Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

widziałam w galerii handlowej niemowlaka z przekłutymi uszami

Polecane posty

Gość gość

jakieś na oko 8 do 10 miesięczne niemowlę, jeszcze łysawe. Oboje z mężem stwierdziliśmy, że rodziców to ta dziewczynka ma p************h :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja widzialam cos lepszego niemowle obstawiam nie wiecej niz miesiac rodzice jacys muzulmanie a dziecko przekute uszy, MIESIECZNE dziecko, co ci ludzie w lbach maja, przedkladaja uroczy wyglad nad zdrowie dziecka. Przeciez to jest bardzo latwa droga do zakazenia. Ta kultura mnie czasem przeraza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za zacofany kraj. W cywilizowanym swiecie kazdy zyje jak chce i robi co chce i nikomu nic do tego a polaczki zawsze musza wypowiadac sie na temat innych. Zal na prawde szkoda ze przyszlo mi zyc w tak ograniczonym spoleczenstwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja widzialam pana z czerwona torebka w reku. I co? I nic - nie podoba mi sie to ale kazdy niech piluje swojego nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj autorko nie ocenia się ludzi takimi kategoriami, ja mam 3 córki a najmłodszej przebiłam uszy jak miała 10 miesięcy i nie uważam się za poje..... I pewnie zaraz ktoś napisze, że patologia, haha, śmiechu warte są takie tematy, niech każdy pilnuje swojego nosa jak to ktoś wyżej napisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mili lileczka
Pępki i nosy jeszcze dzieciom przekłujcie i dziary poróbcie, w końcu wolny kraj i trzeba być nowoczesnym i wyzwolonym. Niech każdy robi co mu się podoba w końcu dziecko to tylko przedmiot, moja własność :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam jedno pytanie do mam, które tak wcześnie przekłuwają uszy swoim dzieciom. Pytanie jest na poważnie i nie prowokuję, tylko pytam serio. Dlaczego nie szanujecie woli swoich córek i podejmujecie decyzję za nie? Robicie im dziury w ciele nie mając zielonego pojęcia czy one, jako panny czy dorosłe kobiety, w ogóle by sobie tego życzyły. Ingerencja w ciało to poważna sprawa, ja mam 30 lat, nie mam przekłutych uszu i nigdy nie chciałabym mieć. Ale moja mama nie postawiła mnie przed faktem dokonanym, bo miała taki kaprys. Możecie mi wyjaśnić co Wami kieruje? Poważnie, nie chcę awantury, tylko chciałabym to zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamuski przekuwajace uszy swoim niemowlakom chyba nie wiedza ze jest to latwe zrodlo zakazenia nawet dla doroslych a co dopiero dla niemowlat nie majacych wyksztalconego ukl odpornosciowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu a dlaczego ty ochrzcilas dziecko nie pytajac go o zdanie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chrzest nie pozostawia okaleczonego ciała dziecka, nie robi ropiejących dziur w uszach i nie sprawia bólu, kiedy dziecku ostrą igłą przebija się uszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poniewaz chrzest jest po to zeby zmyc grzech pierworodny i daje wstep do zycia zgodnie z zasadami bozymi miedzy innymi. Chrzest to obrzedek religijny nie zostawiajacy widocznego sladu na cale zycie w przeciwienstwie do przekuwania uszu. Tsk samo mozna sie spytac po co przewijasz dziecko moze ono by chcialo siedziec w kupie zostaw je najlepiej w kupie a jak dorosnie samo zdecyduje czy chce zmienic pieluche czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja (zadałam to pytanie czemu matki decydują za dzieci) akurat nie ochrzciłam dziecka i nie przebiłamu uszu. Jestem zdania, że naszym dzieciom należy się taki sam szacunek jak innym ludziom - nieważne, że są małe i nieświadome. Myślę o tym, że jest to indywidualny, osobny byt i nawet jako rodzic nie mam żadnego prawa decydować o rzeczach, o których zadecydować przyjdzie mu kiedyś samemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
