Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mój facet szybko się męczy

Polecane posty

Gość gość

co zrobic? nasz seks trwa 5 min, a potem on pada ze zmęczenia. Gdyby nie to, jeszcze by mógł... Niby jest wysportowany i dba o kondycje, ale w łóżku nie daje dłużej rady. Co prawda też dobraliśmy sobie taką pozycje, że to on najbardziej pracuje, ale oboje stwierdziliśmy, że ta jest najlepsza i najwięcej w niej czujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silny
Czyzby prowo? :D Wysportowany facet nie pada po 5 minutach. Albo nie ma ze sportem (nawet amatorskim) nic do czynienia, albo jest chory na serce etc. Nie ma innej mozliwosci. Kup mu karnet na silownie i trenera wynajmnij lub zmien pozycje/faceta :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest prowo. Na prawdę, razem biegamy, a ponieważ ja nie jestem aż taką biegaczką on odstawia mnie do domu po pół godzinie i sam biega dalej jeszcze dobre 20 min, wraca cały spocony. Razem codziennie robimy brzuszki, on dodatkowo pompki i podciąga się na drążku. Może nie jest jakimś wielkim sportowcem, ale budową ciała przewyższa połowę męskiej społeczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam, że w czasie stosunku preferujemy szybkie tempo. Może to jest przyczyna? może gdybyśmy robili wolniej wytrzymywałby dłużej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to pytanie do niego a nie do nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż, widzisz...a mój ze sportem nie ma nic wspólnego a w łóżku jest długodystansowcem, nie męczy się szybko...spokojnie i w grę wstępną i w seks możemy się długooo bawić :P. przykro mi, widać bieganie to nie wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma rzadziej ode mnie, ale przyznam, że ja mam zawsze ochotę :P On ma może ze 3 razy w tyg. Jest jeszcze problem z tym, że jak nie robi szybko, to penis opada. Był obrzezany (ze względów zdrowotnych a nie kulturowych ) i teraz jego przyrodzenie jest mniej wrażliwe, dlatego jak nie robimy szybko to on nic nie czuje, dlatego wolniejsze tempo też nie pomoże. Myślałam nad zmianą pozycji, ale jak ja jestem na górze, to on z kolei nic nie czuje. Rozmawialiśmy o tym i oboje nie widzimy wyjścia, dlatego piszę na forum- może ktoś z większym doświadczeniem coś doradzi. On ma 24 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochacie się tylko w jednej pozycji ?! :O Ratuuunkuuuuu ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie w jednej, ale jedna jest najlepsza dla nas i ją wolimy. Zmiana pozycji w trakcie nie ma większego sensu, bo i tak to on pracuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to zmiana w trakcie nie ma sensu ?! Są inne bodźce, doznania...ile wy macie lat, bo czuję, że z dzieciakiem gadam ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jest astmatykiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiem tak, mamy kilka sprawdzonych pozycji, ale on ma małego jakies 13-14 cm, więc co pozycja to inny stopień ''czucia''. Mamy jedną pozycję, w której czuje go całego, w innych pozycjach czuję znacznie mniej. I teraz weźmy na to, kochamy się w pozycji w tej, której najbardziej czuć , a jak się zmęczy to przechodzimy do pozycji, w której czuć mniej, wtedy mu opada bo już nie czuje no i w sumie ja też nie jestem zadowolona. Jeśli weźmiemy pod uwagę sytuację odwrotną - zaczynamy od pozycji mniej ''czującej'' a konczymy na bardziej, to nawet nie dojdziemy do zmiany jak mu już opadnie, bo pozycja pierwsza mu się nie podobała.. :( Jak widać z przykładu w NASZYM przypadku nie ma sensu zmiana pozycji... No chyba, że o czymś nie wiem. Nie, nie jest astmatykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A seks oralny wchodzi w grę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, też długo dochodziłam do tego jak go zadowolić ustami, bo standardowe ''lodziki'' nie skutkowały. Okazuje się, że na mojego obrzezanego mężczyznę działa stymulacja skórki na główce penisa, jak mu tak robię językiem to dochodzi wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałaś o ćwiczeniu mięśni kegla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skórki... a raczej to co z tego zostało. W sumie nie wiem jak to określić, ale ma taki kawałek na główce i to na niego działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taki sex to porazka ma malego w jednej pozycji sie kochacie caly czas i nawet z oralem problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie myślałam o ćwiczeniach. I jakbym ćwiczyła to bym czuła też i w innych pozycjach? A co z nim? Bo w sumie ja odczuwam satysfakcje z tego co uda nam się zrobić przez te parę minut, ale jeszcze nigdy nie miałam orgazmu podczas penetracji. Myślę, że gdyby wytrzymywał dłużej to mogłabym dochodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa z 11.49, BYŁ problem, ale jak już doszłam do tego co go kręci to już normalnie dochodzi. On też potrafi mnie zadowolić językiem. W sumie to nawet się cieszę, że nie muszę połykać go całego non stop tylko samą główkę stymuluje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że może nie jesteśmy jakoś super doświadczeni, jesteśmy młodzi i pewnie wielu rzeczy nie wiemy, ale widzę, że wy też za wiele nie potraficie doradzić ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może niech ćwiczy więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ON30

Odpowiedzi sa wrecz glupie tez mam dokladnie ten sam prlblem, pracuje fizycznie potrafie przejsc szybkim tempem 6 km a w lozku szybkie tempo preferuje i padam na pysk po kilku minutach... zwalniam na chwile zeby odpocząć. Dodam ze nie zawsze tak bylo. wiek 30+ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaszmir

Temat sprzed 5 lat 🤦‍♀️ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×