brzydulo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słyszałam lecz na żywo nie widuję. Rzadki zwierz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 143
zależy od stopnia nadwagi .. Lekka nadwaga ( 67 kg wagi ) według mnie nie jest taka straszna .. natomiast kobieta , która ma 85 kg to już wieloryb .. wogóle nie rozumiem kto sie z takimi wielorybami umawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mało w życiu widziałaś :classic_cool: bo ja właśnie mam bladą cerę, ciemne włosy i czarne oczy. Zarówno tęczówki jak i oprawę :) Nie każda szczupła dziewczyna jest ładna i nie każda gruba jest brzydka. Poza tym w życiu liczy się chyba coś więcej niż uroda, która bądź co bądź przemija. Jeśli o wagę chodzi to mieszczę się na pojedynczym miejscu siedzącym i zwały tłuszczu nie zwisają po bokach więc chyba nie mam d**y jak stodoły :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmm...ktoś tu drwił z bladych brunetek...owszem są takie co mają ciemną oprawę oka a białą skórę wygląda to moim zdaniem cudownie, lepiej niż u blondi bo jest kontrast. natomiast owszem skoro Marlin Monroe jest symbolem seksu to tak bo ani ona powiewna nie była a była też blada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maline monroe byla symbolem sexu w latach 60 tych obecnie symbol sexu to Miranda KErr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj umawia tylko możesz pozazdrościć,chuda paskudo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miranda Kerr nie jest ładną kobietą i nie jestem zazdrosna, prostu ma banalną urodę nic w niej ciekawego, chociaż dla Ciebie prywatnie może być symbolem seksu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam w liceum koleżankę, miała włosy koloru miedzi, zielone oczy, pieg na piegu i była niesamowicie śliczna. Nie potrzebowała makijażu choć miała też rudo-brązowe rzęsy i brwi. Poza urodą miała też charakter i potrafiła wypowiedzieć się na każdy temat. Miałam też koleżanki, które smarowały się fluidami, stroiły, nosiły tony biżuterii, a nie było o czym z nimi porozmawiać, chyba, że od dyskotekach i o tym jak bardzo się nawaliły i że z kimś się tam całowały i macały. I wreszcie miałam też koleżankę, która szczerze powiedziawszy i piszę to bez złośliwości była brzydka. Chuda jak tyczka, wysunięte czoło na które spadały cienkie i słabe włosy, małe oczka i problemy z cerą, a wiedzę miała ogromną. Można było z nią gadać i gadać. I miała świetne poczucie humoru. I miała chłopaka mimo nieciekawego wyglądu. A ja, blada grubaska z czarnymi oczami mimo cellulitu na tyłku i oponki na brzuchu znalazłam chłopaka, a raczej to on znalazł mnie i to całkiem przystojnego i mądrego :) Dziś jest moim mężem i spodziewamy się kolejnego dziecka. Także autorko nie oceniaj po wyglądzie bo ładna buźka i nienaganna figura to jeszcze nie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×