okaleczone cialo?czy ciebie p)o)y)e)b)a)l)o , w jakich ty czasach żyjesz? jak dorosła osoba nie chce mieć dziurek w uszach to zwyczajnie nie wklada kolczykow i dziurka zarasta. Czy ty myslisz ze dziecko potem cale zycie ma zal do rodzice za przeklute uszy?moze miec zal za dostanie w)p)i)e)r)d)o)l)u albo awantury toczace sie w domu ale bez przesady. Poza tym kobiety bez kolczykow to w dzisiejszych czasach chyba jakis ewenement.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha nie ochrzcilas dziecka co za kit, niegdy ci w to nie uwierze. Ja np mam zal do rodzicow ze wybrali za mnie w co chce wierzyc, nie interesuje mnie ze zyjemy w takim kraju i obowiązuje tu taka wiara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ty pierdzielisz o jakimś grzechu pierworodnym, ja sie urodzilam bez zadnego grzechu, nie wierze w takie bujdy. Niestety rodzice wybrali za mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie przekuła córce uszu, dopóki by nie poszła do szkoły i nie powiedziała wyraźnie, że chce. Sama miałam 11 lat. Ale to moja prywatna sprawa i nie wyobrażam sobie, że miałabym krytykować innych za przekuwanie lub nie uszu. Ps. Pierwsze słyszę, żeby nie używane dziurki zarastały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćiii
moja nieużywana dziurka(wiem jak to brzmi ) :) zarosła po ok 6 latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serio? myślałam, że się tylko zapychają, że na zewnątrz i tak widać dziurkę i trochę trudniej po prostu kolczyka włożyć, ale że nie trzeba ponownie przekłuwać. Człowiek całe życie się uczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co ma w ogóle zarastać??? Nie rozumiecie istoty sprawy - że dziecko nie jest do cholery waszą własnością, jakimś przedmiotem, który można sobie dobrowolnie podziurawić, pokaleczyć i zadecydować za niego :o:o Nie rozumiecie sedna, to kłucie uszu jest na szarym końcu problemu. A tatuaż dziecku byście zrobili? Nie? A czemu? Bo szpeci? A dziura wg was nie szpeci. Skąd wiecie, że zdaniem waszych dzieci też szpecić nie będzie? Zaryzykujcie po całości i wytatuujcie im na czole TAXI. No czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok ludzie, ochrzili was i co takiego sie stalo? ma to jakis wplyw na wasze zycie zostawilo to jakies znamie? Nie chcecie zyc zgodnie z z katolicka wiaro to nie, nie wierzycie w chrzest ok jesli nie wierzycie w chrzest to jakim cudem tak wam z tym zle skoro tylko wam glowe polali woda? Tworzycie sztuczny problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak samo sztuczny jak dziurka w uszach. Proszę cie co to za gadanie ze dziecko nie jest własnością, co dzień dokonujesz za malca jakis wyborow bo on nie umie jeszcze wybrac, np scinasz wlosy u fryzjera( a moze corka jak bedzie dorosla bedzie marzyla o dlugasnych wlosach do pupy i bedzie miala za zle) wyrabiasz nawyki żywieniowe podajac to a nie co innego do jedzenia(co moze wiazac sie z problemami np otylosci w przyszlosci) i jesli komus podoba sie przeklucie uszu dziecku to niech to do cholery robi i to jest dopiero nadmuchany problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejny bezsensowny temat. Mam córkę która skończyła 2 lata, gdy byłam w ciąży myślałam, że przebiję jej uszka jednak gdy widziałam jak strasznie przeżywała szczepienia odpuściłam. Stwierdziłam, że po co mam ją dodatkowo stresować. Jednak z czasem przestałam w ogóle o tym myśleć i ani ziębiło ani grzało mnie to, że córka nie ma kolczyków. Moja kuzynka ma 3 córki starsza miała kolczyki chyba w wieku 7 mc młodsze bliźniaczki jakoś tak szybciej. Patrząc na te dzieciaczki jakoś średnio podoba mi się widok małego łysego, śliniącego się dzieciaczka z kolczykami taki stary maleńki ale nigdy nie zaprzątało to moich myśli na tyle aby z kimkolwiek o tym dyskutować. Gdy rozmawiałam z moją kosmetyczką która namawiała mnie na kolczyki u córki argumentowała to tym, że