Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mobbing w pracy

Polecane posty

Gość gość

Witam.Jestem ofiara mobbingu w pracy,mialam swietne wyniki w pracy,osoby z innych grup bardzo mnie cenia ,poniewaz zawsze pomagam jak ktos sobie nie radzi.Moja kierowniczka zawsze prosila mnie o pomoc i wsparcie,poniewaz pracowaa krocej ode mnie.Grupa do ktorej nalezaam z dnia na dzien przestala sie do mnie odzywac ,wymyslac jakies niedorzeczne rzeczy,rozsylac maile.Slyszalam niewybredne komentarze na moj temat.Poszlam na l4 bo nie wytrzymalam,kierownik wstawil sie za grupa ja stalam sie najgorsza.Zglosilam sprawe wyzej,zwolnili kierowniczke,oraz osobe ktora najgorzej mnie wyzywala,oraz czesciowo rozwiazali grupe.Teraz jestem na macierzynkim za 5 miesiecy mam wracac i boje sie,bo wiem ze 3 osoby kopia podemna dolek wtym osoba,ktora mnie zastepuje.Pisza o mnie niestworzone rzeczy na forach,inni praownicy mnie bronia,ale i tak nie wyobrazam sobie powrotu do pracy.Mam umowe na czas nieokreslony i nie chcialabym stracic pracy.Osoba ktora zwolnili nadal ma kontakt z grupa i ich podpuszcza do dis nie wiem o co jej chodzi nie potrafila mi wyjasnic reszta slepo jej ufa i slucha.Co mam robic jak sie zachowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie będziesz musiała opr osoby, które źle się o tobie wyrażają i PRZY WSZYSTKICH zapytać dlaczego to robią i nie odpuszczać. Jak zobaczą, że nie dajesz po sobie jeździć odpuszczą. Takie mendy są silne w grupie, jak dorwiesz ich pojedynczo to położą uszy po sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boje sie ze mnie zwolnia bo juz mi zrobily taka opinie,ze nikt mi juz nie uwierzy,ze klamia.To sa gowniary,ja swoje odchorowalam odbilo sie na ciazy i porodzie.Mam ochote podejsc zlapac za kudly i lac o blat az zmadrzeja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wytocz im sprawę i po ptokach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcgosc
zrobilas najlepiej jak moglas. To, ze tamte zwolnili przemawia za tobą. Jakbys nic nie zrobila, albo jakby ciebie zwolnili to by bylo gorzej. Ta sytuacja, jaka jest jest w gruncie rzeczy nienajgorsza, bo tak czy siak, jak sie rodzi dziecko, to zawsze wisi nad czlowiekiem grozba zwolnienia (czesto bez uprzedzenia). Nie wiem, na jakich forach mozna pisac cokolwiek tak, ze to wplywa na sprawy pracownika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwa razy padłam ofiarą mobbingu w pracy (ze strony szefów), też nie chciałam odejść, ale wolę poszukać dłużej nowej pracy niż leczyć się psychicznie przez kilka lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcgość
ten wyzej ma racje. Moze byc tak, ze zostanie tam bedzie cie duzo kosztowalo. Ja wiem, jak to jest nie miec zadnego faktycznego sojusznika, gdzie nawet jak ktos po katach cie pociesza to otwarcie ciebie nie poprze, bo kazdy chce miec prace. A masz jakies zdanie dlaczego one zaczely ciebie niszczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcgość
przeciw grupie nic nie zdzialasz, chyba, ze masz duza odpornosc i doswiadczenie w takim podsrywaniu. Ale z reguly to kazdy chce miec swiety spokoj i takim biurwom nikt nie przeszkodzi na zasadzie "niech sie biurwy same wytepia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba miec dowody w sprawach o mobbing na świadków nie licz, jedyne co mozes zrobić to nagrywać wyposazyć sie w dyktafon, ja kupiłam sobie okulary z kamerą ale już widzę że nagranie tych właściwych momentów jest praktycznie nie możliwe, nie wiadomo jak przewidzieć takie chwile:(to przykre ze z mobbingiem praktycznie nie ma jak walczyć a jeszcze jedno nie zawsze ofiarą mobbing staje sie najsłabszy w zespole, wrecz przeciwnie ofiarą bywa osobą która jest dla mobbera rywalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba masz racje bo bylam pierwsza w grupie z moimi wynikmi i to musialo im przeszkadzac.Nie jestem osoba slaba,ale nawet ja juz nie wytrzymywalam.Wroce tam ale nie wiem ile wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzechowska
Trzeba przeciwstawiać się wszelkim oznakom mobbingu w pracy. Często paraliżuje nas strach, boimy się o swoją przyszłość, ale nie możemy przyzwalać na pewne sytuacje. Moja kuzynka kilka lat tolerowała mobbing ze strony swojej szefowej i przypłaciła to nerwicą i bezsennością. A tak na marginesie, warto wiedzieć, kiedy w ogóle mamy do czynienia z mobbingiem. Nie każdy wie bowiem, co jeszcze nie jest mobbingiem, a co na pewno nosi jego oznaki. Artykuł na ten temat znajdziecie tutaj: http://www.praca-jastrzebie.pl/porady-dla-pracownikow/297/szkodliwe-zjawisko-w-pracy-mobbing

