Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość desperacko zakochana

Jak go zdobyć ?

Polecane posty

Gość desperacko zakochana

Jest pewien chłopak, który strasznie mi się podoba, chociaż to chyba za mało powiedziane, po prostu kocham się w nim. I to już od dwóch lat. Ale miał dziewczynę, dlatego trzymałam się na dystans, byleby tylko on czy ona niczego nie zauważyli. Mamy wspólnych znajomych, więc często się widujemy, po za tym rano razem dojeżdżamy na uczelnię (wsiadamy na tym samym przystanku) i dużo rozmawiamy. Dzisiaj powiedział mi, że w sobotę widział swoją dziewczynę już z innym chłopakiem i zrozumiał, że to koniec, że już nie ma na co liczyć. Wiedziałam (nie od niego), że odeszła od niego jakieś 2-3 tygodnie temu ale to jego zwierzenie dzisiaj bardzo mnie zaskoczyło. Otwiera się przede mną szansa trafić szóstkę w totka a ja nie wiem, jak to rozegrać. Tak długo marzyłam o takiej chwili a teraz mnie sparaliżowało. Pomóżcie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On ma zdobywać ciebie. Bądź kobietą z klasą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On ją dalej kocha. Zostaw go niech najpierw trochę mu przejdzie, bo inaczej będziesz taką zapchaj dziurą i wykorzysta i pobawi się Tobą i potem bez słowa zostawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperacko zakochana
Łatwo tak mówić, wiem, że siedzi teraz sam w domu a mnie serce pęka. Tak bardzo chciałabym teraz być przy nim. Po prostu być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperacko zakochana
Wypada zadzwonić do niego, pogadać ? On teraz taki samotny siedzi, na pewno cierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może delikatnie zapytaj co słychać? Teraz może być czas że nie będzie chciał się z nikim za bardzo spotykać, potrzebuje przeżyć "załobę" Mam podobną sytuację... on rozstał się ze swoją wielką miłością, kiedy u mnie miłość do niego po prostu wybuchła, a kilka lat wcześniej olałam go... Byłam obok, ale bardzo na dystans - miałam łatwiej bo pół roku spędziłam częściowo w innym mieście... ale jak w czerwcu zobaczył mnie z kolega sam zareagował - wprost i zazdrośnie. Dzisiaj się spotykamy. Co z tego będzie - nie wiem. Nie jesteśmy w oficjalnym związku, ale są randki, wyjazdy, spotkania - w sumie dopiero 6 tydzień. Bądź obok ale żyj swoim życiem - ja w tym czasie kiedy "czekalam na niego" zmieniłam pracę, założyłam działalność, kupiłam wymarzonego psa, samochód, przeprowadziłam się do wlasnego domu z ogrodem :). Spotykałam się ze znajomymi, poznawałam nowe osoby, rozwijałam zawodowo. Było ciężko chwilami, jak wiedziałam, że on spędza sam Sylwestra, a ja się bawię w moich ukochanych górach... :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperacko zakochana
Boże, on chyba też siedzi na kafeterii i to czyta, bo sam zadzwonił. Ścieło mnie z nóg. Jaka ja głupia jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co ci powedzial? :D to na bank ten matolek co to tutaj publicznie odsadza baby od czci i wiary ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperacko zakochana
Tak ogólnie, co porabiam, powiedziałam, że się nudzę to on że też, czy nie moglibyśmy się razem ponudzić, to ja że nie wiem czy będzie zadowolony ze wspólnego nudzenia a on, że się przecież tyle znamy i takie tam bla,bla,bla. W końcu zaproponowałam, żeby wpadł do mnie, przecież wie gdzie mieszkam a on że OK, że mu miło i wpadnie tylko musi zrobić sobie coś do papusiania i wrzucić na ruszta bo rodzice przyjdą dopiero wieczorem. Już mu chciałam powiedzieć, że przecież może u mnie zjeść ale ugryzłam się w język. No i czekam teraz jak wariatka aż przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On ma zdobywać ciebie. Bądź kobietą z klasą. I tak właśnie pseudoksiężniczki przegapiają często swoje szanse na miłość, bo ważniejsze są przesądy ze średniowiecza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trojkolor
gosc 17:48 - dokladnie, masz racje. niby kiedys takie konwenanse byly, a kobiety i tak czesto same dawaly sygnaly zainteresowania. zawsze tak bylo jest i bedzie. a to nie wyklucza tego, ze facet ma zabiegac. sygnal mozna dac a dalej radz sobie rycerzu. nic w tym zdroznego. ja swemu obiektowi westchnien dalam mnostwo sygnalow a on nic. nie trybil, nie przyjmowal do wiadomosci. w koncu sie wkurzylam, poszlam do niego i poprosilam o pocalunek. tak poprostu, wprost. to bylo 5 miesiecy temu a dzis jest nam razem pieknie i jest caly dumny ze go o to poprosilam. zwalilo go to z nog i w koncu zatrybil ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o dymanko tez go poprosilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty się dymaj prostacki błaźnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trojkolor