najlepiej kolczyki zakładać po skończonym 4 mc dlatego, że dziecko jest na tyle małe, że szybko o tym zapomina i nie bawi się kolczykami. W sumie myślę, że ma rację sama widziałąm, jak 20 lat do tyłu moja mama zakładała kolczyki dziewczynie która była nastolatką, chciałą bardzo kolczyki ale tak się bałą, że uszy były purpurowa po przekuciu bardzo mocno leciała krew, więc dziewczyna prawie zemdlała. To oczywiście przypadek sporadyczny wiadomo ale cóż. W każdym razie nie wtrącam się w cudze życie, kosmetyczka mnie nie przekonała śmiała się, że miękka jestem i pewnie ma rację :) Natomiast widok córek kuzynki z kolczykami (młodsze ledwo siedzą) nie wywołuje we mnie żadnych większych emocji nie wp*****lam się z butami w cudze życie. Natomiast napisanie, że to oszpeca ciało jest głupotą ja sporadycznie noszę kolczyki ale jak ich nie mam to patrząc w lustro nie widzę dziur na pół twarzy do cholery, przecież tego nawet nie widać!. Jako nastolatka miałam 5 kolczyków w jednym uchu po okresie buntu wszystkie powyciągałam i dziurki pozarastały poza tą w której czasami jest kolczyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żeby byla jasność, mam corke i nie przekułam jej uszu, ochrzciłam, nie bede jej dawac danonkow i bede zapuszczac jej wlosy. Ja dokonalam takich wyborow za moja corke i jestem tego swiadoma ze teraz decyduje za nia ja. KAZDY dokonuje wyborow za malucha dopóki nie zacznie sie znami komunikowac i rozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie- mamuśki nie widza problemów napychając dziecko mak donaldem albo puszczając głupie bajki, one przejmują się dziurka w uchu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam pytanie- po co przekłuwać nieświadomemu dziecku uszy? Dlaczego niektóre mamuśki uznają, że takiemu maluchowi kolczyki są potrzebne? To nie opaska na głowę, czy sukienka w kwiatki. To zbędna w tym wieku ingerencja w ciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dns nie uwazasz ze to problem z d**y? matki chca przekluwac uszy bo im sie to PODOBA, tak zwyczajnie. Niby ingerencja w cialo ale nie uwazasz ze wieksza igerencja w cialo sa zle nawyki zywieniowe i napychanie dziecka slodkosciami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziurka w uchu jest a za chwile moze jej nie byc albo mozna jej nie uzywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11:33 dla mnie kolczyki w uszach małego dziecka nie są wielkim problemem, nawet śmieciowe żarcie czy słodycze to nie jest dramat. Dla mnie większym problemem są niewychowane i roszczeniowe dzieci jakich spotyka się coraz więcej. Nie obchodzi mnie co wciskają inni swoim dzieciom do jedzenia, bo to nie rzutuje na moje życie. Ale złe zachowanie bachorstwa już tak. Nie mam zamiaru zbawiać świata tak jak co poniektóre tutaj- nie karm mm, nie dawaj parówek, nie dawaj czekolady bla bla bla. A co do kolczyków- pytam po prostu.. jak się poczyta w necie o tych wszystkich ropiejących ranach i naderwanych uszkach, no to nie rozumiem po co fundować dziecku taką ewentualność na własne życzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś tak samo sztuczny jak dziurka w uszach. Proszę cie co to za gadanie ze dziecko nie jest własnością, co dzień dokonujesz za malca jakis wyborow bo on nie umie jeszcze wybrac, np scinasz wlosy u fryzjera( a moze corka jak bedzie dorosla bedzie marzyla o dlugasnych wlosach do pupy i bedzie miala za zle) wyrabiasz nawyki żywieniowe podajac to a nie co innego do jedzenia(co moze wiazac sie z problemami np otylosci w przyszlosci) i jesli komus podoba sie przeklucie uszu dziecku to niech to do cholery robi i to jest dopiero nadmuchany problem. x naprawdę jesteś aż tak głupia, czy po prostu nie wiesz co sensownego odpowiedzieć? żegnam, poziom dyskusji dokładnie jak poziom podejmowanej decyzji o przekłuwaniu uszu niemowlęciu :D :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×