Nadal kocham byłego męża

Tragiczna sytuacja. Rozwiedliśmy się po 10 latach, nie mieliśmy dzieci. On ma już nową żonę, córkę, psa. Ja zostałam sama, stara, z obolałym sercem. I poczuciem krzywdy za zmarnowane życie.

nie wiem co ci powiedzieć:(

chcesz się zabawić odreagować przeżyć namiętne chwile? pozwoli to Ci zapomnieć choć na chwilę o mężu

wspólczuję ci ale ten facet to kompletne zero, nie wiem jak mozna kochac kogos takiego

Jesli twój były ma nową rodzinè, to odetnij siè od niego raz na zawsze. Zdaje siè, ze stale projektujesz cos w głowie, zamiast isc do przodu i zyc swoim zyciem- tak jak to robi twój były mąz.

Niezaleznie od tego, co siè działo w waszym małzenstwie, jaki był powód rozwodu, to juz BYŁO . To przeszłosc. Był czas, kiedy mogłas cos zmienic, miec wpływ na pewne decyzje. Teraz juz nie, wièc rozwiedz siè wreszcie w duszy i sercu, i rusz do przodu.

I powiedz jeszcze, że to Ty wniosłaś sprawę o rozwód :) Znam sytuację, gdzie dziewczyna wzięła ślub z gościem (starym prawikiem) przystosowała go do życia w społeczeństwie, bo był wcześniej dziwakiem, żyli sobie spokojnie, aż temu padło na łeb, zaczął uważać się za nie wiadomo kogo i po kilku kłótniach złożył papiery o rozwód. Rozwód się odbył, laska znalazła sobie męża, po paru latach urodziła dzieci, a ten knur został znowu dziwakiem i samotnikiem, sporo czasu po rozwodzie śledził ją, nękał, szukał kontaktu, nie wiadomo po co, skoro sam rzekomo chciał rozwodu. Minęło od tego czasu 13 lat, ona jest nadal w tym samy związku z dwójką córek, a on ciągle i ciągle sam.

współczuję, ale to już tyle lat, zrób cos ze sobą