jakbym chciala to bym poprosila zazdrosniku/co, hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperacko zakochana
Było miło. Zaimponował mi tym, że ani razu nie wspomniał o byłej. Ja też specjalnie omijałam tematy w których trzeba by było o niej wspomnieć. Mamy wspólną pasję, tylko że on to już profesjonalista, no ale było o czym gadać. Na dzisiaj zaprosił mnie na swojskie pulpety. Nie wiem, czy wziąść coś ze sobą, czy tak z gołymi rękami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperacko zakochana
Nawet się nie zorientowałam, że już tak pózno. Odprowadził mnie pod klatkę, chociaż mieszkam w bloku naprzeciwko. Podziękował za mile spędzony wieczór. Ciekawa jestem, co on sobie myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luiza42
Mężczyźni są inaczej zbudowani, niż my. W Twoim wieku chłopcom w pierwszej kolejności zależy na seksie, a w drugiej na uczuciach. Dziewczynom na odwrót. Przekonałam się o tym dopiero po wielu latach. Seks - to jest klucz, w jaki możesz go zdobyć, opętać i rozkochać. Sposób sprawdzony - rozłożysz go tym na łopatki i będzie Ci jadł z ręki. To wspaniale, że spotykacie się, rozmawiacie, robicie coś razem. To znaczy, ze chłopak jest taktowny i ogólnie dobry. Ale nie daj mu czekać! Z tego, co piszesz, to nie jest typ "bzykacza", który chce przelecieć pierwszą lepszą i nie masz się co obawiać o swoje sampoczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperacko zakochana
Nie rozmawialiśmy ani o jednym, ani o drugim. Trochę powspominaliśmy, pamięta jak spadłam z trzepaka i rozbiłam głowę, Miałam wtedy może z 8-9 lat. Widziałam jaki był dumny pokazując mi swój sprzęt. Robił wrażenie. Ja mam zwykłą cyfrówkę z sieci. Chciałam go poprosić, żeby pokazał fotki z naszych wspólnych imprez, ale w pore zajarzyłam, że tam też będzie jego była. W rewanżu zaprosiłam go dzisiaj na moje pierogi (specjalnie dla niego z mięsem). Nie odniosłam wrażenia, żeby szukał zbliżenia, wręcz odwrotnie. Boję się tylko, że coś spartaczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luiza42
Co możesz spartaczyć? Chwycić go za rękę, pocałować ukradkiem, przysunąć się bliżej. Rób kolejne kroczki i patrz jak reaguje. Jakbyś go oblepiała i na siłę kleiła się, gdy tego nie chce, to byłaby przesada. Ale w intymnej sytuacji na 100% będzie mu się to podobało. No chyba, że to aseksualny typ, a takich facetów jest promil. Jeszcze raz powtarzam: chłopak w Twoim wieku ma taką chęć na te sprawy, jak Ty i wszystkie Twoje koleżanki na miłość. Są takie, które nie chcą miłości? Są. A ile ich jest? Sama sobie odpowiedz. Tak samo z chłopakami, tylko w drugą stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperacko zakochana
Nie wydaję mi się, żeby on tego pragnął, przynajmniej teraz. Mnie wystarcza, że po prostu jest, jest tylko dla mnie, mogę przy nim być. Jeżeli wykona jakiś ruch, to czemu nie, ale chyba jeszcze za wcześnie. Ostrożnie wypytawał się o jutro, powiedziałam że i tak siedzę w domu, więc jestem otwarta na każdą propozycję. Mam nadzieję, że nie udawał zadowolenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperacko zakochana
Wczoraj wpadła do mnie kumpela i zaprosiła na sobotę na grila (tradycyjnie na koniec wakacji w jej ogródku). I pewnie nic by nie zajarzyła, gdyby nie on się zapytał: - A co mamy przynieść ? - Co macie przynieść ? – spojrzała na mnie, na niego, znowu na mnie. - Przecież nie przychodzicie pierwszy raz. Jak zawsze. Powiedziała jeszcze kilka słów i rzucając w biegu - To ja już spadam, nie będę Wam przeszkadzać – wyszła. Teraz już wszyscy będą wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby co beda wiedziec ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie. Warto sie angazowac ? Tez sie akurat dowiedzialam, ze od faceta na ktorym mi bardzo zalezy, odeszla kobieta. Co robic ? Nie znam go tak dobrze jak autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochany gość
U mnie też podobnie. Dziewczynę w której się kocham, rzucił chłopak. Rozpacza. Jak do niej podejść ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×