Dajcie jakiś ciekawy temat

Taki do normalnej pogaduchy. Sam nie założę bo pustka we łbie.

Top Gun 2 mają kręcić. Cruise ma chyba 50tkę, trochę za stary na film akcji.

no a kim Ty jesteś w ogóle?

masturbacja na dworcu PKP

właśnie kim jesteś napisz coś o sobie

Dziwne pytanie. Nowym forumowiczem. No dobra nie tak nowym, już chyba ze 2 miesiące mi stuknęło. Czy ta odpowiedź jest zadowalająca?

Urodziłem się w 1525 na wyżynasz Szkocji. Ee dobra odpuszczam. Nikt nie chce pogęgać sobie. Dobranoc

ja gęgam gę gę gę co by jeszcze może kum kum kum?

Gę gę może być, ale proszę bez pif paf : )

kwa kwa kwa jesteś stara prukwa

O której tu warto przychodzić żeby spotkać kogoś z poczuciem humoru?

ciekawy temat? mmmm... slyszales kiedys o czarnej dziurze (w sensie astronomicznym rzecz jasna)? kiedys sie schlalam z mezem i nie wiem jak do tego doszlo ale zaczal mi to tlumaczyc. wciagnelo mnie to bardzo. a moze buddyjskie postrzeganie "Boga". a co powiesz na wspolczesna literature. mozemy pogadac ale powiedz co cie interesuje:)

O żesz, to dla mnie za mądre. Skąd Twój mąż wie tak dużo o czarnych dziurach? Zawód czy zainteresowania?

zainteresowania, ale czasem mi sie wydaje ze on wie wszystko. wiesz, taki typ co jak oglada 1 z 10 to zna odpowiedzi na 95% pytan ale kiedy prosze zeby kupil pietruszke w wazywniaku to pyta sie jak wyglada:D co by nie mowic dziedzina astronomi z elementami fizyki jest niesamowita. kiedys prubowal mi wytlumaczyc na czym polega zagiecie czasoprzestrzeni ale to juz bylo ponad moje mozliwosci intelektualne ;)

pozwol ze ci w mega skrocie wyjasnie o co chodzi z ta czarna dziura, w brew pozorom nie jest to trudne. jest sobie gwiazda, ktora sieci. taka gwiazda, jak z reszta kazdy obiekt w kosmosie ma swoja mase a co za tym idzie grawitacje, czyli sile przyciagania. nie pamietam juz czemu tak sie dzieje ale z czasem gwiazda traci swoja "obietosc" swoj "rozmiar" i wygasa ale nie traci przy tym swojej masy, czyli siy przycigania. dochodzi do tego ze gwiazda calkowicie zanika ale sila przyciagania zostaje i powstaje cos na ksztalt takiej zasysajacej energii, to jest wlasnie czarna dziura

Musi mieć łeb na karku. Ja niestety szybko zapominam, a żeby coś sobie wbić do głowy na dobre to muszę trafić w odpowiedni dzień. No ale ja stary już jestem i nie tak bystry jak dawniej. Kilka dni temu wziąłem sobie krzyżówke żeby sie sprawdzić i znałem tylko kilka haseł, a kiedyś krzyżówki dobrze trzaskałem. Kiedyś chciałem wystąpić w 1 z 10. Pojechałem do Wawy na testy, ale jakoś tak wyszło że trafiłem do Wielkiej Gry. Ale szans nie miałem. Był taki gość który przyszedł wprost z ulicy, taki przeciętny w swetrze i jeansach, pyta sie mnie jakie sa tematy, no to mu podaje, kiwnął głową, wszedł do sali i skubaniec wygrał. Tzn przeszedł eliminacje i dostał się do TV

zapomnialam dodac: czyz to nie jest fascynujace, szkoda ze ludzie wlasnie na takie tematy nie porafia rozmawiac tylko ciagle wyglad, zdrady, karmienie, szczepienie i w kolko to samo. pozdrawiam:)

a moge wiedziec ile masz lat?

super ze probowales, a meza ciagle namawiam ale ten sie wstydzi.

Poczytam o czarnej dziurze. Wiele jest ciekawych rzeczy, np niedawno czytałem o CZarnym Karle, ale żeby to naprawdę chłonąć to trzeba mieć kogoś z podobnymi zainteresowaniami do pogadania o tym. Bo przeczytanie na Wikipedii gdzie to wszystko opisane takim typowo naukowym bełkotem to nie to samo.. nie rozpala tych zainteresowań. Mąż Ci to opowiadął gdy byłas wstawiona a mimo to pamiętasz? Nieźle : )

Dobra, z tym wiekiem przesadziłem. Po 30 jestem Po prostu od kilkunastu miesięcy czuje się głupi. Moja inteligencja gdzieś ucieka i musze coś zrobić żeby ją odzyskać. Praca dom, praca dom, rozwoju brak. i to mi się cholernie nie podoba.

