Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W Niemczech ludzie przesiadają się na rowery, a Polaczki w autach

Polecane posty

Gość gość

tam spada liczba samochodow osobowych, ludzie korzystaja z rowerow, komunikacji miejskiej, pociagow w takim Lipsku co 5osoba jezdzi do pracy rowerem, a w Polsce g***townie rosnie liczba aut. Pewnie widzicie to pod blokami, zawalone parkingi. Wiekszosc aut w Polsce to stare graty i auta klasy B

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinka604
I co napłakałeś się już frustracie? ulżyło Ci? Przykro mi, ze musisz jeździć starym gratem, bo niektórzy ludzie mają dobre auta i nie muszą jeździć rowerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polska to przeciez nadal zacofany kraj, blizej nam do rosji niz niemiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata samotna
To kobiety wymagaja od facetów samochodow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jedź do niemiec do cholery a nie zawracaj d**y na forum,nieudaczniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Looooser
Już to 5 lat temu tutaj pisałem. W Nowym Jorku 1/3 ludzi jeździ metrem, a u nas samochód to wyznacznik atrakcyjności. :D Bez tego ciężko o kobietę. A później piją alkohol, ale w końcu samochodem trzeba jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na polskich chodnikach zęby można zgubić, tu w Niemczech jest pas na ulicy dla rowerzystów i jest ok ,więc nie ma co porównywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w Polsce jazda na rowerze to jak samobujstwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, gdyby u nas były wszędzie drogi dla rowerów i byłaby inna kultura jazdy, to również przesiadłabym się na rower a tak się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NataliSc
a ja się nie boję :) ostatnio zainwestowałam w dobre światła, nowy rower (konkretnie http://www.centrumrowerowe.pl/rowery/miejskie-city/p,rower-city-amsterdam-28-r-18-czarny-150-zl-do-wydania-na-akcesoria-raleigh,280258.html?qrtc_slt=slt_product_2_cr&qrtc_tpl=tpl_prod_view&qrtc_typ=prd&qrtc_prd=75771571&qrtc_pos=3&skad=quartic), żal mi tych lat które spędzałam w aucie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje kochana. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo Szwabom za bardzo dupska od golonki w piwie urosły i polskie kochanki im każą spr&potw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam kilkadziesiąt osób jeżdżących rowerem do pracy w Polsce, które nie musiały się nigdy przesiadać, bo robiły tak od zawsze, odległości jakie pokonują sięgają kilkunastu kilometrów, choć oczywiście większość tych kilometrów pedałuje kilka. Jeśli już, to Niemcy małpują Polaków, o ile w ogóle znalazł się jakiś, który rzeczywiście przesiadł się na rower w celach transportowych, a nie tylko rekreacyjnych. Żaden z moich znajomych Niemców nie jeździ do roboty rowerem. Miałam kiedyś kumpla w Niemczech, który owszem 7 km codziennie pedałował do pracy ale po pierwsze nie był Niemcem, tylko multikultem, a po drugie nie miał prawa jazdy, więc to żaden wyczyn. Chętnie jeździłabym do roboty rowerem ale jakoś się nie składa. Albo pracuję zbyt blisko domu, żeby opylało się rower wyciągać i chodzę pieszo albo zbyt daleko, 30 km w jedną stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×