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę zajrzeć tutaj: http://warecki.pl/index.php?p=1_16_Mobbing https://www.udemy.com/sowo-o-mobbingu-czyli-twoja-wyprawa-na-mobbi-dicka/?instructorPreviewMode=guest Słowo o mobbingu, czyli Twoja wyprawa na Mobbi Dicka Przeznaczony dla każdego praktyczny kurs radzenia sobie z mobbingiem, presją, wrogą organizacją. W poradnictwie antymobbingowym dominuje styl (jeśli można tak go określić) prawno – wojowniczy. Generalnie idzie w nim o to, aby pracownik, który jest poddawany mobbingowi, śmiało stawił mobberowi czoła. Czy istnieje jedna jedyna dobra recepta we wszystkich sytuacjach i wobec wszystkich mobberów dobra dla każdego człowieka? Naszym zdaniem - nie. Metody i sposoby dobre, i wykonywalne dla jednego człowieka, wcale nie muszą być łatwe i proste dla drugiego. Nie istnieje jedne uniwersalne lekarstwo na mobbing. Nie każdy urodził się z duszą wojowniczego Clinta Eastwooda i nie każdy czuje się stworzonym do toczenia tak nierównej walki, gdzie dysproporcja sił, środków jest po prostu zbyt ogromna na niekorzyść ofiary. Czy zatem w takich sytuacjach pozostaje tylko i wyłącznie bierność i pogodzenie się z rolą bezbronnej ofiary? Absolutnie nie! Metoda, którą chcemy zaproponować, ma niewiele wspólnego ze ślepą szarżą, z walką, w której nie liczą się żadne koszty, a dużo z… aikido, które „Od wielu innych sztuk walki odróżnia się brakiem agresji – nie uczymy się jak zaatakować/…/. Chcemy skutecznie obronić się w taki sposób, by być bezpiecznym”; „/…/ to napastnik decyduje o szybkości naszej reakcji. Czysta neutralizacja agresji. Jak to rozumieć ? /…/ Nie ma ataku – nie ma aikido.” Interesujące, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

od razu do prawnika! niech sobie nie myślą, że sa bogami, bo co miesiac robią przelew, nie kupili pracownika na własnosc, w Warszawie jest słynny z takich spraw Tomaszczyk, jakby ktoś potrzebował, a szefowie wariaci niech się strzegą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Współczuję, mobbing to bardzo trudna sytuacja. Jeżeli masz już zaświadczenie od lekarza psychiatry, może to pomóc w dochodzeniu odszkodowania. Ale z tym warto już zgłosić się do prawnika, polecam kancelarię Advoco - bardzo pomogli mojej przyjaciółce w podobnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×