no, czesto wlasnie przy alkoholu poruszamy takie abstrakcyjne tematy, uwielbiam z nim dyskutowac o takich rzeczach jak np, aborcja, kara smierci (on jest za ja przeciw), eutanazja, ale tez nauka, sens zycia, czasm biografie wielkich osobowosc i zawsze sie czegos od siebie nauczymy... dlatego ciogle zachodze w glowe "CO JA ROBIE NA TEJ KAFETERII???" a co do biografii, wiesz ze albert einstein byl gleboko wierzacym czlowiekiem i wiekszosc swoich teorii probowal podporzadkowac istnienu Boga, a teraz powoli jego tezy zostaja obalane bo okazuje sie ze w wielu sie mylil:) jednak dla mnie zawsze to bedzie GOSC:)

Dobraliście się, rozwijacie i uczycie czegoś nowego. Jeśli miałbym czegoś komuś zazdrościć, to właśnie tego. Namów męża na teleturniej, to świetna zabawa. A Sznuk to podobno świetny gość. Moja znajoma była hostessą na jakiejś imprezie i tam go poznała. Jakieś lekko zbereźny dowcip opowiadał. Może masz jakieś rady jak można odzyskać IQ? Same książki raczej niewiele dadzą

odnieose sie do twojej wypowiedzi z 22:56. niestety nie ty jeden, to co proponuja nam media, gazety, telewizja, radio czy internet strasznie teraz odmozdza czlowieka. ludzie coraz chetniej wybieraja programy przy ktorych nie trzeba nic myslec a ktore nastawione sa tylko na dostarczanie rozrywki. jestesmy w podobnym wieku (ja ma 29) i zapewne pamietasz jak byles malym dzieckiem jak wygladaly bajki, a poza bajkami co? krystyna czubowna i filmy przyrodnicze, a teraz: gotowanie, tanczenie, spiewanie na ekranie z gwiazdami, sprzatanie, jedna wielka masakra. moj SP tato jakies 7 lat temu przestal ogladac filmy poniewaz po 10 min potrafil przwidziec zakonczenie a nie mial nawet matury. ja nie jestem taka inteligentna jak on czy jak moj maz ale to co sie teraz dzieje nawet mnie dobija. strach pomysle jak glupi ludzie beda za 100 lat:(

Ja tv nie oglądam, pozbyłem się go z 8 lat temu. Mój błąd chyba polegał na tym, że lubiłem (nadal lubię) dużo czytać, powieści, horrory, fikcja.. i miałem zasadę że nie ruszam nic co dotyczy świata i normalnych ludzkich spraw, bo uważałem że dość tego w realu. No i chyba się przez to zwichrowałem. Potrafiłbym streścić setki książek, ale tego co dotyczy świata nie pamiętam. Wiedza ze szkoły i studiów wyparowała. Wstyd normalnie.

zdublowało się

zdublowalo sie

a co ciebie interesuje? moze to jest klucz do sukcesu. jak bylam nastolatka to czyala takia gazete jak focus, do wiadywalam sie z niej wiele ciekawych rzeczy, moze jak bys ja poczytal to zalazl bys jakis temat ktoty by cie zainteresowal a potem mogl bys zaczac sie w niego zaglebiac rozwijajac w ten sposob umysl. polecam napewno gre w scrablle, bo w niej nie chodzi tylko o to zeby ukladac slowa ale przede wszystkim zeby wiedziec gdzie je ukladac. moj maz tez kocha literature, duzo sam pisze, przez co zna o wiele wiecej slow niz ja a mimo to ja i tak z nim zawsze wygrywam bo mam lepsza strategie. dobre sa tez szachy na myslenie (ale ty ja zawsze przegrywam:( ). dodatkowo przyznam sie ze jezeli chodzi o tv to u mnie zawsze sa wlaczone tylko kanaly informacyjne (tvp info albo tvn 24) innych rzeczy nie ogladam.

Co mnie interesuje? Moje największe (i może jedyne) zainteresowanie jest trochę dziwne i nie chcę publicznie pisać, ale jest związane z historią/militariami/osadnictwem itp. Sek w tym że nie ma z kim o tym pogadać. Niewiele też mam czasu który mógłbym na to poświęcać. Każda wolną chwilę poświęcam na dodatkową pracę bo zawsze wydaje mi się że to ważniejsze.. Może tu też robię błąd. Hm, niby to tylko rozmowa, ale dała mi do myślenia. Trochę mnie zawstydziłaś, trochę dodałaś zapału.. dzięki

no powiem ci szczerze ze te ksiazki to taki troche kon trojanski jest. zawsze sie mowilo, wylacz tv i poczytaj troche, lepiej na tym wyjdziesz. a tu nagle okazuje sie ze nie do konca. ja przyznam sie szczerze ze czytam bardzo rzadko i nie wiele ksiazek w zyciu przeczytalam, ale moj maz (sorry ze tak ciagle o nim) przeczytal juz ich doslownie setki, ciagle tylko noblisci i noblisci. z reszta jego marzeniem jest dostac literacka nagrode nobla:) naprawde, nie zartuje. on duzo pisze, pieknie pisze, ale takim trudnym jezykiem ze to nie jeden smiertelnik by tego nie zrozumial, ja jak czasem cos czytam to normalnie godzinami nad tym siedze zeby to zakumac. i on takimi autorami jak grochola, coellho czy rowling poprostu gardzi, gdyz sa to dla niego beztalencia ktore zbijaja kase na banalach robionych pod publiczke.